Str 8578.8 z 9770 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
kociefraszki |
Post #1 Ocena: 0 2013-07-24 07:19:59 (12 lat temu) |
 Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Melduje sie. Nie, nie wyszlam po angielsku - padl mi lap.  Bydle wredne bez ostrzezenia po prostu wzielo i nie wstalo z rana. Zaraz znowu mnie nie bedzie, bo zbieramy d... i lecimy do Manchesteru ten cholerny paszport mlodego zalatwiac. Mlody... Szkoda gadac - gnidulec padalcowaty i tyle.
Sysa, ksiezna mogla sie dobrze czuc. Zauwaz, ze nie wyszla w kilka godzin po porodzie, tylko byla w szpitalu ciut dluzej. Wiem po sobie - wyszlam w jakies 15h po urodzeniu dziecka, czulam sie swietnie. Spokojnie moglabym isc do domu pieszo, normalnie zajac sie swoimi sprawami. Na szpilkach nie probowalam - nie lubie.  Fakt, nie mam prywatnego fryzjera i nie mialam makijazu, za to mialam na sobie ciuchy w ktorych przyszlam do szpitala, wiec pewnie wygladalam nie tak slicznie (pikus, mnie tam nie filmowali przeciez), ale czulam sie odjazdowo. [ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 24-07-2013 07:26 ]
|
 
|
 
|
|
|
gosiaczek3006 |
Post #2 Ocena: 0 2013-07-24 08:39:34 (12 lat temu) |
 Posty: 2554
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Kociefraszki przyznaj sie lepiej, ze opalalas tylek na jakichs Kanarach a nie tam laptop
Mnie ostatnio polozna sie pyta czy jak bedzie wszystko ok chce wyjsc po 4h
O malo z krzesla nie spadlam  Zauwazyla moja panike i dodala, ze jesli chce moge zostac i 3 dni jesli nie bede czula sie na silach wracac do domu.
Powiedzialam jej, ze zobacze co i jak, ale przt Mlodej lezalam 9 dni
I to po naturalnym, coprawda mala miala zoltaczke ale ja przez pierwsze 3 dni to masakra  Wiec szczerze to sie zastanawiam jak bede teraz funkcjonowac jak mnie wywala za drzwi po kilkunastu godzinach
Ooo a wlasnie a jak tu jest z zoltaczka noworodka? Przeciez moze miec i co wtedy ? Tez wypisuja do domu, robia w ogole na to badania? ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
 
|
 |
|
|
Post #3 Ocena: 0 2013-07-24 08:42:38 (12 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
Eska79 |
Post #4 Ocena: 0 2013-07-24 09:37:38 (12 lat temu) |
 Posty: 147
Z nami od: 17-07-2012 Skąd: East Midlands |
kociefraszki cieszę się że wróciłaś! Brakowało mi tu ciebie
|
 
|
 |
|
katarzyna85 |
Post #5 Ocena: 0 2013-07-24 09:37:46 (12 lat temu) |
 Posty: 1696
Z nami od: 21-05-2009 Skąd: manchester |
Mam nadzieje ze u Karoli wszystko dobrze,ja wybieram sie do poloznej,bede sie domagac badan na grzybice w jakis inny sposob niz mocz.milego dnia dla was dziewczyny
|
 
|
 |
|
|
Kitek1 |
Post #6 Ocena: 0 2013-07-24 09:59:18 (12 lat temu) |
 Posty: 1335
Z nami od: 14-09-2012 Skąd: Yyyyy a to istotne? |
Mrozu już nie pisze do Nas, to pewno są już w szpitalu. Mam nadzieje, że wszystko dobrze u Nich poszło.
CO do mojego porodu, to pewno pamiętacie, że ja to się męczyłam 27h, ale wyjść chciałam jak najszybciej. Mała urodziła się wieczorem, a na drugi dzień rano powiedziali, że może puszczą Nas wieczorem do domu- bo bardzo naciskałam. Nie znoszę szpitali i źle się czuję. Niestety nie puścili Nas  Powiedzieli, że mnie jeszcze puścić nie mogę (bo Małą by puścili). Mieli puścić mnie na następny dzień koło 14-tej. Też nie chcieli  W końcu jak się rozpłakałam o 18-tej, że ja się źle w szpitalu czuje, że spać nie mogę to łaskawie mnie wypuścili o 20:40. Ufff.... A co do zajmowania się Małą, w szpitalu nikt mi niczego nie pokazywał, nie wyjaśniał- byłyśmy zdane na siebie, więc nie widziałam sensu zostawania dłużej. A faktycznie źle spałam, bo mimo, że moja Córcia przespała całą noc (od 21:40 do 7-mej rano), to całą noc co chwilę jakiś maluch wrzeszczał i mnie budził, oka nie zmrużyłam praktycznie. Dopiero w domu się wyspałam. DO taksowki zaszłąm bez problemu Jesli lubisz tuniki i sukienki, zapraszam na moją stornę TOP.
|
 
|
 
|
|
katarzyna85 |
Post #7 Ocena: 0 2013-07-24 10:21:38 (12 lat temu) |
 Posty: 1696
Z nami od: 21-05-2009 Skąd: manchester |
Wrocilam od poloznej,slyszalam bicie serduszka malej  jestem w 28etc ale nie zrobila mi na cukrzyce badan jeszcze,moze dlatego ze za tydzien mam wizyte w szpitalu i tam tez krew maja pobrac.co do infekcji kazala mi isc do zwyklego gp,wiec na jutro wizyta juz ustanona.
Zmierzyla tez brzuszek i to na tyle
|
 
|
 |
|
|
Post #8 Ocena: 0 2013-07-24 10:49:14 (12 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
kardam |
Post #9 Ocena: 0 2013-07-24 10:50:41 (12 lat temu) |
 Posty: 2127
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Co do żółtaczki moja znajoma miała tak, że u jej dziecka pojawiła się dopiero w domu. Powiedziała o przypuszczeniach Health Visitor, a tą to potwierdziła i stwierdziła, że widzi, ze living room mają z dużym oknem na południe, to radzi ustawić tam kołyskę i dziecko trzymać w ciągu dnia w oknie  nic poza tym.
|
 
|
 |
|
Samurajka |
Post #10 Ocena: 0 2013-07-24 10:57:35 (12 lat temu) |
 Posty: 3554
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Cytat:
2013-07-24 10:50:41, kardam napisał(a):
Co do żółtaczki moja znajoma miała tak, że u jej dziecka pojawiła się dopiero w domu. Powiedziała o przypuszczeniach Health Visitor, a tą to potwierdziła i stwierdziła, że widzi, ze living room mają z dużym oknem na południe, to radzi ustawić tam kołyskę i dziecko trzymać w ciągu dnia w oknie  nic poza tym.
Ale co innego mogła HV zrobic/powiedziec,żółtaczki (tej fizjologicznej) u noworodkow sie nie leczy... Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.

|
 
|
 |
|