Ciężko będzie , żeby ktokolwiek wyjaśnił tą sprawę.
Jednym z powodów jest bajzel i mieszanie nawet 7 lat po zniknięciu Iwony.
Trzy wersje podane , jedna po drugiej na poprzedniej stronie forum MW .
Biuro Lampart - śmieciarze i wyrzucenie zwłok do kanału burzowego.
Druga wersja dziennikarza śledczego , działki blisko stadionu Lechii i kilkaset metrów od plaży i molo w Brzeznie. Moje tereny podczas pobytu w Polsce.
Wersja trzecia Latkowskiego oskarżającego byłego chłopaka Iwony.
Brakuje , tylko Rutkowskiego , który sprawę pokieruje na inne tory , ale widocznie nie musi nic robić , bo przynajmniej dwie z tych trzech wersji są nieprawdziwe , jeżeli nie wszystkie.
Nie ufać nikomu i czekać na ...
Tutaj coś o Latkowskim , który urodził się w tym samym mieście co ja - Elblągu
Janusz Szostak, dziennikarz śledczy, autor książki ”Co się stało z Iwoną Wieczorek” w ubiegłym tygodniu przeszukał działki, na których terenie znajduje się garaż- samowolka budowlana, a w nim zalany betonem kanał samochodowy. Oraz ślady krwi, które są tam od dawna.
Policja przeszukiwała już ten teren, ale zdaniem dziennikarza pobieżnie, nikt nie zwrócił też uwagi na kanał zalany betonem. Dziennikarz natomiast miał okazje być tam po raz pierwszy.
Co ciekawe policja twierdzi, że ”chce sprawdzić co znajduje się w zalanym betonem kanale. Jednak rzekomo problemem mają być pieniądze. Jeden z policjantów stwierdził, że takie działanie może kosztować nawet 8 tysięcy: – Trzeba nie tylko rozkuć kanał, ale później przywrócić go do stanu pierwotnego. A nie wiadomo czy cokolwiek się tam znajdzie.
Na takiej zasadzie należałoby zaprzestać wszelkich poszukiwań, gdyż jest to kosztowne i też nie wiadomo, czy się coś znajdzie. Mimo to na przeszukanie w 2017 roku w Parku Reagana wydano kilkaset tysięcy złotych. Chociaż park był wielokrotnie przeszukiwany. Nie tylko przez policję, ale także przez Fundację Na Tropie. Ponoć poniesione wówczas koszty sprawiają, że obecnie policja stara się oszczędzać na poszukiwaniach Iwony Wieczorek.
- To ostatnie zdanie jest najlepsze (śmiech przez łzy).
Druga książka autorstwa Janusza Szostaka w limitowanym nakładzie ukaże się wkrótce.
”Kto zabił Iwonę Wieczorek” to po ”Co się stało z Iwoną Wieczorek” najpewniej ostatnia już w tej sprawie książka tego autora.
Do nabycia jedynie w przedsprzedaży i w wersji papierowej. Jeśli ktoś jest zainteresowany podaje Link
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
Ciekawie się dzieje w tej sprawie. Im bliżej książki tym ciekawiej i już nie chodzi o kwadratowego, który znów podobno wykopał z ziemi jakieś szmaty, rajstopy i noże...
6 tys policjantów ma napisać oświadczenie czy mają wiedzę w sprawie utrudniania śledztwa i korupcji w sprawie sprzed 11 lat. Rzecznik policji powiedział dziś w Polsacie, że sprawa znajdzie swój finał na przełomie tego i przyszłego roku.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
Obstawiałbym policje. Obok śmieciarki tylko samochód policyjny z młodymi chłopakami tam sie kręcił. A chłopaki w policji lubia cos zażyć żeby oczy sie nie zamykały...I w przeciwieństwie do śmieciarzy policja duzo lepiej wie jak zacierać ślady i ma ku temu większe możliwości
Przydałoby się łamanie kołem na przesłuchaniu...
Today is the oldest you have ever been and the youngest you will ever be so enjoy the day as best as you can
Chłopak - kuzyn bardzo kręcił w zeznaniach i do kilku kłamstw przyznał się dopiero po okazaniu mu jak i gdzie logował się jego telefon tamtej nocy. Niestety nie został dobrze pociśnięty na przesłuchaniach, dlaczego to też ciekawe pytanie.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
Co do policji/milicji i zaciraniu śladów - przeczytajcie o sprawie Marka Pomykały z Sanoka. Nie będę dawał linka, bo wystarczy wpisać w Google i jest sporo tekstów.
Dom zły.
...edytowałem, bo przeczytałem kolejny tekst - który jest prequelem do sprawy.
Był JEDEN porządny policjant - to też go zabili.
W sprawie brał udział również komendant i prokurator...
Mafia bieszczadzka. Dokładnie - "Dom zły".