Przezylam aborcje czesc pierwsza.
Przezylam aborcje czesc druga.
Zaznaczam, ze nie ma tam zadnych drastycznych zdjec. To tylko opowiadanie.

Str 16 z 106 |
|
---|---|
frelcia | Post #1 Ocena: 0 2009-10-20 15:47:31 (16 lat temu) |
Z nami od: 01-05-2007 Skąd: ~Skelmersdale~ |
Do tego bardzo drastycznego zdjecia dodalam informacje dla przyszlych widzow. Prosze raczej nie zamieszczac tak drastycznych zdjec. Ja dzis ogladalam na you tub-ie film pt: Przezylam aborcje. Jest to opowiesc kobiety ktora miala byc usunieta, ale przezyla. Nie ma tam zdjec, tylko opowiada jak ja mieli usunac. Dla zainteresowanych podaje linki:
Przezylam aborcje czesc pierwsza. Przezylam aborcje czesc druga. Zaznaczam, ze nie ma tam zadnych drastycznych zdjec. To tylko opowiadanie. ![]() |
Post #2 Ocena: 0 2009-11-03 13:24:18 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Z_a_b_k_a | Post #3 Ocena: 0 2009-11-06 14:51:07 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-11-2009 Skąd: Londyn |
Pewnie malo kto wie, ze w Anglii w przypadku gdy istnieje znaczace prawdopodobienstwo ze dziecko urodzi sie fizycznie lub psychicznie uposledzone aborcja moze byc wykonana nawet do konca ciazy. Dzieje sie to zgodnie z 'Clause E' aktu aborcyjnego. Co wiecej nie ma tam wytycznych co mozna traktowac jako uposledzenie, wiec byl przypadek kiedy kobieta chciala usunac ciaze w 26 tygodniu poniewaz jej dziecko mialo rozszczep wargi i podniebienia, ktory w dzisiejszych czasach rutynowo operuje sie po urodzeniu.
Mnie zaproponowana pozna aborcje kiedy pod koniec 23 tygodnia okazalo sie ze moja corcia ma wade wrodzona (smiertelna w 50% - reszta dzieci po operacji zwykle nie ma problemow w dalszym zyciu). Czulam, ze moje dziecko zostalo potraktowane jak wadliwy produkt z supermarketu, ktorego nalezy sie jak najszybciej pozbyc. Bylam w szoku ze mozna usunac dziecko, ktoremu prawnie nalezy sie juz Akt Urodzenia. Ciaze donosilam, niestety corcia zyla tylko jeden dzien. Ciezko jest sie pozbierac po stracie, ale wiem ze byloby jeszcze ciezej gdybym to ja podjela decyzje zeby ja zabic. Mam kolezanke, ktora usunela ciaze jako mloda dziewczyna. Pozniej urodzila jeszcze dwoje dzieci i patrzac jak dorastaja dopiero dotarlo do niej co zrobila. Niestety czasu nie mozna cofnac. |
doti24 | Post #4 Ocena: 0 2009-11-06 15:31:04 (16 lat temu) |
Z nami od: 16-06-2009 Skąd: ... |
Mojej koleżance zaproponowano aborcję pod koniec 5 miesiąca ciąży, bo wykryto poważne wady. Dziewczyna była załamana, ale postanowiła urodzić i mimo że jej córeczka ma co jakiś czas operacje,ma rozczepiony kręgosłup, nie ma nóżki i inne problemy to cieszy się swoją 7 miesięczną kruszynką.A dawali małej Karolince tylko kilka godz. albo dni życia.
Osobiście postąpiłabym tak jak moja koleżanka albo Z_a_b_k_a. D.J.D.A.D
|
Post #5 Ocena: 0 2009-11-06 15:34:26 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2009-11-06 16:19:13 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
gosha74 | Post #7 Ocena: 0 2009-11-06 16:54:46 (16 lat temu) |
Z nami od: 17-02-2009 Skąd: londyn |
a kto wie...moze ja juz kiedys nie zylam? a teraz to moje 2 zycie bo pierwszego nie pamietam bo bylo to dawno temu .....poprostu nie pamietam
![]() nie bądź gnidą poczuj freedom
![]() |
Post #8 Ocena: 0 2009-11-06 16:57:55 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
gosha74 | Post #9 Ocena: 0 2009-11-06 17:06:50 (16 lat temu) |
Z nami od: 17-02-2009 Skąd: londyn |
znam matke ktora wolalaby zeby jej dziecko nie zylo...pomyslicie straszne!
taka prawda, mogla usunac ciaze bo dziecko z wieloma wadami itd. ale pomyslala...aborcji nie! teraz ma dziecko ciezko uposledzone z wadami wrodzonymi, ona leczy sie na nerwice, depresje itd, podejmuje najwazniejsza decyzje w zyciu....chce oddac dziecko do osrodka bo dluzej nie moze patrzec na cierpienie dziecka...i wciaz wspomina jak byla przeciwna aborcji i nie moze sobie wybaczyc jednego....aborcji nie! nie bądź gnidą poczuj freedom
![]() |
Post #10 Ocena: 0 2009-11-06 17:16:31 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|