Ja powiem tak,jest kilka odcieni szarosci.
Czy Jedrek zaniedbany nie wiem i mysle ze nie mam prawa oceniac innych ludzi ,bo w porownaniu z tym chlopcem to moj jest"zdrowy" ,rozumiem ze mozna sie wypalic ale......nigdy ale to nigdy nie zaufam innym lekarzom czy terapeuta tak w 100% i nie powierze im mojego dziecka bez zastrzezen.Nie wiem czy bym sie zgodzila na terapie za zamknietymi drzwiami bez mojego udzialu,chyba nie.
Czy zwrocilyscie uwage na spojrzenia tego dziecka,takie inteligentne,przytomne,wszystko rozumiejace a potem zaczal sie "odjazd" a ja odnosilam wrazenie ze ten maly tak bardzo chce zostac w naszym swiecie i tak naprawde wcale nie chce robic tego co robi.Nie wiem a moze mam tylko za bujna wyobraznie.
Co do pogorszenia sie z wiekiem to bywa tak ze jest gozej albo lepiej.Nikt nie jest w stanie tego przewidziec i moim zdaniem zaden lekarz nie moze dac gwarancji jak bedzie.
Wiem ze dzieciaki czuja sie gozej w okresie dojrzewania i czasem pojawia sie regres w pozniejszym wieku,a nawet kilka regresow.Czasem wiaze sie to z pojsciem do przedszkola czy szkoly.
Ale nie u wszystkich tak bywa,czasem stymulacje wygasasaja wlasnie z wiekiem lub sa zastepowane "nornalnymi" zachowaniami i z uplywem czasu nastepuje poprawa.
Izus
Nie mart sie na zapas,ciesz sie z postepow,bedzie dobrze.
Im wiecej wiem i czytam na temat autyzmu,poznaje historie innych ludzi tym tak naprawde wiem mniej.
Jednym pomagaja suplementy,chelatacje,terapie a innym wrecz przeciwnie,skala autyzmu jest ogromna a lekarze i terapeuci dzialaja moim zdaniem po omacku i tak na dobra sprawe najlepiej zdac sie na wlasny instynkt.Mysle tez ze wiele diagnoz jest nietrafionych.
Ile to razy lekarze zapewniali o tym ze szczepionki sa bezpieczne a ja juz nigdy nie pozwole zaszczepic zadnego z moich dzieci.
A teraz sie pochwala.
U Adasia ruszyla lawina pytan,nareszcie,jak strasznie sie ciesze
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Od bardzo prostych typu "Co to jest" do "Tato co ty tam na gorze robisz" czy "Leila a czy ty lubisz latac samolotem"Hura,hura hura.
Powiem wam jeszcze ze ostatnio logopedka pytala sie co ja zrobilam ze u Adasia takie zmiany a ja jej na to ze nic i byla bardzo zdziwiona.Ja w sumie tez sie dziwie i nie potrawie zrozumiec dlaczego bo bylo naprawde kiepsko.
Iza
Pytalas co mnie u Adasia niepokoi.
Ma klopoty z dzielaniem sie zabawkami,czekaniem na swoja kolei,nie lubie jego stymulacji(bo przypominaja mi o chorobie)tego,ze lubi np.przesypywac puzzle jak piasek,przelewac wode,ze czasem jak pralka wiruje to Adas"wiruje" razem z nia,ze w jego zabawach dominuja samochody i samoloty(oczywiscie wklada lalki czy zwierzadka do srodka,wysadza ,wozi do sklepu na zakupy,zwierzatka do parku itp itd)Czasem te zabawy sa bardzo urozmaicone ale zawsze musi byc samochod,samolot albo pociag.Czasem lubi polozyc sie na podlodze i pojezdzic samochodem na wysokosci oczu.Ulubione odcinki bajek moze ogladac po kilka razy.Podobnie jak podoba mu sie ksiazka to musze przeczytac dwa razy.Czasem mowi zbyt glosno,i w ogole jak sie cieszy to calym soba.
Te wszystkie stymulacje nie zajmuja mu duzo czasu i nigdy wtedy nie odplywa.Moze za bardzo sie czepiam moze gdyby byl zdrowy to bym w ogole nie zwracala na to uwagi a tak jestem bardziej przewrazliwiona.
Adas lubi porzadek,zawsze sprzata zabawki i wszystko uklada,jest bardzo pedantyczny,lubi przestrzegac zasad i pilnuje nas wszystkich bysmy je przestrzegali,bardzo rzadzi mlodsza siostra ,mowi jej co wolno a co nie wolno (tu powtarza moje slowa),chce zeby mala bawila sie tak jak on chce i w to co on chce.Wszelkie powiedzonka rozumie doslownie i nie zawsze lapie nasze zarty.Wszystkie polecenia musze wypowiadac bardzo dokladnie i wtedy robi wszystko bez bledu.
A poza tym jest wesolym dzieckiem,uwielbia przytulanki,ciagle w kontakcie z nami,zagadujacy,zapraszajacy do zabawy,lubi innych ludzi,stara sie robic wszystko jak najlepiej umie,uwielbia oichwaly,wszystkim chce pomagac,jak sie uderze to od razu mnie caluje i masuje itp.itd.Czasem zapominam o jego chorobie i tylko prosze Boga zeby nie bylo gozej.
Czego i Wam zycze.
Dobranoc spijcie dobrze,karaluchy pod poduchy
