Str 218.2 z 623 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
|---|
| Simon2009 |
Post #1 Ocena: 0 2012-05-28 18:56:16 (13 lat temu) |
 Posty: 167 
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
no to mnie pocieszylas 
niby tam gdzie szymon idzie to chodza znajomej dzieci chlopiec jest po mpd i sobie chwali no ale zobaczymy jak to bedzie...u nas jest spoleczny bardzo duzy problem jesli szymon bedzie tam zostawal to juz bedzie bardzo duzy sukces...
natomiast jesli chodzi o konrada to juz brakuje mi sil nie mamy nic diagnozy pomocy niczego a moje dziecko meczy sie w szkole w ktorej jakby bylo malo tego ze nie ma zadnego wsparcia to jeszcze ma nauczycielke ktora ciagle sie drze chociaz wie ze jest wrazliwy na dzwieki to i tak nic sobie z tego nie robi...myslalam nawet o diagnozie w PL ale teraz przed euro to bilety drogie jak szlag juz sama niewiem co robic...
|
|
 
|
 |
|
|
|
| milka0 |
Post #2 Ocena: 0 2012-05-29 13:48:58 (13 lat temu) |
 Posty: 96
Z nami od: 18-07-2011 Skąd: Szkocja |
simon moze u Was bedzie lepiej w tym przedszkolu. Ja odnioslam takie wrazenie jak bylam tam kilka razy. Taka przechowalnia. Wspominalam wczesniej o tych farbach, ze nawet nikt malej nie nalal wody, zeby mogla sobie pomalowac. Nie wiem moze sie myle, ale jak mozna nie uzywac pecsow z dziecmi, ktore maja trudnosci z mowa i komunikacja?
Dzis bylam tez w innym przedszkolu i tam maja duze doswiadczenie w pracy z dziecmi autystycznymi. Mala spedzila tam godzine i nie chciala stamtad wychodzic. Super zabawki edukacyjne, duzy ogrod, wszelkie zasady bezpieczenstwa no i kadra z dobrym podejsciem do dzieci. Uzywaja work table i pecsow, a w tym obecnym nie. Moja mala nie mowi i to dla mnie wazne zeby zaczela sie komunikowac przez pecsy.
Widze roznice pomiedzy tym obecnym przedszkolem a tym do ktorego pojdzie w sierpniu.
Dowiedzialam sie tez o tego asystenta, ze mozna aplikowac. Maja sie tym zajac.
Simon wszedzie trzeba sie nalazic, nachodzic, samemu wypraszac. U mnie tak jest. Na jakim etapie jestescie z konradem, jesli chodzi o diagnoze?
|
|
|
|
|
| doritos |
Post #3 Ocena: 0 2012-05-29 14:15:34 (13 lat temu) |
 Posty: 2108
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
A u mnie znow punkt wyjscia czyli syn nie dostal sie do szkoly poza nasza dzielnice ( co do reszty z mojej krotkiej listy to bez echa i znow rozpatruja szkole tu u nas. Jesli znowu bedzie odmowa to mam nadzieje ze sie wezma za szukanie mu prywatnej szkoly. Kurrrrde, jestem zla bo czas na goni, oni kombinuja a moj syn potrzebuje odpowiedniego miejsca do prawidlowego rozwoju. Byleby sie wyrobili do konca roku szkolnego!
|
|
|
|
|
| Simon2009 |
Post #4 Ocena: 0 2012-05-29 21:09:29 (13 lat temu) |
Posty: 167
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
Milka w sumie to nie mamy nic od roku krecimy sie wkolko...zaczelismy od zwyklego pediatry on skierowal konrada do psychologa..mielismy zaledwie 2 spotkania nie wnoszace zupelnie nic...teraz psycholozka skierowala konrada do logopedy...w szkole tez zadnej pomocy prosilam o psychologa Edukacyjnego odmowili mi powiedzieli ze musza najpierw ze zwyklym porozmawiac ...to poszlam sama do psychologa edu ale on bardziej wystopil w roli mediatora niz cos mialo by z tego wyniknac ...dopoki szkola nie skieruje konrada do psychologa edu to on nic nie moze a szkola jest do d...wiec tego nie zrobi...rozmawialam z ludzmi z hope for autism co mam zrobic doradzili mi zebym poszla do gp i prosila o pediatre comunication tak tez zrobilam i nasza gp po wysluchaniu nas skierowala go do pediatry comunication niewiem moze cos z tej strony ruszymy bo nasza psycholog stwierdzila ze w tej chwili ona nie widzi sensu diagnozy twierdzi ze ze wzgledu na jezyk ale konrada angielski nie jest zly...
Ale sama tez wie ze duzy problem jest z Pania konrada bo nie ma z nia zadnego porozumienia...
umowilam sie do polskiej psycholog ale niewiem czy to ma jakis sens bo wiadomo psycholodzy na emigracji to glownie sa od wszystkiego a nie od dzieci sama juz niewiem co mam robic...
ach...napisalam sie przedtem tyle a szymon jednym kopnieciem w laptopa skasowal mi wszystko myslalam ze eksploduje wrrr....
|
|
|
|
|
| kik1976 |
Post #5 Ocena: 0 2012-05-30 13:07:47 (13 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
macie jakie s dobre kropelki czy cos na uspokojenie, po ktrorych mozn a prowadzic?
bo chyba sfiksuje juz.
dzwonilam wlasnei do naszego centrum, spytac si e kiedy syn ma wizyte, bo teraz by jakos wypadala czerwiec lub lipiec, a babka w recepcji, ze mlody jest wykreslony z listy od pediatry. 
szok przezylam, mam dzwonic za poltorej godz , bo bedzi e sprawdzac czemu tak jest. poprostu juz nie moge.  wyc mi sie chce.
z panelem diagnostycznym tez ani widu ani slychu. w pazdzierniku mial byc wyslalny ponownie i do tej pory nei mam zadnego wezwania do nikogo.
chyba wyniose sie z tego pier...miasta, bo nie dam rady z nimi. a majac tu adres nie moge is c do sasiedniego centrum. [ Ostatnio edytowany przez: kik1976 30-05-2012 13:09 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
|
| |
| Simon2009 |
Post #6 Ocena: 0 2012-05-30 13:22:43 (13 lat temu) |
Posty: 167
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
swietnie Cie rozumiem ja juz tez mam tak dosc ze nie mam sily na nic to jest jakas masakra poprostu:-Y
mysle nad ta diagnoza w Pl ale w moim przypadku to nie takie proste nas jest 6 koszty masakryczne znowu sama z konradem nie wyrwe sie bo szymon bezemnie nie moze zostac natomiast z nimi dwoma nie wyobrazm sobie leciec,potrzebowalabym kogos do pomocy moj m urlopu nie dostanie a tez zeby sam zostal tu to nie bardzo no i takie kolko mi sie zamyka...mam dosc:-Y:-Y:-Y
|
|
|
|
|
| kik1976 |
Post #7 Ocena: 0 2012-05-30 13:32:42 (13 lat temu) |
Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
simon, ja si e bujam z nimi od 2008 roku, normalnie bawia sie w kotka i myszke.
tez myslalam o polsce i tez mam podobny problem, bo musialabym jechac na conajmneij 2 tyg sama z mlodym,a m nie moze tyle siedziec w domu, bo jest se i kasy nei bedzi e wogole. a z trojka leciec, to nie dam rady, bo tam na miesjcu poruszac sie autobusami, to masakra. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
|
| Simon2009 |
Post #8 Ocena: 0 2012-05-30 13:49:27 (13 lat temu) |
Posty: 167
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
najgorsza jest ta bezsilnosc ze nic nie mozna zrobic normalnie szlag mnie trafia...jeszcze zla jestem na siebie bo gdybym wiedziala to wszystko co teraz rok temu to juz bym miala jakis papier bo bylismy miesiac w tamtym roku w wakacje w PL ach szkoda gadac a mamy w planach jechac dopiero w pszyszlym roku ale jak sobie pomysle ze mam nastepny rok wojowac ze szkola to az ciarki mi przechodza ....i co tu robic zmieniac znowu szkole ktora z kolei...i czy to cos zmieni moze zmieni moze nie zmieni...ach...
|
|
|
|
|
| kik1976 |
Post #9 Ocena: 0 2012-05-30 18:04:25 (13 lat temu) |
Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
mam de javu, powtarza mi si e sytuacja z przed 2 lat, lekarz prowadzacy poszedl sobie na emeryture i nikt mnei o tym nie zamierzal poinformowac.:-Y jakbym nei zadzwonila, to bym czekala do usranej smeirci, a w dodatku wpisal progres u mlodego i ze w razie czego ma sie kontaktowac z pielegniarka szkolna. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
|
| Simon2009 |
Post #10 Ocena: 0 2012-05-30 19:11:15 (13 lat temu) |
Posty: 167
Z nami od: 10-11-2011 Skąd: Airdrie,Calderbank |
kik ja mam pecha ale Ty to chyba juz wyjatkowego:-Y:-Y:-Yto jakas masakra:-Y:-Y:-Y i co teraz zrobisz?
|
|
|
|
|
Wczytuję dane...