2008-11-20 15:52:12, karjo1 napisał(a):
2008-11-19 23:30:00, hanias napisał(a):
1.tylko przy pedigree i puszkach "shop own made" nie maja rozstroju zaladka. probowalam inne
No to lecimy, z tego, co piszesz, to psy maja z jedzeniem mix jakich malo: gotowane-suche-puszki-dodatki. Nie ma szans przy takim zywieniu na opanowanie sraki... Sprobuj sobie wrzucic kilka fastfoodow, bigos, fasolowe, pare kanapek, troche owowcow i kalka kawalkow torta, popic kwasnym mlekiem i wtedy wrocimy do rozmowy

2.ryz pojawia sie jako niewielki dodatek do karmy z puszki, ale to tylko czasami i tylko swiezy
j.w.
3.psy nie maja kwalifikacji hodowlanych bo nie maja rodowodow. czlonkowie rodziny a nie lalki na wystawy

Te wystawy to tylko czesc planowej hodowli, dzieki ktorej sa tak roznie wygladajace rasy. Stanowia czesc sprawdzenia, o ile pies nie ma wad wrodzonych, nie pozwalajacych na degenerowanie rasy. Kupowanie psow "w typie" jest nabyciem za spore pieniadze kundelka podobnego albo i nie do danej rasy. Co ma w genotypie, jakie obciazenia, byc moze pochodzi od rodzicow blisko spokrewnionych, nigdy nie wiesz.
Poza tym dobry hodowca bedzie sluzyl wsparciem i doswiadczeniem nabywcy - zamiast szukac tu pomocy, wybralabys sie na kawe do hodowli i uzyskala wiekszosc informacji.
4.rodzice zalatwiali sie na zewnatrz
Mo coz, pozostaje uczyc od poczatku, cierpliwie i ciagle - moze kiedys sie wreszcie uda. Jak wiesz, ze zalatwiaja sie z 10 minut po jedzeniu, pakuje je po posilku na krotki spacer "za potrzeba" + nagradzanie. Im wiecej razy zalatwia sie w domu, tym bardzie zakotwiczy im sie takie zachowanie.
5.za smakolykowymi zabawkami bede gonic jutro
6.jak wyuczyc psa przychodzenia jak mu sie nie da odejsc??
Bez problemu, dluga linka, pies pod kontrola odchodzi na pare metrow, przywolanie i za kazdym razem ma przyjsc +nagroda
7.nie mam ogrodka. mieszkam w bloku na 2 pietrze bez windy
Jakim cudem udalo sie wynajac mieszkanie dla rodziny z psem? Dla mnie jest to w sferze marzen nierealnych, niestety, gdy padalo haslo dzieci+zwierzaki, to tylko dom wchodzil w gre, buuu..
8.po swinskich uszkach psiaki mi wymiotuja dalej niz widza.
Znaczy sie, ze trzeba dalej szukac odpowiednich smakolykow, moze za duzo dostaly, na poczatek powinny dostac z pol ucha, podzielone na wszystkie psy.
9. jakbym miala ogrodek to nie mialabym problemu

Problem bylby dalej, podejrzewam.Tylko latwiej byloby pracowac z psami

1. psy nie maja rozwolnienia!! one poprostu wala kupe. taka normalna. z dieta cud sama se probuj
2. nie chcialam psow z rodowodem, ani nawet chlubnie nazywanych "po rodowodowych rodzicach". wzielam takie jakie mi sie spodobaly


i to byl moj pierwszy i ostatni pies z rodowodem
4. przeciez pisalam ze wychodza zaraz po jedzeniu
5.no
6. zaczelam puszczac luzem i linka mi nie potrzebna
7.nie wynajelam. dostalam z council bo bylam osobą bezdomną... tak z dnia na dzien. dzeki mojemu bylemu.
ale nie ma co zazdroscic... nie chcialabys sie zamienic

8.wystarczy ze one trochę uszko pomemłają i juz wymiotują. jak sie uda to moze 1 cm kwadratowy zdaza w tym czasie odgryzć.
9. zlozylam aplikacje o prace... taka gdzie po roku, dwóch pracy dostaje sie służbowe mieszkanie, wiec ogrodek dla dziecka i pieskow powoli sie zbliża



10. dodaje punkt...moje dziecie zostalo w końcu przyjęte na pelen etat do przedszkola wiec teraz sie chyba wszystko unormuje. bede miala ciut więcej czasu
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
[ Ostatnio edytowany przez: hanias 20-11-2008 22:52 ]