Cytat:
2012-06-25 22:48:59, nuska napisał(a):
A wogole ,jakbys mi zaczal wyskakiwac z argumentami o czlowieczenstwie,gdyby mi ktos zgwalcil i zamordowal np corke-- to tez bys w leb dostal. Pieroly takie fajnie sie gada,tylko nikogo nie interesuje bol pokrzywdzonych i ich rodzin. Ide spac bo ja zla kobieta jestem,a nikt mnie nie przekona ze ciackanie sie z mordercami to objaw czlowieczenstwa. Zagrozenie trzeba eliminowac. Prawo powinno byc surowsze. Kropka
[ Ostatnio edytowany przez: <i>nuska</i> 25-06-2012 22:59 ]
Kulke czy raczej czyms bardziej tradycyjnym ?
Nie podjalem tego tematu , aby wyladowac swoje frustracje , albo zeby pokazac swoje fobie - we wszystkich aspektach to jest powazna sprawa .
Matka porzuca dziecko , jeszcze nie wiemy czy zabila je z premedytacja , czy jego smierc to przypadek . Nie wnikam w to bo tego jeszcze oficjalnie nie stwierdzono , nie zakonczono dochodzenia i nie ma faktow potwierdzonych przez policje - pietnuje ja za to ze je porzucila nie udzielajac pomocy i bezszeszczac jego cialo pozbawiajac godnego pozegnania , za to ze w stosunku do niego nie zachowala sie zgodnie z instyktem matki ( czy jest socjopatka - sprawa do stwierdzenia przez specjalistow ) , za to ze niezglaszajac na policje wyparla sie pokrewienstwa , pomimo tego , iz urodzila go i powinna darzyc go miloscia . Czy jest to dla kogos dziwne lub nie - za to w chwili obecnej ja potepiam i chce zeby zostala ukarana oraz zeby poprzez wymiar sprawiedliwosci zrozumiala co zrobila .
Po przeczytaniu niektorych postow dochodze do wniosku ze nie jest wazne dojscie wszystkich aspektow , wydarzen - wazna jest smierc takiej osoby . Czy osoby opowiadajace sie za smiercia tej matki , uwazaja ze powinna miec proces , czy moze bez marnowania pienidzy podatnikow zaraz ja zabic ?
A tak poza - czy nie zdazaja sie sprawy w ktorych skazany okazal sie niewinny gdyz sad sie pomylil , lub policja nie wykonala swojej pracy rzetelnie ? Przyklad Rzeznika znad rzeki ktory do dzisiaj nie zostal zlapany a usmiercony zostal policjant wspolprowadzacy dochodzenie w tej sprawie . Co wowczas powiedziec rodzinie takiego czlowieka ?
Temat nie jest prosty , budzi emocje - to zrozumiale , kara nie zawsze jest adekwatna lub nie spelnia swojego zadania , ale nie znaczy to ze mozemy lekkim slowem odbierac zycie , nawet osobom ktore same tego sie dopuscily .