Str 16 z 623 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-02-02 15:40:22 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kik1976 | Post #2 Ocena: 0 2010-02-02 16:02:59 (15 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
maya , nawet jakby bylo, to moj m nigdzie by nie poszedl.
![]() ![]() ![]() Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
lamiee | Post #3 Ocena: 0 2010-02-02 16:12:15 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-10-2008 Skąd: London |
ja mam wrażenie, że dla mężczyzn spłodzenie syna to pewnego rodzaju duma a gdy okazuje się że ten wyczekiwany syn jest chory to tatuś nie potrafi się z tym pogodzić (może nawet obwinia samego siebie).
mój mąż na szczęście akceptuje naszego Łobuza takim jakim jest ![]() Czasem jest nam ciężko i mamy łzy w oczach widząc jego rówieśników ale nie poddajemy się. Kochamy go bardzo i codziennie mu o tym mówimy!! Oczywiście są między nami spięcia z powodu syna bo ja uważam że trzeba być bezwzględnie KONSEKWENTNYM a mój mąż najlepiej spełniałby WSZYSTKIE jago zachcianki, i wymuszanie czegoś płaczem. Ja jestem twarda w takich sytuacjach i za to mały bardziej mnie słucha. |
lamiee | Post #4 Ocena: 0 2010-02-02 16:19:39 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-10-2008 Skąd: London |
kik1976 nie zazdroszczę Ci...
Jestem w stanie postawić się w Twojej sytuacji bo mój mąż TEŻ niczego nie załatwia! To ja wyszukuję po nocach coś co mogłoby pomóc nam i synowi. To ja szukam poradni, załatwiam lekarzy i umawiam się na wizyty. On jest jakby z boku tego wszystkiego ale za to akceptuje wszystkie moje pomysły. Czasem mam do niego WIELKI żal że sam nic nie poszuka ale chyba już taki jest i to na pewno NIE dlatego ze mu nie zależy na dziecku!! |
robsky | Post #5 Ocena: 0 2010-02-02 19:23:33 (15 lat temu) |
Z nami od: 02-02-2010 Skąd: basildon |
Witam, z ciekawoscia czytam wszystkie wypowiedzi, poniewaz chcialabym sie dowiedziec jak najwiecej na ten temat. Ponad tydzien temu moj 4 letni syn mial postawiona diagnoze autism spectrum disorder. Chcialabym prosic o informacje wszelkiej pomocy jakiej moge sie tutaj spodziewac. Moj syn chodzi do szkoly na 2,5 godz. dziennie do klasy przedszkolnej. Tam ma one2one pania, ktora przez godzine zajmuje sie tylko nim.Ale to ma raczej na celu zapoznanie sie jego z jezykiem angielskim. Co 3 tygodnie przychodzi do nas do domu inna kobieta ktora "uczy" nas bawic sie z naszym synkiem. Jednak na wiele pytan typu jak mam postepowac z moim dzieckiem nikt nie potrafi mi odpowiedziec. Gdy zapytalam czy syn bedzie mial jakas terapie, odpowiedziano mi ze nie, bo w tym kraju nie ma czegos takiego. Moze jedynie isc do spocjalnej szkoly lub dostac specjalna pomoc w szkole ktorej juz jest.Szok !!!co robic??? Bardzo jestem tym faktem zaniepokojona, gdyz slyszalam ze dziecko z autyzmem powinno miec jak najwiecej terapi nawet 20 godz. w tygodniu, co daje w jakims stopniu zahamowanie symptonow choroby.
Moj synek nie mowil wogule. 9 miesiecy temu zaczal mowic pojedyncze wyrazy a teraz mowi lepiej skleja zdanie nie gramatycznie z 3- 4 wyrazow i dla nas to juz jest tak wielki sukces!!!, chociaz nie wszyscy go rozumieja, ja tak bo jestem ciagle z nim. Bardzo prosze o odpowiedz, czego powinnam sie domagac tutaj, czytajac poprzednie wypowiedzi niektorzy z was pisza ze w Anglii jest dobra pomoc.Czy w Londynie lub poblizu sa jakies spotkania rodzin z dziecmi autystycznymi, bardzo bym byla tym zainteresowana? Czekam z niecierpliwoscia na informacje. Z gory dziekuje i pozdrawiam. |
|
|
kik1976 | Post #6 Ocena: 0 2010-02-02 21:09:56 (15 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
chyba jestesmy na podobnym etapie. ja zaczynam od familly suport, jak poradzila maya i chyba ta droga bedzie calkiem dobra.
![]() Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
lamiee | Post #7 Ocena: 0 2010-02-02 22:11:14 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-10-2008 Skąd: London |
robsky przeczytaj jeszcze raz posty Maya64. Dała tu wiele ważnych i przydatnych wskazówek co i jak... A jak masz jakieś konkretne pytania to pytaj - Maya i my na pewno będziemy się starali Wam, pomóc
![]() No i tak jak Kiki piszę dobrze jest zarejestrować sie w lokalnym NAS, ja z reszta tez zabieram się do tego... A z mojej strony pytanie do Ciebie. Jak długo czekaliście na diagnozę?? Dostałaś ją razem ze statement czy osobno?? |
Post #8 Ocena: 0 2010-02-02 22:18:48 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
robsky | Post #9 Ocena: 0 2010-02-02 23:59:52 (15 lat temu) |
Z nami od: 02-02-2010 Skąd: basildon |
Bardzo dziekuje dziewczyny za tak szybkie odpowiedzi!!!.Ja w tym momencie jak sprawdzilam jetem "pod opieka" specialist teacher z SEN.To jest wlasnie ta kobieta o ktorej pisalam, ze co 3 tygodnie przychodzi do nas domu wspierac i sie bawic, a takze do szkoly oberwowac mojego syna i radzic nauczycielom jak z nim postepowac. Z kazdego spotkania robi notaki, daje mi kopie.Jednak ona jak ja pytalam jak traktowac mojego syna w danych przypadkach nie umiala mi odpowiedziec, ale napewno nie moge go traktowac jak normalne dziecko, wiec jak??? pytalam ale bez fachowej odpowiedzi.Ostatnio dostalam dokumenty, ktore musze wypelnic wszystko zwiazane z zachowaniem mojego syna i odeslac jak najszybciej do SENCAN. Oni maja na podstawie tego, opini ze szkoly, psychologa,pediatry zrobic tzw.statutory assessment a potem proposed statement, co jak rozumiem bedzie opisywac jaka specjalistyczna pomoc syn otrzyma od LA i szkoly.
Jesli chodzi o diagnoze. To czkalam na to ponad 2 lata. A zaczelo sie od tego, ze moj syn stukal glowa o wszystko co popadnie bez powodu, bo stukal jak byl zadowolony i jak zly. Zglosilam to do swojej health visitor a ona pociagnela to dalej. Zaczely sie obserwacje w przedszkolu, kilkadziesiat rozmow z logopeda, psychologiem i pediatra. No az do piatku(2 tygodnie temu). Test trwal nicale 2 godziny,byla logopeda i pediatra i obie stwierdzily ASD. Nie dostalismy zadnego dokumentu, maja nam przyslac poczta. Chcialabym jeszcze spytac, jak jest u Was, czy wasze dzieci chodza do specjalnych szkol? Jeszcze raz ogromne dzieki za tak wybkie odpowiedzi!!!, mam nadziej,ze bedziemy w kontakie i ze bedziecie dzielic sie swoimi doswiadczeniami.Sorry, ze tak sie rozpisalam, ale dla mnie to bardzo wazne, zeby miec z kims kontakt, kto zna sie na sprawie. Pozdrawiam ![]() |
lamiee | Post #10 Ocena: 0 2010-02-03 00:25:10 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-10-2008 Skąd: London |
robsky myślę że jesteś w dobrych rękach!
W piątek ma do mnie przyjść advisory teacher for children with social communication difficulties. Juz nie mogę się doczekać choć jestem BARDZO przerażona tym spotkaniem (taka już ze mnie panikara ![]() Przypuszczam, że to będzie coś podobnego co Ty. Mój mały zaczął całą "procedurę" pod koniec czerwca i nadal czekamy na diagnozę. Dostaliśmy skierowanie do przedszkola specjalnego i jeżeli się uda mój mały będzie tam chodzić 5 dni w tygodniu po 2,5 godz dziennie. A jeśli chodzi o Twoje pytanie jak traktować takiego Łobuziaczka, to my staramy sie wychowywać go jak normalne, zdrowe dziecko. Z tą tylko różnicą że nasza czujność w domu jak i poza to 100% uwagi żeby czegoś nie przeskrobał ![]() |