Postów: 32 |
|
|---|---|
| dunia29 | Post #1 Ocena: 0 2009-07-25 13:38:53 (16 lat temu) |
 Posty: 328 
Z nami od: 14-11-2007 Skąd: Manchester |
Czytałam teraz opowiadania o tym jak ludzie zakochują się lub przyjaźnią przez neta .
Kiedys oglądałam programy odcinkowe jak ludzie pisali do siebie,rozmawiali przez neta itd a pózniej spotykali i różnie to z nimi wychodziło w realu . Jak myślicie - istnieje takie coś jak przyjaźn czy miłośc wirtualna ? Ciekawi mnie Wasze zdanie Pozdrawiam [ Ostatnio edytowany przez: dunia29 25-07-2009 13:39 ] |
|
|
|
| kksiezniczka | Post #2 Ocena: 0 2009-07-25 13:50:03 (16 lat temu) |
 Posty: 12116
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
Mój znajomy usilnie szukał miłości w sieci.Poznał dziewczynę,szybko doszło do spotkania.Po paru spotkaniach okazalo się,że jest w ciąży mimo,że zapewniała go że bierze pigułki.On dobry chłopak-oświadczył sie od razu i wzięli szybki ślub.A po paru latach ona zaczęła go oszukiwać i przyznała się do tego co dla wszystkich było oczywiste,że wrobiła go w dziecko.Są juz po rozwodzie.I to jest jedyna historia jaką znam o miłości z neta
...Wehikuł czasu to byłby cud...
|
|
|
|
| krakn | Post #3 Ocena: 0 2009-07-25 13:58:57 (16 lat temu) |
 Posty: 40201 
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
my jesteśmy z neta
 ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]") od 10 lat razem  Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2009-07-25 14:22:54 (16 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| dunia29 | Post #5 Ocena: 0 2009-07-25 14:29:30 (16 lat temu) |
Posty: 328
Z nami od: 14-11-2007 Skąd: Manchester |
Gratulacje Krakn - 10 lat to sporo czasu i oby jak najdłużej .
Mój obecny mąż także jest z neta ale z Nami to różnie jest więc nie wiem jak to dalej będzie . Co do oszustów to ,żeby człowiek z góry wiedział kto oszukuje a kto nie to było by dobrze. Pozdrawiam wszystkich czytających ten post
|
|
|
|
| |
|
| scolls | Post #6 Ocena: 0 2009-07-25 14:51:06 (16 lat temu) |
Posty: 160
Z nami od: 25-01-2006 Skąd: LONDYN |
Mam taki przypadek w rodzinie.Mój najblizszy kuzyn poznał swoją obecną żone przez neta.Mieszkali w jednym miescie ale do spotkania w realu dodszło dopiero po kilku miesiącach
Są razem już około 6 lat i jest OK.Pozdrawiam wszystkich "wirtualnie zakochanych".TAK TEŻ MOŻNA
|
|
|
|
Post #7 Ocena: 0 2009-07-25 15:09:48 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| kasik62 | Post #8 Ocena: 0 2009-07-25 17:36:17 (16 lat temu) |
 Posty: 210
Z nami od: 24-09-2008 Skąd: Birmingham |
Cóż ja też nie wierzyłam, ale ten rok sprawił, że musiałam zdanie zmienić, czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie jeszcze wam nie powiem sprawa w toku. A poznaliśy się dzięki mojej wyspie, właściwie to zaczęło się od biedronki
.
Przy okazji drogi Marianie dziekuje jeszcze raz dziękuje za wierszyk. Adresat mówi,że atelier przeważyło 
[ Ostatnio edytowany przez: kasik62 25-07-2009 17:37 ] |
|
|
|
| ania_caterham | Post #9 Ocena: 0 2009-07-25 18:28:43 (16 lat temu) |
Posty: 695
Z nami od: 06-05-2007 Skąd: Caterham |
Jak najbardziej mozliwe. Poznalam mojego meza przez internet ... od 8 lat jestesmy malzenstwem (razem od 9) ... mamy 2 dzieci i trzecie w drodze. Znam tez mase innych szczesliwych zwiazkow rozpoczetych wlasnie przez internet. Ale uwaga internet moze byc tylko poczatkiem a nie zamiast realu. Wszystko rozstrzyga sie wlasnie po spotkaniu ....
|
|
|
|
Post #10 Ocena: 0 2009-07-25 18:32:49 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Wczytuję dane...