Witam wszystkich po przeczytaniu tego tematu i wypowiedziach chce razem z mezem zabrac glos w tej przerazajacej sprawie.
Bylam mieszkanka croydonu i wielokrotnie bylismy z mezem w counsilu i wiem ze widzialam tego pana to byl on pierwszym razem na poczatku grudnia ,gdy czekalam na swoj nr wszedl wlasnie on bardzo wolnym krokiem o kuli lub lasce w reku mial torbe ktora caly czss drzala na czole mial strupy po krwi i bylam tez swiadkiem rozmowy tego pana a raczej belkotu siedzialam przy stoliku obok i slyszalam rozmowe tej kobiety ktora odmawiala mu udzielenia pomocy i slyszalam ,ze jesli nie opusci budynku to ochrona go wyprowadzi Pan wstal i przy pomocy mojego meza usiadl w poczekalni wykonal telefon i z tego belkotu powiedzial ze sie nie ruszy z tego biura az ktos z nim nie porozmawia . Nie wiem co sie stalo pozniej bo pani poprosila nas do innego stanowiska Ostatni raz widzialam tego pana w styczniu tez w counsilu wygladal a wlasciwie to nie wygladal ,ten czlowiek jest chory i wymaga opieki mial pokaleczona twarz laske i teczke z dokumentami i lekarstwa w worku foliowym ja czekalam na tlumacza nie wiem co sie stalo ale on wstal i plakal powiedzial ze nie ruszy sie z tego miejsca i pokazal wydruk z strony internetowej counsilu ze oni pomagaja wszystkim ,a w pierwszej kolejnosci bezdomnym i osoba chorym widzialam ten wydruk byl w j.polskim Przyszedl tlumacz i powiedzialam co sie stalo ,czy moze jakos zareagowac ? MI PLACA ZE TLUMACZENIE PANI A NIE TEMU POLAKOWI ,ZNAM GO BO KILKA RAZY BYLEM JEGO TLUMACZEM W SZPITALU SPRAWA BEZNADZIEJNA nie moge sie otrzasnac po tym spotkaniu sama wielokrotnie bylam odsylana z kwitkiem lub bez Dzis jestem mieszkanka innej dzielnicy i wiem ze ten czlowiek potrzebuje pomocy ktorej counsil croydon nie moze lub nie chce jemu udzielic i nie sadze ze TVN24 czy nawet SPRAWA DLA REPORTERA moze cos zmienic wystarczy dobra wola, cierpliwosc aby wysluchac tego czlowieka i pomuc mu w zalatwieniu jego spraw ,chetnie bym pomogla lecz moj jezyk jest bardzo slaby A PRZECIEZ TA HISTORIA MOZE SPOTKAC KAZDEGO Z NAS

Mówiąc głupie miałem na myśli zwracanie się z problemem do debilnej gazety Daily Mail, która nie przepada za Polakami czy innymi imigrantami. Tylko, że zauważyłem, że drukują przeróżne tematy, więc jest szansa i na powyższy...

Drodzy rodacy,

Kto jest w Londynie? kto moze mu pomoc?

Mysle , ze na poczatek nalezy poznac jego historie i pojsc z nim do urzedu, a gdy to nie wystarczy,uzyc innych srodkow.
Zaluje , ze jestem daleko (w Paryzu), gdyby nie odleglosc,zrobilabym to sama...

Nie musisz mnie traktowac jak dziecko, ktore nic w zyciu nie doswiadczylo i zadnej tragedii w zyciu nie wiedzialo i o padaczce ani depresji nie ma zielonego pojecia.

Mieszkam w tym kraju wystarczajaco dlugo, zeby wiedziec, ze na widok osoby, ktorej sie leje krew z czaszki tutaj nikt nie bedzie sie nad ofiara wytrzasal, robil nad nia rozrachunek i osad i rozpatrywal, czy to Anglik, Polak, Chinczyk czy Nigeryjczyk, alkoholik czy narkoman ani komentowal jak wyglada. Jesli nie chca ludzie pomoc i wtracac, to przejda obojetnie a jesli chca zareagowac, to nie w sposob jaki opisujesz. Zadzwonia po karetke. Dlatego sadze, ze albo po prostu nie pamietasz albo koloryzujesz, chyba, ze znalazles sie otoczony wianuszkiem osob, ktore do takiego zachowania sa przyzwyczajone - np. rodacy.

I nie wsciekaj sie na mnie, bo ode mnie nie uslyszales, ze kazdy bezdomy to menel albo nieudacznik, a jedynie to, ze nie kazda osoba chodzaca o lasce i majaca problem z wyslowieniem sie to osoba niepelnosprawna.

Nie moge sie oprzec wrazeniu, ze tak samo jak niepoprawnie interpretujesz to co ja w swoich wypowiedziach pisze, tak samo na swoja modle przerabiasz to co do ciebie mowia w urzedach.

Badzmy konkretni...chodzi o pomoc i nie ma sensu prowadzic takiego dialogu!

no wlasnie i chyba biedaku trafiasz na takich ludzi jak anthrax.do anthrax CZY NIE CZYTALAS TEGO CO POWIEDZIELI MONIKA I MARIUSZ? czytaj ze zrozumieniem a potem sie wypowiadaj(jak mozna byc tak nieczulym).a wracajac do tematu bardzo wspolczuje i mam nadzieje ze znajdzie sie w koncu osoba ktora zrozumie i pomoze.trzeba wierzyc i byc dobrej mysli,jestem z toba.trzymaj sie

zal mi ciebie bo jak narazie to ty przeinaczasz fakty ON NIE MIAL ROZBITEJ CZASZKI jakos nie moge sie w tym opisie doczytac tego
BYLAM MIESZKANKA CROYDONU I WIEM JAK SIE TAM POLAKOW TRAKTUJE dlatego sie przeprowadzilismy A CZYTAJAC TWOJ WPIS ZE NIE KAZDY CHODZACY O LASCE ITD to tak jak bym slyszala ANGIELSKICH URZEDASOW DLA CIEBIE TO WIDOCZNIE OSOBA NIEPELNOSPRAWNA TO NIEWIDOMY NA WOZEKU INWALIDZKIM tak wnioskuje.jesli watpisz w historie omena to proponuje zajac sie piciem piwa
ZASTANAWIAM SIE DLACZEGO TAK TRUDNO JEST UWIERZYC W TA HISTORIE wystarczy wyslac wiadomosc prywatna i chciec poznac okolicznosci tego dramatu

Anthrax moze masz troche racji, ale jezeli jednak Ty sie mylisz w swoim osadzie to twoje wypowiedzi brzmia dosyc zalosnie.

I nie wsciekaj sie na mnie, bo ode mnie nie uslyszales, ze kazdy bezdomy to menel albo nieudacznik, a jedynie to, ze nie kazda osoba chodzaca o lasce i majaca problem z wyslowieniem sie to osoba niepelnosprawna. wspolczuje.co za .........ach szkoda slow.nie zycze bys kiedys sie znalazla w takiej sytuacji i bez szans na wyjscie z niej.

ja nic nie przeinaczam, czytaj uwaznie wszystkie wypowiedzi omena - o, prosze bardzo:



-




zalosne jest to, ze bezdomny czlowiek musi wywolac furore na najbardziej obleganym forum polonijnym, zeby osoby takie jak Monika i Mariusz podjely jakas akcje (jak na razie pisanie postow ), bo jak na Omena REGULARNIE natykaly sie w job centre i szpitalu to palcem w bucie nie ruszyly, zeby sie tym czlowiekiem bardziej zajac

[ Ostatnio edytowany przez: anthrax 14-02-2009 17:49 ]