Str 8597.8 z 9770 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
gosiaczek3006 |
Post #1 Ocena: 0 2013-07-27 10:04:57 (12 lat temu) |
 Posty: 2554
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Kardam no 3 lata  Smiesznie to wygladalo bo taki duzy chlopiec podbiegal do niej sam szarpal za cyca i sobie wyciagal
Mnie osobiscie to przerazalo i non stop jej powtarzalam, zeby to konczyla. No ale to nie chodzilo o zadna wiez itd tylko, ze maly plakal jak mu odmowila cyca  bez przesady 3 letnie dziecko???
No ale kazda matka robi to co uwaza, ze jest dobre dla jej dziecka wiec nie ma sie co wtracac
Ja coprawda zamierzam sprobowac karmic ale nie ukrywam, ze wole butelke. Tak juz mam i koniec
...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
 
|
 |
|
|
Natija |
Post #2 Ocena: 0 2013-07-27 10:15:45 (12 lat temu) |
 Posty: 1559
Z nami od: 02-02-2012 Skąd: London |
Ja karmiłam trzy lata z tym że młody nie zmuszał mnie do wyciągania cyca na każde zawołanie i wszędzie..mleko nie traci wartości po roku karmienia,zmienia się tylko skład jak zresztą cały czas podczas karmienia.Moje dziecko jest odporne a jak już choruje to lekko to przechodzi. Co się polepszy, to się popieprzy, co się zbuduje, to się zrujnuje, co się ustali, to się obali, Polak musi mieć łeb i dupę ze stali.
|
 
|
 |
|
kardam |
Post #3 Ocena: 0 2013-07-27 10:41:05 (12 lat temu) |
 Posty: 2127
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Cytat:
[B]2013-07-27 10:04:57, gosiaczek3006 napisał(a):
Ja coprawda zamierzam sprobowac karmic ale nie ukrywam, ze wole butelke. Tak juz mam i koniec
Ja chce karmic piersia, ale mnie przeraza takie upublicznianie sie z tym karmieniem. Nawet nie mowie, o tym, ze mialabym przy znajomych czy gdzies na miescie 'wywalac cyca' na wierzch, tylko taka swiadomosc, ze ktos wie o czym takim intymnym jak to, ze karmie dziecko piersia.
Moze mi sie zmieni nastawienie jak zaczne miec pokarm i zaczne karmic. Nie wiem.
Myslalam nawet nad tym, zeby odciagac pokarm i podawac go przez butelke Malej.
|
 
|
 |
|
Natija |
Post #4 Ocena: 0 2013-07-27 10:47:51 (12 lat temu) |
 Posty: 1559
Z nami od: 02-02-2012 Skąd: London |
To nie do końca tak że trzeba wywalać cyca na wierzch,przykrywasz pieluszką,w UK widziałam mamy mają takie specjalne fajne bluzki do dyskretnego karmienia.Ja nie miałam jakichś większych oporów przed karmieniem w miejscach publicznych,wiadomo szukałam w miare ustronnego miejsca,no i jak dzidziuś się przytuli to na prawdę nic nie widać  Co się polepszy, to się popieprzy, co się zbuduje, to się zrujnuje, co się ustali, to się obali, Polak musi mieć łeb i dupę ze stali.
|
 
|
 |
|
kociefraszki |
Post #5 Ocena: 0 2013-07-27 12:06:26 (12 lat temu) |
 Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Dokladanie, Natija - mozna usiasc w jakims spokojnym, w miare ustronnym miejscu (spokoj potrzebny jest takze dziecku bo jak tu szamac spokojnie w gwarze i ruchu?), przyrzucic cyca pieluszka od ramienia, reszte zaslania glowka dziecko i niech by mi ktos powiedzial slowo... Karmilam tak w Polsce ponad 20 lat temu, w parku, na lawce, w bocznych alejkach, zeby spokojnie dziecko zjadlo. No, raz mi sie zdarzyla glupia uwaga jakiegos mohera, ale odpowiedzialam tak, ze sie zmyla. Butelke publicznie podac tak, ale cyca to juz nie? To tak, jakby wolno bylo zjesc publicznie hamburgera, ale domowa kanapke to juz nie. Karola dokarmialam niemal od poczatku, wiec publicznie korzystalam z butelki, bywalo ze w Tesco szukalam porzuconych "schodkow" sluzacych zalodze do wykladania towaru na gorne polki, siadalam na tym i karmilam, a jeszcze musialam mu spiewac przy tym, bo tak byl nauczony. Te "schodki" polecam - bardzo wygodne sa do karmienia dziecka. ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) Taki sciety stozek, ze stopniem w polowie wysokosci - jak na miare szyty.
|
 
|
 
|
|
|
gosiaczek3006 |
Post #6 Ocena: 0 2013-07-27 12:43:49 (12 lat temu) |
 Posty: 2554
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Krokiety zrobione teraz sie biore za smietanowca  W miedzyczasie zdazylam nawet troszke poprasowac. Po kilku dniach lenia znowu mi sie chyba wlacza motorek w ...
A co do karmienia mnie nie przeszkadza czy bym miala karmic na lawce w parku czy w sklepie, zreszta taki rozmiar cycow jaki mam to watpie, zeby ktos zaywazyl tam cokolwiek ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) Ja poprostu nie czuje tego, nie lubie ... Niewiem jak to ujac  Jestem z tych nie karmiacych i juz  ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
 
|
 |
|
kociefraszki |
Post #7 Ocena: 0 2013-07-27 13:00:24 (12 lat temu) |
 Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Twoj wybor i moim zdaniem nikomu nic do tego, choc spotkalam sie juz z ostrym najazdem na kobiete, ktora otwarcie napisala na forum, ze nie bedzie karmic piersia bo nie chce. Uuu... Byla jazda. Nie zeby przekonywanie, czy uswiadamianie o korzysciach plynacych z karmienia piersia - jazda typu "co za matka!"  Powiem Ci, ze szczegolnie zima, jak sie mialam wyplatywac z calej "cebulowatosci" ubran i marznac w cycka, to wygodniej bylo podac flache i miec z glowy. No, staralam sie utrzymac karmienie, ale trafil mi sie glodomor, przy ktorym krowa by sie poddala.
|
 
|
 
|
|
gosiaczek3006 |
Post #8 Ocena: 0 2013-07-27 13:12:42 (12 lat temu) |
 Posty: 2554
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Kociefraszki kiedys na fb na grupie wlasnie byl poruszony temat karmienia piersia  No jak wszedzie byly rozne opinie  Ale szok przezylam jak wchodze na post a tam jazda o porodach... Ze cesarka to nie porod itd  ze tylko SN robi z nas prawdziwe matki  I co najlepsze kilka dziewczyn zaczelo pisac takie bzdety, ze sie tak czuja, ze czuja sie winne, ze nie mogly urodzic naturalnie, ze nie czuja sie spelnione w macierzynstwie itd  Czytalam i nie wierzylam w to co pisza
No ale ile nas jest tyle opinii na kazdy temat  ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
 
|
 |
|
Gabryska1234 |
Post #9 Ocena: 0 2013-07-27 13:17:19 (12 lat temu) |
 Posty: 825
Z nami od: 13-08-2010 Skąd: Bradford |
ja bym bardzo chciala karmic piersia ale jak bedzie to nie wiem, bo jak 1,5 roku temu bylam na usg piersi w PL (bo gin jakiegos guzka wyczul) to kobietka mi powiedziala ze mam malo gruczolow mlecznych i moze byc ciezko z karmieniem piersia...
ale bede probowala.
a ja wczoraj zrobilam smietanowca  i dzis juz wcinamy
|
 
|
 |
|
kociefraszki |
Post #10 Ocena: 0 2013-07-27 13:27:26 (12 lat temu) |
 Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Gabryska, po prostu probuj - uda sie to super, nie to wykarmisz butelka. Ja mam cycki wielkosci wielkanocnej baby, a jak przyszlo do ostatniego karmienia, to w pierwszym tygodniu zaczelam dokarmiac. Produkcja byla ok, tylko zapotrzebowanie nietypowe.
Gosiaczek, najgorsze, ze niektore kobiety to przyswajaja. Ja mialam w Pl kolezanke, taka spokojna, cicha dziewczyne, naprawde dusza czlowiek i bylysmy dosc blisko, gadalysmy o wielu sprawach, dzielilysmy sie troskami itd. Wyobraz sobie, ze ona cale lata sie nie przyznala, ze rodzila przez cc. Jak juz sprawa sie rypla, to powiedziala, ze jej wstyd ze nie potrafila normalnie urodzic, ze nawet do tego sie nie nadaje. Jakby jej wina bylo, ze jako dziecko byla zaniedbana i w skutek krzywicy jej miednica nie nadaje sie do rodzenia dzieci. Ja bym ubila kogos, kto jej taka mysl zaszczepil. Ona bardzo wrazliwa i latwo ja zdolowac - taki chodzacy kompleks, a przy okazji bardzo wartosciowy czlowiek. Zeby kazda z nas umiala byc taka matka jak ona, to mielibysmy pokolenie wspanialych dzieciakow. Wychowala corke sama, dzis to juz dorosla dziewczyna, sama jest matka - one zawsze byly sobie bliskie, zawsze "dogadane", mloda nie miala zadnych jazd, glupich pomyslow... Bardzo silna wiez z matka, ale kiedy przyszlo zalozyc wlasna rodzine, potrafila pojsc swoja droga. Moim zdaniem, nie forma porodu, nie sam porod nawet, a to jak sie dziecko wychowuje, jak sie z nim jest, swiadczy o poziomie. Urodzic to ledwie poczatek drogi.
|
 
|
 
|
|