Str 3 z 4 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2009-07-25 23:39:37 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2009-07-26 00:59:34 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: Wierze zas, ze po drugiej stronie mojego monitora czai sie wielu zboczkow i oszustow no to nas wszytkich ogolnie okreslilas zaneta.........
Ja poznalam wiele wartosciowych osob przez internet, zanim zaistniala MW, w pierwszych latch mojej emigracji, udzielalam sie na innym form, i do tej pory przyjaznie sie z dwoma osobami zza oceanu. Odrobina rozsadku, z jednej strony, i szczerosci z drugiej.
Ada
|
HorryPortier | Post #3 Ocena: 0 2009-07-26 01:13:48 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2009 Skąd: wa |
My tez jestesmy po wirtualu,od 4 lat i jakos nie narzekam
![]() |
Post #4 Ocena: 0 2009-07-26 01:16:49 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
HorryPortier | Post #5 Ocena: 0 2009-07-26 01:19:44 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2009 Skąd: wa |
Dokladnie!Dobre podsumowanie
|
|
|
Adacymru | Post #6 Ocena: 0 2009-07-26 01:22:53 (16 lat temu) |
Konto usunięte |
Szczerosc, szceroscv, i jeszcze raz szczerosc, czy to w realu czy na necie, klamstwo ma krotkie nogi, rozczarowanie pewnie tak samo boli....
Ada
|
HorryPortier | Post #7 Ocena: 0 2009-07-26 01:25:42 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2009 Skąd: wa |
Madrze prawisz Adacymru
![]() |
krakn | Post #8 Ocena: 0 2009-07-26 07:50:11 (16 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2009-07-25 18:38:16, anioleczek26 napisał(a): Wierze zas, ze po drugiej stronie mojego monitora czai sie wielu zboczkow i oszustow ![]() ![]() ![]() no cóż kobiety mają rózne potrzeby i fantazje, skoro to cie kręci to ta sobie dalej fantazjuj... ![]() ![]() No i masz, jak nie zboczek to impotent i ciągle tym kobietom źle ![]() ![]() Cytat: 2009-07-25 18:38:16, anioleczek26 napisał(a): Prawdziwych ![]() ![]() ![]() ![]() no to znaczy że ja nie istnieje? nie ma mnie na mojej klasie to mnie nie ma? ciemność, widzę widzę ciemność, kto wyłączył monitor?? aaaaaa ![]() ![]() ![]() to gdzie spotykamy kogoś nie ma znaczenia, internet stał się kolejnym narzędziem, o większych możliwościach choćby z tego powodu że dużo łatwiej zagadać, kiedyś trzeba było na prawdę przezwyciężyć strach by patrząc ślicznej nieznanej dziewczynie w oczy zagadać i ją poznać i nie zepsuć pierwszego wrażenia drobną głupotką. A oszusta / oszustke mozna spotkać wszedzie. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #9 Ocena: 0 2009-07-26 08:02:55 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
refleksja | Post #10 Ocena: 0 2009-07-26 08:38:53 (16 lat temu) |
Z nami od: 13-09-2008 Skąd: Londyn |
Cytat: 2009-07-26 01:22:53, Adacymru napisał(a): Szczerosc, szceroscv, i jeszcze raz szczerosc, czy to w realu czy na necie, klamstwo ma krotkie nogi, rozczarowanie pewnie tak samo boli.... Owszem, uczciwość (szerzej nazwana szczerość) jest chyba najważniejsza, ale w mojej opinii w relacjach internetowych nie zawsze się da nie z własnej winy. Już mówię o co mi chodzi. Poza kreowaniem swojej postaci, kiedy poznajemy drugą osobę - osoba ta (ponieważ nie zna nas osobiście) kreuje sobie nasz wizerunek, który może nawet bardzo odbiegać od rzeczywistości. Tak samo z nami, kreujemy sobie inne postaci, które znamy troszkę. W przypadku potencjalnych par, nikt nie musi kłamać, a każda ze stron może to drugiej zarzucić, jeśli w sobie winy nie zauważy. Spotkanie takie może być bolesne. Zderzenie z rzeczywistością może być szokujące i wtedy będzie czas na decyzję: staram się zbilansować interlokutora (to co myślałam, że jest sprowadzam do tego co jest - opcja dla wytrwałych, lub szukam dalej, póki nie poznam kogoś, kogo wykreuję sobie najbliżej rzeczywistości). I druga sprawa. Każdy z nas ma maski. Inaczej zachowuje się w różnych miejsach, do różnych ludzi - co jest oczywiste. Jak poznajemy kogoś na żywo, to także chcemy zrobić dobre wrażenie, więc nasze zachowanie może odbiegać od takiego, jakie będzie codzienne do tej osoby w przypadku związku. Banalny przykład - niewiele osób powie na pierwszej randce "kurwa", a później tak. A są ludzie, którzy nie tolerują wulgaryzmów. Podsumowując. Uczciwość najważniejsza ZAWSZE. Nie da się przedstawić swojego rzeczywistego obrazu, bo chyba do końca nikt nie ma rzeczywistego obrazu - jednostajnego. Nie unikniemy raczej w necie bycia "ofiarą kreowania" przez interlokutora. |