|
Postów: 1 |
|
---|---|
Angelika9 | Post #1 Ocena: 0 2008-09-27 21:13:39 (16 lat temu) |
Z nami od: 26-02-2007 Skąd: Uttoxeter |
Mam Pytanie. Bardzo sie martwie bioderkiem mojej coreczki. Urodzila sie w Angli. Od poczatku wydawalo mi sie ze jedna nozka jest jaby krotsza i ciensza. Jedna byla stale podwinieta i a druga zawsze wyprostowana a mala chciala lezec tylko na jednym boku. Zwracalam na to uwage poloznej i lekarzom kilka razy. Powiedzieli ze to sie zdarza i ze to od ulozenia w macicy no i ze po kilku tyg. samo sie rozprostuje. Pojechalam do Polski jak malutka miala 3mce. Zrobilam usg. Lekarz powiedzial ze prawie w ogole nie ma odwodzenia lewej nogi i ze mala od urodzenia powinna miec szerokie pieluchowanie. Po kilku tyg byla kontrola. Troche lepiej ale nadal powiedzieli zeby pieluchowac. Jak miala 6mcy nastepne usg i znow niedobrze. Odwodzenie nogi jest pelne ale nie ma jakiejsc chrzastki, jadro kostnienia czy cos. Lekarz powiedzial ze jak zacznie chodzic to moze dojsc do znieksztalcenia stawu biodrowego. Dziecko ma 8 mcy i nadal pieluchuje choc w tym wieku to juz chyba nie ma sensu no i odwodzenie jest ok. Mala juz ciagle staje na nogach. Jednoczesnie lecze ja na to w Angli. Ortopeda za kazdym razem mowi ze wszystko ok i ze z czasem samo sie naprawi. Teraz wracam na pare mcy do polski i zaraz na usg. Bardzo sie boje ze znow wyjdzie zle. A ostatnio dowiedzialam sie ze kuzynka meza ma krotsza noge. Nikt nie wie dlaczego. Jak miala rok i zaczela chodzic dziwnie poszli do lekarza i okazalo sie ze jakos doszlo do znieksztalcenia stawu. Teraz tesciowa powiedziala mi ze babka meza tez utykala. Czy ktos moze mi powiedziec o co chodzi z tym jadrem kostnienia i cos poradzic. Moze znacie jakiegos specjaliste od tego. Boje sie ze prowincjonalni lekarze mi to zaniedbaja az bedzie zapozno na pomoc.
|
jsingh | Post #2 Ocena: 0 2018-04-01 21:52:20 (6 lat temu) |
Z nami od: 29-03-2018 Skąd: londyn |
Zeby nie bylo, ze jestem nowa I nie uzywam opcji wyszukiwania... odkopalam tak stary temat, poniewaz dotyczy mnie(a raczej mojej corki) I mam pytanie, a raczej prosbe.
Gwoli wprowadzenia: Gdy moja corka byla w wieku 9miesiecy I zaczela wstawac, zauwazylam ze nie moze polozyc calej lewej stopki Na podlozu I nozka jest krotsza. Diagnoza: Dysplazja ze hohohohoho. Dzisiaj mala ma prawie 3 lata, 4 powazne operacje za soba I miliony wizyt u lekarzy. Jestesmy pod opieka swietnej specjalistki w Royal London Hosp. Moja corka Na Te chwile chodzi, biega skacze itd. Co bedzie w przyszlosci? Endoproteza? Czas pokaze... Jesli macie jakies doswiadczenie w tym temacie, przechodziliscie to Sami lub wasze dzieci, prosze podzielcie sie swoimi historiami. [ Ostatnio edytowany przez: jsingh 01-04-2018 21:53 ] |
|