anitanitamta..z doswiadczenia kolezanek pracujacych ze mna wiem ze zalatwialy sobie po kilka tygodni zwolnienia lekarskiego.wystarczylo ze cos nagadaly lekarzowi o swoich dolegliwosciach,jedna to nawet powiedziala mu ze spadla ze schodów(przytrafilo sie jej kilka tygodni pozniej)i dostala wtedy chyba 4 tyg.ale zawsze mozesz pojsc znow do lekarza i otrzymac kolejne zwolnienie.ja mialam inne podejscie do tego..pracowalam jako housekeeper w jednym z londynskich hoteli,czasem moj dzien pracy trwal 14h

a nastepnego dnia zjawialam sie rano zwarta i gotowa by znow spedzic w niej kilka godzin.moja szefowa tego nie rozumiala..choc tez jak sie pozniej okazalo zaszla w ciaze i urodzila w 26tyg..
powiem ci jedno,w dniu kiedy poronilam 1-e dziecko zawali sie dla mnie caly swiat,dlugo nie moglam dojsc do siebie,trzy miesiace pozniej kiedy na tescie ciazowym pojawily sie dwie kreseczki bylam w 7-ym niebie.z niecierpliwoscia czekalam na kazde USG,zeby zobaczyc ta mala iskierke.mialam ciezki porod,skonczylo sie na proznociagu bo maly utknal w kanale rodnym.dziekuje Bogu ze wszystko sie dobrze skonczylo,a moj maly pingwinek..rosnie i rosnie..i tylko lezka kreci sie w oku jak slysze jak zaczyna glozyc..smiejac sie od ucha do ucha.
wiec nie mysl co bedzie pozniej..najpierw zrobcie ten krok ktory zaowocuje wam nowym zycie a dopiero pozniej bedziesz sie matwic co z praca.
KieDy cOs upArCie GasNIe ZAuFaJ IsKieRce NadZiei..