Cytat:
2013-10-07 16:12:45, ewa28300 napisał(a):
Mam spora wadę wzroku, powoli co prawda, ale niestety z czasem sie troche pogarsza. Jeśli uslysze kiedys od lekarzy, ze moja ciaza zagraża mojemu wzrokowi, ze jest ileś tam procent szans, ze mogę go stracić to chce najzwyczajniej w świecie i po ludzku mieć prawo do wyboru czy stać mnie na poniesienie takiego ryzyka, czy jestem gotowa i czy chce oslepnac w poświeceniu dla własnego dziecka. Żadne z was, ani w kupie, ani z osobna nie ma prawa odbierać mi możliwości wyboru. To samo dotyczy kobiet, ktorych ciaza jest nieodwracalnie uszkodzona. Nie obchodzi mnie kto jaka religie reprezentuje, w jakiego Boga wierzy, na kogo głosuje, czy i ile ma dzieci, czy sa one zdrowe czy niestety nie, kobieta nie jest chodząca, ukrwiona, umięśniona macica na dwóch nogach, ale jest człowiekiem, który ma uczucia, emocje, czuje strach, przerażenie, miłość, radość, potrzebę samostanowienia w przeciwieństwie do płodu ludzkiego w pierwszych tygodniach jego życia.
Czy Ty czasem siebie czytasz ?? Czy po wyklepaniu na klawiaturze tych bzdur przeczacych samym sobie - leniwie przeciagasz sie na fotelu, mruczac "jestem boska" ????
Toz juz na wstepie wszystkie strony przyznaly, ze ciaza, ktora moze byc zagrozeniem zycia lub zdrowia matki, moglaby byc usunieta (mysle ze ciaza ktora jest wynikiem gwaltu rowniez powinna byc do takowych zaliczana - nawiasem mowiac). W innym wypadku jest to zwyczajne morderstwo, mniej lub bardziej zrozumiale, wciaz jenak morderstwo....
Hipotetycznie teraz -
Pani, ktora zostalaby zaatakowana na ulicy przez oprycha, w celu odbycia stosunku sexualnego, bez jej przyzwolenia - broniac sie "ukatrupi" skurkowanca, tez bedzie musiala udowodnic, ze dzialala w obronie wlasnej, a nie dla przyjemnosci zaobserwowania drgawek przedsmiertnych....

Phi