Str 260 z 623 |
|
|---|---|
| passionfruit | Post #1 Ocena: 0 2012-10-10 21:56:52 (13 lat temu) |
 Posty: 495 
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Rozumiem ciebie, tyle, ze u nas Julian ze mna jest otwarty na wszelkie zabawy, wrecz mnie wola,zeby z nim sie bawic, cwiczyc itd. Natomiast rozumiem twoj punkt widzenai i sens tej terapii. Ja wtedy wyczytalam o podobnej do son-rise terapii (nie pamietam nazwy), bo szukalam 'zbawienia' na obsesje dzwiami, bo mnie wykanczaly, tak dokladnie wykanczaly, ale ja wtedy tez nie mialam bladego pojecia o autyzmie... Tak, swieta racja, niewazne jaka, byle bylaby skuteczna terapia. Wydaje mi sie, ze u nas 'moja wlasna, matczyna, pelna wyglupow i pomyslow, 'gadularska'' zczynila cuda (tak jak i z pewnoscia w przypadku nie jednej z Was), no i nie moge pominac eliminacji mleka i cukru!
|
|
|
|
| doritos | Post #2 Ocena: 0 2012-10-10 21:57:45 (13 lat temu) |
 Posty: 2108
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Passionfruit, pochlebiasz mi, chcialabym aby tak bylo
![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
Hypoterapia ma na celu poprawienie koordynacji, wiary i pewnosci siebie i swoje mozliwosci, poprzez prowadzenie konia do celu. Oprocz tego kontakt ze zwierzeciem dziala pozytywnie na bodzce zewnetrzne i poprawia kontakty z innymi ludzmi. My jezdzimy tutaj , placimy £170 na 3 miesiace, co daje okolo £13(?) za sesje ktora trwa pol godziny. Poniewaz koszt jest duzy, chce z kolezanka "podzielic"sie po polowie, czyli sesja bedzie co drugo tydzien. |
|
|
|
| passionfruit | Post #3 Ocena: 0 2012-10-10 22:11:43 (13 lat temu) |
Posty: 495
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Nie jest tanio, a tym bardziej gdy juz jestes splukany
Ale mysle, ze to naprawde fajna sprawa
|
|
|
|
| karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2012-10-10 22:20:39 (13 lat temu) |
 Posty: 21214 
Z nami od: 01-06-2008 |
Podlacze sie po cichu
.
Poszukajcie na stronie http://www.rda.org.uk/ co do hipoterapii w Waszych okolicach. U nas w osrodku bywaja zajecia za 1L. Moge nastepnym razem dopytac, na jakich zasadach, ale chyba kazdy osrodek ma indywidualne rozwiazania. |
|
|
|
| doritos | Post #5 Ocena: 0 2012-10-10 22:23:12 (13 lat temu) |
Posty: 2108
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
To to jeszcze nic w porownaniu do np. terapeutki zajeciowej ktora kasuje sobie £60 za 45min sesje no i caly czas sie zastanawiam. Ale my naprawde mamy problem z motoryka mala, z koordynacja i z social skills.
OT |
|
|
|
| |
|
| ana511 | Post #6 Ocena: 0 2012-10-10 22:23:33 (13 lat temu) |
Posty: 184
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: Szkocja |
pasionfruit zgadzam się z Toba w 100% co do terapii mamusińsko gadularskiej ,u nas też zadziałało. Twój synuś z tą srubką na drzwi to tak jak mój kilka lat temu. Kiedyś moja znajoma nie mogła sie nadziwić sklep pełen zabawek a ten drzwi zobaczył i koniec.
Doritos fajnie że Twój maluch polubił konie ,mój miał sesje raz w tygodniu zasponsorowaną przez szkołę i musielismy zrezygnować.Pani psycholog była bardzo zawiedziona.Mój synek płakał kiedy był dzień wyjazdu na koniki.Powiedział mi że są za szybkie dla niego boi się że spadnie i brzydko pachną. Może to ma związek z tym że na rower też nie wsiądzie bo żeby utrzymać równowagę to trzeba jechać jak dla niego za szybko. |
|
|
|
| doritos | Post #7 Ocena: 0 2012-10-10 22:32:39 (13 lat temu) |
Posty: 2108
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Terapia mamusiowa najlepsza pod sloncem
Ana, moj do dzis na rowerze nie jezdzi bo nie wykorzystuje miesni do pedalowania, albo nie wie jak wykorzystac. Nie pojedzie nawet na 4 kolach  ( a wiem ze by bardzo chcial. Na hulajnodze sie nauczyl odpychac nozka, wsiadl i pojechal wiec mam nadzieje, ze i w przypadku rowerka tez tak bedzie...
Ps. Moze ma lek wysokosci no i pewnie bardzo wyczulony zmysl wechu? [ Ostatnio edytowany przez: doritos 10-10-2012 22:34 ] |
|
|
|
| ana511 | Post #8 Ocena: 0 2012-10-10 22:43:34 (13 lat temu) |
Posty: 184
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: Szkocja |
doritos z tym węchem to napewno bo nawet jedzenie wącha ,a no i czyscioch siebie też ha ha .
.Dobry pomysł z hulajnogą . |
|
|
|
| mena12 | Post #9 Ocena: 0 2012-10-11 13:04:00 (13 lat temu) |
Posty: 201
Z nami od: 03-06-2010 Skąd: bedford |
Dziewczyny z rowerem to i moj ma problem a duzy jest,na hulajnodze smiga jak szalony,a na rowerze nie lapie rownowagi,jak byl maly to jezdzil na rowerku ale odpychajac sie nogami,nie uzywal pedalow.
Dzisiaj bylysmy u dentysty i mamy ustalona wizyte do szpitala na wyrywanie zabkow,4 mleczne i 1 staly,pod narkoza. A etraz z innej beczki,mojemu jak dzieje sie krzywda ,wtedy tworzy z roznych materialow dzieci-tak je nazywa i rozmawia z nimi,a ja lekko podpytuje i wiem co jest nie tak,a stymuluje sie wachajac rece,wasze dzieci tez tak maja? |
|
|
|
| kik1976 | Post #10 Ocena: 0 2012-10-11 13:32:08 (13 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
mena, moj ma 9 lat, a dopiero m-c temu zalapal jade na rowerze i smiga , jak szalony.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
Wczytuję dane...