Str 3 z 4 |
|
|---|---|
| justys22 | Post #1 Ocena: 0 2008-09-27 23:02:40 (17 lat temu) |
 Posty: 1771 
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Ja lecialam z corka rayanairem kilka razy juz(mala ma 9 miesiecy)i procz mojego bagazu podrecznego zawsze mialam torbe od wozka-w ramach mojej torebki
 Bo,jak widnieje w regulaminie torebek kobietom ani plaszczy,kurtek(wszystkim) itd zabronic nie moga i nigdy,ale to przenigdy nie mialam z tym zadnego problemu.A mleko najlepiej w kartoniku-to gotowe,mysle,ze jak dziecko wypije raz chlodniejsze nic sie nie stanie-moja Oli praktycznie caly czas wszystko pije dosc chlodne i nie narzeka:D Za cieplym po prostu nie przepada.Powodzenia
|
|
|
|
| elmirka | Post #2 Ocena: 0 2008-09-28 08:31:44 (17 lat temu) |
 Posty: 352
Z nami od: 23-01-2008 Skąd: London |
Butelke z mlekiem musisz wlozyc do specjalnego woreczka (dostepne na lotniskach) Teoretycznie w jednym woreczku nie powinno sie znajdowac wiecej niz 100ml, ale ja mialam wiecej i nikt mi nic nie powiedzial. Woreczkow takich mozna miec 10. Czyli poprostu litr na raty 
Musialam tez mleko probowac. Poza tym faktycznie po odprawie zwykle mozna kupic mleko gotowe w kartonikach i poprosic w samolocie o podgrzanie. |
|
|
|
| socalka | Post #3 Ocena: 0 2008-09-28 09:08:51 (17 lat temu) |
 Posty: 18 Z nami od: 25-09-2008 |
Wybieram sie w pazdzierniku do Polski i mam pytanie. Jak z tym wozkiem? Czy moge jedna czesc (fotelik) dac do bagazu do odprawy? Czy moge dac caly wozek do odprawy? Dlatego takie pytania bo rozwazam rozne ewentualnosci.  Nie wiem jak mi dedzie najwygodniej. Zastanawiam sie czy nie kupic nosidelka na ramiona i tak probowac przezyc lot a wozek do bagazu glownego o ile moge???? Jak Wy latacie???? Jest to moja pierwsza podroz z moim malenstwem dlatego prosze o pomoc.
|
|
|
|
| goskauk | Post #4 Ocena: 0 2008-09-28 09:21:53 (17 lat temu) |
 Posty: 959
Z nami od: 05-02-2008 Skąd: Reading |
Wozek i wszystko do samolotu ci wezma przy samym wejsiu a nosidelko mozesz miec jezeli jestes sama .pomoze przy wsiadaniu i wysiadaniu bedziesz miala wolne rece wtedy.A w samolocie dziecko i tak siedzi na kolanach.
 pit-y,benefity itp.
|
|
|
|
| socalka | Post #5 Ocena: 0 2008-09-28 12:45:25 (17 lat temu) |
Posty: 18 Z nami od: 25-09-2008 |
Wiesz martwi mnie to bo bede sama z dziecmi -jedno ma 8lat a drugie 4 miesiace w paz. 5
i nie wiem czy sobie z tym wozkiem i dzieckiem na rekacz poradze.Tam jest masa schodow i ten wozek trzeba jakos zniesc. Mysle ze dam wozek w fotelikiem do odprawy glownej i odbiore go juz w Polsce z bagazem. Jak mi radzisz....?? Dziekuj
|
|
|
|
| |
|
| elmirka | Post #6 Ocena: 0 2008-09-28 13:06:45 (17 lat temu) |
Posty: 352
Z nami od: 23-01-2008 Skąd: London |
Ja bardzo polecam nosidelko na lotnisko - ostatnio sama to przerabialam i sprawdzilo sie rewelacyjnie! |
|
|
|
| justys22 | Post #7 Ocena: 0 2008-09-30 12:44:18 (17 lat temu) |
Posty: 1771
Z nami od: 31-08-2007 Skąd: Basildon, Essex |
Uwazam,ze zalezy od dziecka-u mnie nosidelko sie nie sprawdzilo-wiecej roboty niz to wszystko warte.Przechodzac przez bramki oczywiscie musisz dziecko wyjac z nosidelka,bo musza sprawdzic czy nic w nim nie ma schowanego itp.Pozniej musisz sama sobie zalozyc,czasem z pomoca kogos odprawiajacego...A ja nie radze-bo Ci sprawdzajacy dotykaja wszystkich i wszystkiego,lacznie ze spoconymi stopami a pozniej Twoje dziecko-tak bylo w moim przypadku-obrzydzenie i brak higieny...Poza tym bagaz.Ja jestem za wozkiem,do niego zawsze mozesz cos schowac,uwazam,ze lepiej z nim dojsc do samolotu,zlozyc i wejsc na poklad.Nie wiem,jak z fotelikiem przy wozku,ja musialam dodatkowo zaplacic,mimo,ze jak Oli miala wtedy 4 miesiace bylo to czescia jej wozka...
W sprawie mleka w kartoniku,ja zawsze mam ze soba i to kilka kartonikow w podrecznym i nigdy nie wkladalam do woreczkow ani nic,nie bylo problemow.Tak samo z butelka mleka...W podrecznym,bez wkladania do folii i duzo wiecej niz 100ml |
|
|
|
| go-siak | Post #8 Ocena: 0 2008-09-30 12:54:46 (17 lat temu) |
 Posty: 143
Z nami od: 15-09-2008 Skąd: wall.... |
Witam ja tez jestem za wozkiem,na lotnisku jest duzo ludzi nie bedziesz sama takze zawsze sie ktos znajdzie zeby Ci pomoc.Ja tez bede leciala do Pol.na swieta z dwojka dzieci 2-letnia Julka i 4m-czna Emilka.Jesli chodzi o mleko to u mnie taz nie bylo problemu mialam gotowe juz zrobione i w proszku na zapas.Nie martw sie bedzie dobrze masz 8-letnia corusie ktora tez Ci pomoze pa.
szcześliwa żona i mamusia 3-córeczek
) |
|
|
|
| socalka | Post #9 Ocena: 0 2008-09-30 13:39:15 (17 lat temu) |
Posty: 18 Z nami od: 25-09-2008 |
Dzieki Go-siak za wsparcie Pozdrawiam Cie!!
|
|
|
|
| aniteczka1981 | Post #10 Ocena: 0 2008-09-30 13:57:05 (17 lat temu) |
 Posty: 311
Z nami od: 23-09-2008 Skąd: bradford |
ja lecialam na wyspy z rayanair...wozek zlozylam dopiero w autobusie juz na lotnisku..dziecko wzielam na reke(6 miesiecy-synus) a w drugiej rece torba..pomogla mi taka fajna babka bo,wziela moja torbe przy wsiadaniu do samolotu..no i w sumie jakby nie ona to bym sie troche umeczyla w samolocie bo jest ciasno a tu dzidzi na rece,trzeba go rozebrac,dac pic,odlozyc butelke,pozniej jakas grzechotka...itd. teraz za tydzien bede wracac do polski z wizzair...zobaczymy jak dam rade..slyszalam ze maja wiecej miejsca w samolocie..a co do mleka to mialam 3 butelki z mlekiem 1 z piciem..i jeszcze jedna z piciem na wypadek jakby braklo..he he
![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
|
|
|
|
Wczytuję dane...