MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Rodzina z dzieckiem autystycznym

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 290.2 z 623 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 289.2 | 290.2 | 291.2 ... 621 | 622 | 623 ] - Skocz do strony

Str 290.2 z 623

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

doritos

Post #1 Ocena: 0

2012-11-03 22:39:09 (13 lat temu)

doritos

Posty: 2108

Kobieta

Z nami od: 10-12-2009

Skąd: londyn

Ok. Ogladnelam, i chcialam napisac, ze bardzo sie ciesze, ze coraz wiecej sie o autyzmie w TV rozmawia. Zwlaszcza w PL, czego przykladem jest ta Pani z kosciola...

Passionfruit, czy trudny? Moj troszke podobny, tyle, ze jest werbalny i nie sciaga wszystkiego co zobaczy. Mial tak w wieku 3 lat ale mu dawno przeszlo. Ja mysle, ze im starsze dziecko tym bardziej autyzm "wychodzi" na swiatlo dzienne. Od starszego dziecka wymagamy wiecej, pewne zachowania juz nie pasuja np. taszczenie misia przez osmiolatka, zamiast DS-ki albo krecenie sie w kolko czy podskakiwanie. Mysle, ze to glownie o takie zmiany chodzi a wlasciwie ich brak:)

[ Ostatnio edytowany przez: doritos 03-11-2012 22:40 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

ana511

Post #2 Ocena: 0

2012-11-03 22:43:57 (13 lat temu)

ana511

Posty: 184

Kobieta

Z nami od: 21-05-2010

Skąd: Szkocja

Kik ile dzieci tyle charakterków . Jestem pewna że mały zrobił to świadomie z premedytacją , rozmawiałam z nim o tym
Może twój synuś także nauczył się kłamać ,tylko mamy przecież nie oszuka ,może czasem trzeba pozwolić pokłamać naszym dzieciom .Mój kiedyś wymyślił że jest bardzo chory i do szkoły iść nie może .(dostal nową grę w którą chciał grać ciągle) Uznał że jak mnie zbajeruje pozwolę mu zostać i sobie pogra.
Udawałam tak jak on że jeśli jest chory to zostaje w domu . Zadzwoniłam do szkoły że mały żle się czuje i kazałam synkowi wrócić do łóżeczka ,w którym spędził cały prawie dzień bez grania.
Myslę że to go nauczyło i nie zachęciło do wagarowania,bo nastepnego razu nie było.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ana511

Post #3 Ocena: 0

2012-11-03 23:10:32 (13 lat temu)

ana511

Posty: 184

Kobieta

Z nami od: 21-05-2010

Skąd: Szkocja

Obejrzałam przeleciałam wyrywkowo blog Deszczowy chłopiec .Dla mnie chłopiec wyglada na mocno zaburzonego .
Szkoda mi go .....
W tym miesiącu Jędrek chodził przede wszystkim do Ośrodka (od 8 do 15 lub nawet 16). I byliśmy z tego bardzo zadowoleni. Za mocno nie wnikam, co on tam dokładnie ma. Jestem na etapie odpoczywania od terapii Jędrka, przenoszenia odpowiedzialności za terapię Jędrka na terapeutów.....
Tak mówi kochajaca mama może dlatego tan chłopiec jest jaki jest bo rodzicom sie nie chce wnikać co on tam ma. Lekarze terapeuci to są tylko obcy ludzie którym nigdy nie będzie tak zależało na dziecku jak nam .
Dzieciak miał niezliczone ilości turnusów terapii ,że mój nie miał nawet 10% z tego ,ale efekty mamy nieporównywalne.
A jeszcze jeden fragment....Tak całkiem dobrze, to u nas nie jest. Już mi się wydawało, że stan Jędrka nerwowości i agresywności był chwilowy i jest lepiej, a tu wczoraj doszło do nas, że Jędrek w ośrodku dał im ostro w kość. Podrapał panią mocno. Do krwi. Jeść nie chce, komunikować się nie chce, drapie na całego. Ech, zrobiło mi się smutno. Strach mnie obleciał. Że on tak ma i nikt sobie z nim nie poradzi, że nie ma na to środków zaradczych. I choć w domu jest dobrze, to wiem, że jeśli mu w szkole nie będzie dobrze, to zacznie przenosić swój stres do domu. A gdyby nawet nie, to też nie potrafiłabym się odciąć i się nie martwić. I znowu poczułam, że mój stan ducha jest uzależniony od tego, jak funkcjonuje Jędrek.
Ale smyk zrobił mi prezent. Był dziś w szkole bardzo grzeczny. Zjadł kanapkę, zakomunikował za pomocą PECS, że już nie chce i w ogóle był „anielski”, jak to pani określiła. Czyżby pomógł mój monolog, który do Jędrka skierowałam na temat właściwego zachowania się w szkole? ;) Tak czy siak, zrobił mi prezent na długi weekend.....
Ja nie lubię jego mamy ,ja bym się zastanowiła co jest że dzieciak tak reaguje ,widziałam filmy na youtube z pecs jak nauczyciele zmuszaja te dzieciaki a to napewno nie tędy droga z nerwami ,do autystycznego dziecka to tylko można mu zaszkodzić ach biedne dzieci.

[ Ostatnio edytowany przez: ana511 03-11-2012 23:17 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doritos

Post #4 Ocena: 0

2012-11-03 23:23:13 (13 lat temu)

doritos

Posty: 2108

Kobieta

Z nami od: 10-12-2009

Skąd: londyn

Ana, z ciekawosci zerknelam na blog o Jedrku i nigdzie tego tekstu nie moge znalezc. Pozatym nie wyglada mi ten chlopczyk na zaniedbanego. Po czym to stwierdzilas, po tym jednym wpisie? Z tego co wyczytalam w ciagu zaledwie 3 minut, to ze ten chlopczyk potrzebuje pomocy na okraglo, nawet w nocy bo slabo sypia a wiec nie dziwie sie matce, ze jest na etapie odpoczywania od terapii. Zaufanie tez jest potrzebne:)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

ana511

Post #5 Ocena: 0

2012-11-03 23:33:33 (13 lat temu)

ana511

Posty: 184

Kobieta

Z nami od: 21-05-2010

Skąd: Szkocja

doritos Za mocno nie wnikam co on tam dokładnie ma.
Tak mama napisała na blogu .Moze masz racje może są takie kobiety które sie nie nadaja moze je to przerasta,a moze jest wypalona bo rzeczywiście efekty marne .
Ja czytam twoje wpisy jesteś wszędzie wszystko chcesz wiedziec co dotyczy twojego syna ,jak reszta mam tutaj.Co w szkole co je co powiedział a jak spał czym i w co chce się bawić
Ja nie miałam na myśli zaniedbany w dosłownym tego słowa znaczeniu,po prostu zobaczyłam listę terapi w których chłopiec uczestniczy a efekty niewielkie jak na tą ilość zajęć,pomyslałam że może aż za dużo przecież on nie ma czasu odsapnać moze dlatego drapie

[ Ostatnio edytowany przez: ana511 03-11-2012 23:34 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kik1976

Post #6 Ocena: 0

2012-11-04 08:51:26 (13 lat temu)

kik1976

Posty: 6561

Kobieta

Z nami od: 30-08-2006

Skąd: Neverland

konsekwencja i systemetycznosc u naszych dzieci jest podstawa. moj nie idzi e do szkoly, tylko gdy ma goraczke, albo powazny problem z brzuchem, albo wizyte u lekarza w srodku dnia. pozatym nie ma mozliwosci, zeby nie poszedl. moj nie kompinuje chorob, ani ni c podobnego. wali prosto z mostu, ze nei nawidzi szkoly i nei chce isc. to poprostu wyciagam go z lozka, ubieram , wsadzam do samochodu i juz. potem jakos si e rozkreci i jest troche lepiej.
co do klamstwa, to moj generalnei nie klamie, albo raczej jeszcze nei potrafi.
za to mam ten problem z mlodszym. jednak takie zachowani a zawsze z czegos wynikaja.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doritos

Post #7 Ocena: 0

2012-11-04 09:19:43 (13 lat temu)

doritos

Posty: 2108

Kobieta

Z nami od: 10-12-2009

Skąd: londyn

Ana, ta mama napisala, ze nie bardzo wnika co on tam ma bo jak wyjasnila, odpoczywa od jego terapii. Widocznie ma stuprocentowe zaufanie do terapeutow.
Bardzo duzo dzieci autystycznych jest agresywnych, zwlaszcza tych, ktore nie mowia. Niejednokrotnie drapia, krzycza, kopia, bija bo nie potrafia inaczej poradzic sobie ze swoimi emocjami. Do tego dochodzi brak komunikacji, chcieliby powiedziec a nie potrafia... Ja podziwiam tych rodzicow.

Ps. Tu nie chodzi o porownywanie dzieci, wyscigi rodzicow, kto jest lepszy a kto gorszy. Nie chodzi tez o wspolczucie czy zal. Mysle, ze najwazniejsze jest zrozumienie, bo przeciez wszystkie jedziemy na tym samym wozku:)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

passionfruit

Post #8 Ocena: 0

2012-11-04 09:34:14 (13 lat temu)

passionfruit

Posty: 495

Kobieta

Z nami od: 03-10-2012

Skąd: Londoneria

Dziewczyny, nie zrozumcie mnie zle,nie podalam tego linku, zeby nie wiem obarczac rodzicow (wspolczuje im serdecznie), czy pocieszac sie, ze u nas lepiej?! Co mnie szczegolnie interesuje to fakt, czy jesli np 3latek jest w miare kontaktowy z otoczeniem, bardzo kontaktowy z rodzicami i ludzmi, ktorych zna, nieagresywny, chlonny wiedzy (oczywiscie przy zaburzonej sferze socjalnej w pewnym stopniu) moze sie zmienic bardzo w przeciwna strone? Bo to byloby chyba dla mnie najbardziej bolesne, to tak jakbym tracila mojego synka..... Dlatego np Ana twoj synek jest chyba najstarszy, jestes w stanie porownac synka z np 3, 4 lat a bodajze 10siecioletnim chlopcem (o ile dobrze pamietam:) Rowniez, moj synio chyba jest troche podobny do twojego, tak mi sie wydaje, bo spektrum jest naprawde ogromiaste!

Doritos, ty zawsze cos wynajdziesz fajnego, chodzi mi o grupy, zajecia wlasnie z dziecmi. Nie wiem czy to Londyn tyle daje mozliwosci, czy ten moj nawal wszystkiego, ze nawet nie mam czasu szukac dziecku zajec:( My chodzimy regularnie na kulki. Julciowi nie przeszkadza halas, wiec sie odnajduje, ale raczej sam sie bawi, biega, patrzy na dzieci, czy chodzi za nimi po schodkach, zjezdza z nimi, ale to nie jest celowa zabawa socjalna:( A najlepiej to by mame wzial, jakas ciocie i wtedy to sie bawi rewelacyjnie....

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

passionfruit

Post #9 Ocena: 0

2012-11-04 09:53:49 (13 lat temu)

passionfruit

Posty: 495

Kobieta

Z nami od: 03-10-2012

Skąd: Londoneria

I jeszcze chcialam dodac, ze nawet, gdy nie mialam jeszcze Julka, czy problemow z Julkiem, bardzo mnie wkurzaly porownywania, w tym dzieci,; teraz to oczywiscie widze to notorycznie, czasem prosto z mostu mowie 'kolezankom', zeby nie porownywaly, bo tak wlasciwie nie jest to gwarantem, ze jej corka czy syn jest bardziej otwarty to bedzie geniuszem od razu geniuszem! Ci ludzie mnie naprawde wkurzaja, sa tak plytcy. I mam tu na mysli relacje mam dzieci rozwijajacych sie prawidlowo! Moze nie powinnam o tym pisac, bo to jakies tam moje odczucia wewnetrzene, moze inni maja inne zdanie, ale to moje, zreszta od dawna takie mialam, nawet nie wiem skad...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ana511

Post #10 Ocena: 0

2012-11-04 17:39:17 (13 lat temu)

ana511

Posty: 184

Kobieta

Z nami od: 21-05-2010

Skąd: Szkocja

passion miałam te same obawy co ty i nadal mam chociaż teraz juz rzadziej czy nie zdarzy się coś co znowu zabierze mi dziecko.
Nawet pytalam lekarz jak to jest z tym autyzmem kiedy dziecko już wróci mówi itd .Czy jakieś leki szczepienia nie spowodują regresu , BO NIE WIEM JAK BYM TO PRZEŻYŁA .
Pani doktor zapewnila mnie że tak stać się nie może, a czy to prawda?
Odnośnie Twojego zapytania odpowiem tak nie było lekko .Od małego agresja; autoagresja ,brak kontaktu wzrokowego,brak mowy.
Mały od urodzenia sypiał po 4 godz na dobę leżał i patrzył w sufit nie znosił przytulania ,kiedy juz zaczął chodzić to tak jak by nic go nie interesowało po za drzwiami zamykal i otwierał musiały być cały czas w ruchu. Pisałam juz wcześniej był bardzo agresywny kopał,darł się tak że pół ulicy go słyszało.
A ja ze stoickim spokojem robiłam swoje tłumaczyłam wręcz na siłę przytulałam aż się wykrzyczał.on był mokry spocony a ja z nim
Mój mały nigdy nie upominał się o jedzenie czy picie więc miał cały dzień przygotowane rózne rzeczy które lubił i gdyby zgłodniał o innej niż zwykle porze mógl zjeść lub się napić.
Zapisałam go do przedszkola które tolerowało pampersy ,bo znajomi poradzili że moze kontakt z dziecmi mu pomóc.Mały wracał do domu i ustawiał miski w koncie groził im palcem i coś krzyczał więc przestał chodzić do przedszkola.
To nie było dobre przedszkole. Nie dałam go do innego ponieważ obawiałam sie podobnych sytuacji,a dziecko nie mówiące nie poskarży sie
Dopiero kiedy mały miał 8 lat opowiedział mi o swoich lękach z dzieciństwa które dokładnie zapamiętał byłam w szoku bo wtedy miał ok 2,5 do 3 lat .Z detalami opowiedział o tym jak musiał kilka minut siedzieć zamknięty w swoim pokoju aż się nie uspokoi.Powiedział mi że wrzeszczał bo nie wiedział co ma robić co to znaczy uspokoić się. Pamietał kolory ścian i inne szczegóły o których ja nie pamiętam.Dopiero po latach opowiedział mi właśnie o tym przedszkolu nieszczęsnym jak się bał.
Dlatego tak zasmuciła mnie sytuacja Jędrka który napewno wszystko rozumie ma już 8 lat
,a nadal nie może nawiązać kontaktu z najblizszymi. Ma możliwości bo chce korzystać z obrazków kiedy czegos bardzo potrzebuje (w domu z mamą),a jednocześnie tyle lat terapii i nic do przodu.
Ja bym sie zastanowiła co jest nie tak ,a juz napewno nie nabijała bym kabzy ludziom którzy nie umieją pomóc mojemu dziecku.Bo przecież w polsce za wszystko się chyba płaci.
I wcale nie czuje się lepiej w odieśieniu do Jedrka że mój synek ma się dobrze .I tak naprawdę to nie wiem jak by było gdybyśmy mieli tą diagnozę pare lat wcześniej .Może lepiej ą może gorzej bysmy sobie z tym radzili.
A tak od malego pelne ręce roboty i zawsze traktowałam go jak zdrowe dziecko tylko,znajomi i rodzina zawsze mieli co komentować że rozwydrzony rozpieszczony albo tekst pt co to znaczy nie umie nie chce ja to bym mu dała slowa ciotek klotek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 290.2 z 623 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 289.2 | 290.2 | 291.2 ... 621 | 622 | 623 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,