MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Rodzina z dzieckiem autystycznym

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 258 z 623 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 257 | 258 | 259 ... 621 | 622 | 623 ] - Skocz do strony

Str 258 z 623

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

ania2008

Post #1 Ocena: 0

2012-10-09 15:31:28 (13 lat temu)

ania2008

Posty: 169

Kobieta

Z nami od: 03-05-2012

Skąd: rotherham

Hejka dziewczyny:)
Kik mam pytanie ,czy twoj synek jak byl w wieku 3-4 lata tez nie lubial czekac lub tj.nie rozumial co to znaczy czekac?
lub denerwowal sie czesto i krzyczal?
Lub wasze dzieci?
Moj to straszny nerwak byle powod i juz krzyczy,placze,ja tez jestem latwo wpadam w nerwy,moze to ma po mnie:)hihi.
Leon 05/2008(autyzm)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kik1976

Post #2 Ocena: 0

2012-10-09 15:49:11 (13 lat temu)

kik1976

Posty: 6561

Kobieta

Z nami od: 30-08-2006

Skąd: Neverland

ania, oj ma to nadal, wcale nei minelo, a sie nasililo. od jakiegos czasu, moze pol roku, rozumie pojecie jutro, wczoraj, za tydz, ale nic to nei daje. pozatym no niestety ,ale nie ma za grosz cierpliwosci, nei cierpi niespodzianek, ani roznego rodzaju zaskoczenia, a gdy np brat go wystraszy za rogu, dostaje wsciku i rzuca sie na malego.
jak mial 3-4 lata, wogole nei mowil i jak cos chcial to wrzask, albo musialam bawic sie w zgadywanki, , bo nawet palcem nei pokazywal. teraz tez nei pokazuje, ale od kad mowi, okresla meijsce.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doritos

Post #3 Ocena: 0

2012-10-09 15:52:46 (13 lat temu)

doritos

Posty: 2108

Kobieta

Z nami od: 10-12-2009

Skąd: londyn

Passionfruit, nie znam terapii SI, byc moze stosuje ja bezwiednie:-)
Natomiast bierzemy przyklad z terapii opcji czyli son-rise, troszke w polaczeniu z metoda behawioralna. Mamy tez terapie konna(hipoterapie)raz w tygodniu no i duzo czulosci, milosci i rutyny.

Ania, moj synek jest bardzo ale to bardzo niecierpliwy(to po mamie ma:-]) wiec zeby jego uczyc cierpliwosci, musialam zaczac od siebie:-) Najbardziej niecierpliwi sie jak nie moze znalezc jakiejs zabawki. Jest wtedy wrzask, nerwy i rzucanie przedmiotami. Uzywam wtedy stonowanego glosu, podchodze ze stoickim wrecz spokojem(co jest bardzo trudne:-]) i pytam czy potrzebuje mojej pomocy w znalezieniu owej zabawki. Dopiero kiedy mi odpowie, wiem, ze sie uspokoil i ze slyszy co do niego mowie. Kolejnym krokiem jest podanie mu reki i wytlumaczenie, ze idziemy jej poszukac razem. Przewaznie szukamy malutkiej czesci od samolotu albo gumowego, 2-centymetrowego pingwinka:-] Mysle, ze podczas tych poszukiwan i jednoczesnego uspokajania syna i samej siebie, przybywa mi o jakies 2 siwe wlosy:-]
Syn traci cierpliowsc podczas zabawy, podczas spaceru, podczas jedzenia itd. wiec laduje energie miedzy tymi sytuacjami zeby mnie samej starczylo cierpliwosci dla nas obojga. Tych sytuacji jest coraz mniej a to dlatego, ze syn potrafi sie juz lepiej komunikowac, potrafi powiedziec czego chce ale niestety nie jest wciaz na tyle samodzielny, zeby bez mojej pomocy poszukal zabawki sam, ubral skarpetki czy nalal sobie soku...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

ania2008

Post #4 Ocena: 0

2012-10-09 16:47:54 (13 lat temu)

ania2008

Posty: 169

Kobieta

Z nami od: 03-05-2012

Skąd: rotherham

Dziewczyny dzieki za odp.widze ze nie jestem sama z tym probl.
No wlasnie mi tez brak cierpliwosci:(
Sama potrzebuje jakiegos zastrzyku energii,hehe.
:)
Leon 05/2008(autyzm)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

passionfruit

Post #5 Ocena: 0

2012-10-09 22:58:10 (13 lat temu)

passionfruit

Posty: 495

Kobieta

Z nami od: 03-10-2012

Skąd: Londoneria

Uff, dopiero skonczylam prace, a caly dzien w biegu..., a forum wrze:)

Katarzynek, dziekuje za wskazowki, mysle, ze Julkowi sie bardzo spodobaja takie zabawy, a ta obsesja minie kiedys, bo to najgorsza nasza zmora! A na czym polega zabawa Klepsydra? Slyszalam, ze tez nie mozna przestymulowac dziecka, ze to bardzo niebezpieczne. No ale chyba w granicach rozsadku nie zaszkodzi! A na dekoracje swiateczne czekam z niecierpliwoscia -sama je uwielbiam, a co dopiero Julian!

Doritos, slyszalam bardzo dobre opinie na temat son-rise. Masz kogos prowadzacego, czy sama z netu sie nauczylas. Podaj jakis przyklad, tak z ciekawosci. To chyba m.in. wchodzenie w swiat dziecka, i gdy ono zaczyna nasladowac ciebie to chwalenie takiego zachowania. Nie wiem moze mi sie cos pomieszalo, bo tyle roznych metod, a ja nie mam juz czasu na nic, wiec przestalam czytac w necie.

U nas Julian tez czasem sie niecierpliwi, ale nauczyl sie czekania na jedzenie, stac w kolejce itd. U nas zadzialalo (bo kiedys np rzucal klockami,jak mu sie cos nie udalo czy zburzylo,; rowniez plakal o natychmiastowe jedzenie), ze jesli cos mu sie nie udaje to ma wolac'Mama pomoz' lub 'Please help' i ma czekac. Ogolnie jestem kochajacym rodzicem, ale rowniez dosc stricto. Julcio wie, ze nie moze sobie na duzo pozwolic i nie wygra ze mna. Na razie mi sie udaje....

Zycze duzo energii dla nas wszystkich tutaj. A tak dla pocieszenia to mamy 'bezproblemowych' dzieci tez narzekaja na swoje dzieci, i nie radza sobie z emocjami, i jakies ciagle takie nieszczesliwe ..., a kiedy mowie, ze Julcio jest cudownym dzieckiem, bo tak naprawde czuje, to sa wrecz zaskoczone, bo jak to sie mozna cieszyc...Ech!

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

passionfruit

Post #6 Ocena: 0

2012-10-09 23:03:10 (13 lat temu)

passionfruit

Posty: 495

Kobieta

Z nami od: 03-10-2012

Skąd: Londoneria

Oczywiscie inna sprawa to przyszlosc naszych dzieciakow, i to chyba jest takie najbardziej dolujace w tym wszystkim niestety. Chociaz ja sobie tlumacze, ze w sumie to nigdy nic nie wiadomo, a los moze jeszcze zaskoczyc, oby tym razem bardzo pozytywnie:)

Trzymajcie sie cieplo:)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doritos

Post #7 Ocena: 0

2012-10-09 23:31:49 (13 lat temu)

doritos

Posty: 2108

Kobieta

Z nami od: 10-12-2009

Skąd: londyn

Passionfruit, robilam start-up z son-risu. Przezylam wspanialy tydzien z rodzicami dzieci autystycznych i prowadzaca program Bryan Hogan i jej meza. Na sali bylo nas moze 300 i jednoczesnie plakalismy i smialismy sie w glos. Opowiadalismy o sobie, o dzieciach, wszedzie byly zdjecia naszych pociech. Bryan i jej maz(imienia nie pamietam) dawali nam tysiace przykladow jak pracowac z naszymi dziecmi, jak sie porozumiec, odpowiadali na pytania. Ich glowna przeslanka jest milosc i akceptacja. Przepiekne slowa utkwily mi w glowie: "Nasze dzieci czuja sie bezpiecznie w swoim magicznym swiecie, one nie znaja naszego wiec musimy im w tym pomoc i pokazac im, ze nasz swiat jest rownie wspanialy. Zeby to zrobic musimy wejsc do ich swiata, poznac go, pozwolic aby nam zaufaly..."
Tutaj: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=giFZP6k0sdg#! (nie wiem czemu ale nie da sie wkleic klikanego linku) Bryan bardzo ladnie opisuje "joining" w 2-giej minucie czyli to co nasze dzieci robia najczesciej(repeating behaviour, po amerykansku isming) Probowalam i dziala! Moj syn tak bardzo sie wtedy ucieszyl ze go rozumiem!
Ta cala terapia brzmi torche jak pic na wode, fotomontarz, jak kazda terapia:-) ale z calego serca moge ja polecic zwlaszcza tym ktorzy nagle stracili sens zycia, ktorzy nie chca pogodzic sie ze swoim losem. Bardzo podbudowal mnie son- rise i mysle ze pomogl mi w relacjach z moim synkiem.

[ Ostatnio edytowany przez: doritos 09-10-2012 23:35 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

ana511

Post #8 Ocena: 0

2012-10-09 23:50:25 (13 lat temu)

ana511

Posty: 184

Kobieta

Z nami od: 21-05-2010

Skąd: Szkocja

Mój skarb jest chyba najstarszy więc na pocieszenie dodam,że to jaki jest dziś rekompensuje wszystko z jego pierwszych lat życia . Wyjście z placu zabaw zawsze kończyło się strasznym wrzaskiem.Robienie jakichkolwiek zakupów z dzieckiem nie miało sensu bo nie chciał się odczepić od drzwi wejściowych , kiedyś na parkingu zaczepiła nas policja pytając co robimy dziecku . Mały chciał iśc porostu w drugą stronę . Mycie katastrofa strzyżenie i obcinanie paznokci tylko podczas snu ,Dostawałam szczękościsku nie miałam siły nic do niego nie docierało . Wszystko na zasadzie zgadywania bo nie mówił nie pokazywał nawet głową nie kiwnął .Miał nieprawdopodobną siłę czasm nie mogłam sobie poradzić by zapiąć go w foteliku wtedy tylko pomyślałam... Boże jak on podrośnie i taki będzie nie dam rady będzie silniejszy i zwieje gdzieś na ulice prosto pod samochody .Kiedy miał ataki wściekłości darł się i kopał przytulałam go tak mocno żeby nie mógł się ruszyć ,do czasu aż się zmęczy i uspokoi,a kiedy już nie dawałam rady prosiłam mame żeby na pare godzin zabrała małego żeby nie wybuchnąć aby on nie widział tej złości i łez. Za wszelką cenę starałam się zachować opanowanie i nie dać się wyprowadzić z równowagi .Minęło jak ręką odjął gdy synek miał ok czterech lat . Nie wiem do dziś czy dorósł czy może to cudowne kozie mleko które wprowadziliśmy, zamiast normalnego no i z dnia na dzień przestał jeśc jajka które uwielbiał nie tknie do dziś Może to go tak pobudzało ,a może nie .Nigdy się nie dowiem.Dziś jest po prostu prze grzeczny,rozumie uczucia potrafi współczuć jest opiekuńczy ,niczego nie muszę powtarzać dwa razy .Czasem nachodzi mnie tylko taka myśl czy to już nie wróci ,bo nie dam rady .Boję się co jeszcze przyniesie przyszłość , bo ciagle tak mało wiemy o autyzmie i właściwie kazdo dziecko jest inne.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

mena12

Post #9 Ocena: 0

2012-10-10 13:53:36 (13 lat temu)

mena12

Posty: 201

Kobieta

Z nami od: 03-06-2010

Skąd: bedford

Hejka dziewczyny,
dawno mnie nie bylo,ale duzo spraw bylo do zalatwienia.
Maly w koncu dostal full-statment w szkole,robi postepy w czytaniu,stara sie pisac,tylko matematyka lezy,wogole nie wchodzi mu do glowy,przy najprostszych cwiczeniach uzywa pomocy,palcow,itp.Zaczelismy tez terapie sensoryczna i sz postepy,na nogach maly czuje sie pewnie ,ale musimy usprawnic jeszcze rece,poprawic koncentracje(bo spostrzegawczosc ma idealna),takze terapia moze potrwac nawet do 3 lat.
W tym roku mamy jeszcze jeden problem i to bardzo powazny,musimy wybrac midlle school i tu bije sie sama z soba ,specjalna czy zwykla,boje sie specjalnej(bylam i widzialam),pojde jeszcze do zwyklej i zobacze jak beda pomagac,zwlaszcza ze mamy statment,nie boje sie tyle o nauke tylko o zachowanie(ma czasami swoj swiat i nie obchodza go inni wtedy,nawet nie jest swiadomy ze jest chory,co jest dobre)tam juz beda starsze dzieci,zeby nie byl przesladowany.
Boje sie tej decyzji,zebym tylko podjela sluszna,oh te zycie,czasami jest takie ciezkie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ana511

Post #10 Ocena: 0

2012-10-10 14:32:16 (13 lat temu)

ana511

Posty: 184

Kobieta

Z nami od: 21-05-2010

Skąd: Szkocja

Witaj mena nawet nie wiem co napisać to wszystko takie trudne .Mój syn też radzi sobie coraz lepiej z czytaniem nawet coś czasem napisze bez potrzeby przepisywania czy kopiowania.Kiedy zaczął się uczyć matmy było dobrze domagał się trudniejszych zadań . Teraz jest jakaś katastrofa bo to co już umiał zapomniał nie wiem o co chodzi.Twój synek podobnie jak mój nie odczuwa potrzeby posiadania kolegów,ale wiem jak potrafią być okrutne dzieciaki . Też zawsze się martwię jak mały znosi jakieś przykrości ze strony innych dzieci,bo napewno takie mają miejsce.
Trzymam kciuki abyś podjęła dobrą decyzję

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 258 z 623 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 257 | 258 | 259 ... 621 | 622 | 623 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,