2009-08-06 22:49:11, dunia29 napisał(a):
Witam.
Dzisiaj nad ranem o 3 30 mąż zbudził mnie i mówi że własnie ktos był u nas w domu i skradł nam laptopa,ładowarkę i myszkę a także telefon komorkowy.
Az mi sie powiedzialo na glos: witaj w klubie... Nas okradli w niedziele w nocy (drugi raz w ciagu pol roku), na szczescie nie bylo nas w domu, bo mysl, ze ktos moglby wejsc do naszego domku gdy my spalibysmy na gorze, po prostu jest zbyt przerazajaca. W kazdym razie moj maz popadl w lekka paranoje i w ciagu dwoch dni zainstalowal jakis wypasiony alarm, ktorego nie umiem oswoic, reflektory z czujnikiem ruchu od ogrodu i od frontu, mamy czujniki zainstalowane na oknach i drzwiach, ktore takze uruchamiaja alarm w razie otwarcia okna. Teraz maz chce podwyzszyc plot i ponabijac na nim gwozdzie w ramach przykrej niespodzianki dla potencjalnych wlamywaczy. Padl takze pomysl zainstalowania ogrodzenia pod napieciem, ale na to juz sie nie zgodzilam - nie zamierzam dac sie dobrowolnie zamknac w obozie, poza tym to chyba nie bardzo legalne...Tylko kot biedny cierpi, bo nie moze juz swobodnie wychodzic na dwor przez specjalna uchylna klapke, bo uruchamia alarm