Str 2 z 2 |
|
---|---|
akita1 | Post #1 Ocena: 0 2008-03-11 18:44:13 (17 lat temu) |
Z nami od: 11-02-2008 |
Skoro nie wiesz gdzie sa Twoje dzieci i dokad zabrala je zona zglos porwanie.Gdybys to Ty tak postapil zona napewno by nie czekala i zrobila by to.Jesli zatem nie chcesz i tego to zlorz pozew do sadu o widzenia z dziecmi i o ustalenie ich pobytu.
|
Ambitna | Post #2 Ocena: 0 2008-03-11 20:28:13 (17 lat temu) |
Z nami od: 03-12-2007 Skąd: Hereford |
wiesz nie wiem czy Ci cos pomoge, choc bardzo bym chciala, ale opisze Ci sytuacje mojej bliskiej kolezanki. Przypadek jest podobny, wiec moze cos z niego Ci sie przyda. Otoz moja kolezanka jest Bulgarka, wyszla za maz za Anglika. 3 lata temu urodzila sie im corka. Teraz sie rozwodza, lecz ona nadal mieszka z mezem. Jej planem bylo zabrac corke do Bulgarii na rok, wrocic tu zeby pozalatwiac wszystkie sprawy i przywiezc mala z powrotem. Gdy maz sie o tym dowiedzial ( a bylo to przed podjeciem decyzji ostatecznej o rozwodzie) skierowal ja do sadu o porwanie, o czym ona zupelnie nie miala pojecia, a zabranie corki bylo tylko planem, ktory nie wiedziala nawet czy zrealizuje. Dostala papiery w czwartek a roprawe miala wyznaczona na wtorek w kolejnym tygodniu. Zobacz jak szybko!! miala 1 dzien by znalezc sobie adwokata i zapoznac go z cala sprawa. dziewczyna sie zalamala! sad ustanowil, ze nie moze wywiezc dziecka z kraju, dostala na to nakaz oraz to ze maz ma prawo widziec corke- w tym przypadku oboje zgodzili sie ze cala niedziele on spedza z dzieckiem. Nie wiem wiec dlaczego w Twojej sprawie nikt nic nie robi. Moze powinienes isc do jakiegos adwokata po porade (tak zrobil jej maz , co i Ty mozesz zrobic). Wiem,ze wielu prawnikow/solicitors daje pol godzinne porady raz w tygodniu- przynajmniej tak u mnie jest. Masz takie samo prawo do dzieci jak i Twoja zona, wiec ja bym sie nie poddawala. Wiem, ze zalezy Ci na dzieciach, wiec podejrzewam, ze najlepszym rozwiazaniem jest isc do prawnika i nawet jak musisz zaplacic to to sie oplaci. Podejrzewam, ze prawnik od razu wystapi o pozew do sadu- tak stalo sie w przypadku mojej kolezanki i nie wydaje mi sie ,ze ma znaczenie narodowosc. Ciekawa jestem tez czy dzieci byly urodzone w tym kraju, bo moze to ma znaczenie. Corka mojej kolezanki urodzila sie w UK, wiec ma brytyjski paszport i moze to ma znaczenie... nie wiem. W kazdym razie zycze Ci powodzenia i trzymam kciuki!!!
|