MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

K2 dla Polaków - Wyprawa Narodowa

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 7 z 10 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 | 9 | 10 ] - Skocz do strony

Str 7 z 10

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

AlmostFamous

Post #1 Ocena: 0

2018-02-24 16:42:44 (6 lat temu)

AlmostFamous

Posty: n/a

Konto usunięte

Wiemy, ze miał atakować razem z Adamem Bieleckim, który został w bazie.

Teraz jak zdobędzie szczyt będzie mowa praktycznie tylko o nim. Już podgrzał atmosferę na maksa swoją decyzja.

Denis jest doświadczonym i uznanym himalaistą. Zakładamy, że będzie w stanie ocenić warunki na górze, aby nie podejmować ryzyka, które sprawiłoby, że trzeba będzie interweniować - wskazał rzecznik wyprawy na K2.

Oby nie podejmował ryzyka, bo wówczas wyprawa będzie się musiała zajac ratowaniem jego i będzie po wyprawie.
Kto jest bez winy niech weźmie kamień i pierd... się nim w łeb... Niestety tacy nieomylni to powszedni chleb...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #2 Ocena: 0

2018-02-24 20:09:03 (6 lat temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

Wiadomosci z kanapy:

Wieczorne wieści spod K2. Po swoim samowolnym wyjściu Denis Urubko biwakuje najprawdopodobniej w miejscu depozytu powyżej obozu 1. Co istotne, przy spotkaniu w obozie 1 z zespołem Maciej Bedrejczuk – Marcin Kaczkan (który spędza tam noc) Denis odmówił rozmowy radiowej z Krzysztofem Wielickim oraz wzięcia ze sobą radiotelefonu…
Jak widać Denis jest zdeterminowany w swoim zamyśle samotnej wspinaczki w kierunku szczytu K2 (ważne dla niego jest wejście przed końcem lutego). Tak jak pisaliśmy wcześniej, jego decyzja nie była uzgodniona z kierownikiem wyprawy ani zespołem. Co więcej, łamie ona ustalone wcześniej zasady bezpieczeństwa i współpracy między uczestnikami wyprawy.

Denis jest wytrawnym himalaistą, jednym z najlepszych na świecie, nie zmienia to jednak faktu, że na tego typu wyprawie powinien zastosować się do uzgodnionych reguł. Trzeba również dodać, że w niwecz idzie zasada, o której przed wyprawą mówił Janusz Gołąb (potwierdza to również dzisiaj pod K2): “Sukcesem wyprawy będzie dla mnie, jeśli wszyscy wrócimy razem, jako koledzy i przyjaciele”… Trudno sobie wyobrazić, że akcja Denisa nie osłabia ducha i motywacji zespołu.

Oczywiście historia himalaizmu zna wiele konfliktów i ataków szczytowych wynikających ze świadomego niepodporządkowania się ustaleniom kierownika. W tym momencie możemy Denisowi życzyć powodzenia (jego próba samotnego ataku w zimie na K2, przy całej swojej “wyprawowej” kontrowersji, jest przecież niezwykłym wyzwaniem!) i, co najważniejsze, bezpiecznego powrotu do bazy. Miejmy również nadzieję, że jego rajd nie narazi na niebezpieczeństwo kolegów z wyprawy.

Zrodlo:wspinanie.pl

Jesli ktos jest zainteresowany,to tutaj jest artykul ktory,choc czesciowo wjasnia motywacje D.Urubki.
"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #3 Ocena: 0

2018-02-25 12:16:13 (6 lat temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

Wiadomosci z kanapy:

Kilka linkow,sa to opinie ktore staraja sie wyjasnic,motywy dzialania D.Urubki,a takze oceny tychze.Czy sluszne? Nie wiem nie znam sie,z poziomu kanapy trudno o miarodajna ocene.
Pojawiaja sie opinie,czy Uubko to nadal czlonek Polskiej Wyprawy Narodowej,cz rosyjski agent Putina,ktory wykorzystal Polakow.:-!

link 1
link 2
link 3

Par zdjec autorstwa R.Froni:

Obrazek
ObrazekObrazek
"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Kleszcz

Post #4 Ocena: 0

2018-02-25 13:00:43 (6 lat temu)

Kleszcz

Posty: 353

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 14-11-2014

Skąd: ?

Wg mnie słusznie..
...a wiec kup sobie glupcze medalik na szyje, i nic ci sie nie stanie, i tramwaj nie zabije...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Melanija

Post #5 Ocena: 0

2018-02-25 13:23:09 (6 lat temu)

Melanija

Posty: n/a

Konto usunięte

Pojawiła się informacja o samobójstwie Urubki.
Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #6 Ocena: 0

2018-02-25 13:38:58 (6 lat temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2018-02-25 13:23:09, Melanija napisał(a):
Pojawiła się informacja o samobójstwie Urubki.


Moge prosic o zrodla tej informacji.Chyba, ze to ironiczny komentarz.

[ Ostatnio edytowany przez: darraj 25-02-2018 13:48 ]

"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #7 Ocena: 0

2018-02-25 21:14:32 (6 lat temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

Wiadomosci z kanapy:

Oto jak Krzysztof Wielicki komentuje trudną dla siebie i wyprawy sytuację:
- Z Denisem jesteśmy przyjaciółmi. Nie sądziłem jednak, że może tak postąpić. Chciałem z nim porozmawiać, ale odmówił. I to w takim aspekcie osobistym mnie zabolało.
On jest dobrze zaaklimatyzowany i bardzo sprawny. Jest świetny. Daję mu szanse na wejście, bo to naprawdę mocny zawodnik. Prognoza jest taka pół na pół. Gorsza będzie podczas zejścia, czyli w poniedziałek, kiedy prawdopodobnie zaatakuje szczyt.

- Przy ataku ma być jeszcze jest względnie dobrze, ale już po południu warunki się pogorszą. Bardzo martwię się o jego zejście. Jak przyjdzie zachmurzenie, a ma być opad śniegu i silny wiatr, to wracając można się zgubić. Boję się o niego.

Obrazek
Denis Urubko

Obrazek
Krzysztof Wielick

Zrodlo:Gazeta.pl,wspinanie.pl
"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #8 Ocena: 0

2018-02-26 03:54:10 (6 lat temu)

SweetLiar

Posty: 10986

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Cytat:

2018-02-25 21:14:32, darraj napisał(a):

Obrazek
Krzysztof Wielicki - Kierownik Wyprawy


(Poprawione)





[ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 26-02-2018 04:01 ]

Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #9 Ocena: 0

2018-02-26 09:09:34 (6 lat temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

Dziekuje SweetLiar za korekte.

Wiadomosc z kanapy:

Obrazek

Urubko wraca.Jak poinformował kierownik Krzysztof Wielicki, kierownik polskiej wyprawy na K2, Denis Urubko, który podjął próbę samotnego ataku na szczyt, schodzi i znajduje się obecnie w obozie drugim.Himalaista wycofał się z ataku szczytu w pojedynkę, w poniedziałek rano zszedł do obozu drugiego, poniżej siedmiu tysięcy metrów.

Obrazek

Zrodlo:wspinanie.pl,TVN24
"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

darraj

Post #10 Ocena: 0

2018-02-26 12:04:09 (6 lat temu)

darraj

Posty: n/a

Konto usunięte

Wiadomosci z kanapy:

Pozbierał swoje rzeczy i pewnie chce wracać do domu Damian Bąbol 26.02.2018 11:34
Jest mi bardzo smutno, jak obserwuję tę zmasowaną krytykę. Denis Urubko ma polski paszport nie od wczoraj, a od trzech lat. Nie wspina się z sierpem i młotem, tylko z naszym orzełkiem na piersi. Szkoda, że ludzie o tym zapominają - mówi Bogusław Magrel z Polskiego Klubu Alpejskiego i przyjaciel Denisa Urubki.
Pelna wersja wywiadu znajdziesz tutaj.
Wybrane fakty z historii walki z Lamba Sahar(K2). Na poczatek mala inwokacja.
Dla każdego himalaisty wejście na K2 to symbol. Nawet nie wiem, do czego można to porównać. To jak Oscar dla reżysera – Adam Bielecki

Obrazek
1902
Pierwsza wyprawa mająca na celu zdobycie szczytu K2. W jej skład wchodzą Anglicy, Austriacy oraz Szwajcar. Maksymalna wysokość, na jaką udaje się dotrzeć himalaistom z początku wieku, wg różnych źródeł to około 6000-6525 m. Ich próby odbywają się od strony grani północno-wschodniej.
1939
Druga wyprawa amerykańska. Fritz Wissner i słynny Szerpa Pasang Dawa Lama dochodzą do wysokości 8380 m. Podczas wyprawy ginie czterech alpinistów: Dudley Wolfe, Pasang Kikuli, Pasang Kitar i Pintso. W tym roku odbywa się pierwsza polska wyprawa w Himalaje – Polacy zdobywają dziewiczy wschodni wierzchołek Nanda Devi East. We wrześniu rozpoczyna się II wojna światowa, która uniemożliwi działania polskich alpinistów w górach najwyższych przez niemal 20 lat. W tym czasie inne narodowości zdobywają 13 spośród 14 ośmiotysięczników – między innymi K2.
1954, 31 lipca
Achille Compagnoni i Lino Lacedelli jako pierwsi ludzie stają na szczycie K2. Jest to możliwe dzięki sumie wysiłków wyprawy pod kierownictwem Ardito Desio, profesora geologii, który już wcześniej (w 1929 r.) odwiedził Karakorum w celach badawczych. Wyprawa z ’54 ma niesamowity rozmach i prowadzona jest w stylu, który moglibyśmy dzisiaj nazwać ultra-oblężniczym. 16 ton ładunków, 5000 porterów, 11 alpinistów i 10 tragarzy wysokościowych.
1976
Po raz pierwszy pod K2 pojawiają się Polacy. Wyprawa pod kierunkiem Janusza Kurczaba obrała za cel wejście na szczyt nową drogą północno-wschodnią granią (tą samą na której odbywały się pierwsze próby w 1902 r.). Polakom nie udało się zdobyć szczytu pomimo dobrych postępów na nowej drodze. 13 sierpnia założono obóz 6 na wysokości 7970 m, umożliwiający atak szczytowy. Przypuszczono dwie próby. Pierwszą uniemożliwiła kilkudziesięciometrowa bariera seraków, której nie potrafili pokonać Leszek Cichy i Jan Holnicki. Podczas drugiej próby Eugeniusz Chrobak i Wojciech Wróż pokonali barierę seraków i dotarli na wysokość około 8400 m, jednak zawrócili, słusznie oceniając ryzyko zbliżającego się załamania pogody – prawdopodobnie ta decyzja ocaliła im życie. Polscy himalaiści używali wtedy tlenu z butli.
Obrazek
1982
Równolegle na K2 działają dwie polskie wyprawy. Jedna, pod kierownictwem Wandy Rutkiewicz, kończy się tragicznie – ginie Halina Krüger-Syrokomska. Druga wyprawa, kierowana przez Janusza Kurczaba, wspina się Północno-Zachodnią Granią i również nie osiąga szczytu. Wśród jej członków jest Krzysztof Wielicki, który tego roku po raz pierwszy wspina się na K2. Wraz z Gienkiem Chrobakiem docierają do wysokości 8100 m, skąd muszą zawrócić, ze względu na chorobę Gienka. Drugi zespół Leszek Cichy i Wojtek Wróż dociera 100 m wyżej i również zawraca ze względu na pogarszające się warunki atmosferyczne.
1986
Polacy przypuszczają szturm na K2. Na górze działają równocześnie trzy polskie wyprawy. To rok sukcesów, ale równocześnie wielkich tragedii.

23 czerwca pierwsza do szczytu dotarła wyprawa Wandy Rutkiewicz, która jako pierwsza kobieta na świecie i pierwszy Polak zdobyła szczyt K2. Wspinała się drogą klasyczną przez Żebro Abruzzi wraz z małżeństwem Barrardów, którzy zginęli podczas zejścia ze szczytu.

Druga wyprawa pod kierownictwem Janusza Majera zdobyła szczyt nową drogą wiodącą Południowo-Zachodnim Filarem (Południową Granią), tzw. Magic Line. Na szczycie stanęli Wojciech Wróż, Przemysław Piasecki i obywatel Czechosłowacji, Peter Božik. Niestety, w nocy podczas jednego ze zjazdów Wojtek nie zauważył końca liny i runął w przepaść.

Trzeciego wejścia, również nową drogą – południową ścianą – dokonali Jerzy Kukuczka i Tadeusz Piotrowski (Droga Polska, która nadal nie ma powtórzeń). Tragedią zakończył się powrót również tej pary wspinaczy. Tadeusz zginął podczas zejścia. Góra zdawała się karcić alpinistów za zbytnią zuchwałość w najbardziej okrutny sposób.
Pomimo tragicznych wydarzeń trzy wejścia na szczyt zachęciły pozostały himalaistów przebywających tego lata pod K2. Zawiązał się międzynarodowy zespół – 8 alpinistów z Anglii, Austrii, Korei i Polski (Dobrosława Miodowicz-Wolf „Mrówka”;). Na skutek załamania pogody, wyczerpanych zapasów tlenu i wycieńczenia dochodzi do kolejnej tragedii na K2. Z całej ósemki wraca tylko dwójka alpinistów. Mrówka zostaje na górze na zawsze.

W tym roku na K2 wspina się nową drogą Tomo Česen (późniejsza Droga Basków). Podobno dociera do wysokości 8000 m, jednak jego przejście budzi wątpliwości.
Obrazek

Jesli ktos chce poznac cala historie,zapraszam do tego artykulu

[ Ostatnio edytowany przez: darraj 26-02-2018 12:23 ]

"We're all mad here" Mad Hatter

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 7 z 10 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 | 9 | 10 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,