Niewinnych to pełno jest wszędzie...w pudle a nawet na tym forum...

Głupio tylko że cele pełne sa gówniarzy których złapali z torbą zioła za 30zł.łapią takich bo czymś trzeba te druki od raportów wypełniać.Na grubasa strach ręki podnieść bo po raz skończy się lewa kasa a po dwa krzywda sie jeszcze jakaś stać może.
Głownie dlatego jestem za...To co dla was jawi się jako resocjalizacja znam od podszewki i wierzę w to tak samo jak w świętego Mikołaja i elfy.

Jakoś mało interesuje się ekonomią światową ale póki co nie zauważyłem żeby Holandia wyciągała łapę po unijne pieniądze żeby ratować swoją gospodarkę.Ci których znam i tam pracują zarabiają dużo więcej niż ja tutaj więc chyba biedy tam nie ma jakiejś straszliwej jak w Grecji czy nie przymierzając Polsce.
A propos...ciekaw jestem ile hajsu podatników idzie na leczenie uzależnień od narkotyków w PL gdzie nie ma grosza wpływów do budżetu z tych milionowych operacji .

Przypominam też że alkoholik to taki sam degenerat jak narkoman i on też kosztuje społeczeństwo (poza kupą nerwów) wcale nie mało hajsu.
Nie trzeba szukać ze świecą żeby natknać się na przykłady że jakis "przykładny mąż i tatuś" albo zachlał się na śmierć albo wymordował rodzinke na dopalaczach w płynie.
Ktos kto chociaż raz został przez życie zmuszony do korzystania z pomocy jakichkolwiek ośrodków pomocy jak MOPS czy Bank Chleba moze sporo powiedzieć kto tam w kolejkach stoi.Same kurna żule...Stoją śmierdzą (nie tylko gorzałą),przepychaja sie żeby przypadkiem dla nich nie zabrakło.Jak stoi kobieta z dzieckiem to nierzadko wychodzi z kolejki bo sie nagle pokłócą i zaczyna sie zadyma.Tłuka sie sk ny i nie patrza czy komus z boku nie stanie sie krzywda.

Żyjcie dalej w swojej obłudzie a mam nadzieje ze kiedyś życie zmusi was żebyście musieli wylądować miedzy takimi gnojami.Wtedy zrozumiecie o czym ten "mundry" bredził.

Proponuje otwarcie okna, spacer, albo cokolwiek spowoduje spadek emocji.

Jesli zyczenie komus nieszczescia bycia bezx podstawowych srodkow do zycia czy bycia nagabywanym/molestowanym przez lokalnych meneli jest jednym z efektow leczniczych, to nie wiem jak w twoich stronach, ale dla mnie nie wyglada to bynajmniej zachecajaco.

Wychodzę niedługo....do pracy.Głodnych trzeba nakarmić.

Nie życzę nikomu bezpośrednio żeby przeszedł cos co dla nas jest abstrakcją a dla niektórych szansa nie pójścia spać głodnym.Życie potrafi spłatac takiego figla że ręce opadają.Moze jednak warto by było na chwilę przeistoczyć sie z milionera w nędzarza żeby otworzyc oczy na to czego nie jest w stanie dostrzec ze swojego punktu widzenia...

Ale nie o tym chciałem.Chciałem pokazać że pomaga się menelom przynajac renty na chorobe alkoholową,dając im jeść zeby całą tą rentę mogli puścic w przelew i nikomu to nie przeszkadza bo wódzia przecież dobra jest...
Przyzwala sie zarazem na zamykanie gówniarza za worek trawy po której nie bedzie szczał po bramach,dokonywał rozbojów (wiem Ty masz inne zdanie tylko różnica jest taka że z dwojga złego próbowałaś tylko jednego a ja wiem doskonale czym smierdzi jedno i drugie).
Poza tym akcyza z gorzały jest cacy a z zioła ma być be...

Nie oduczymy ludzi uzywać nawet najgorszych uzywek (nawet tych których ja się brzydzę-a są takie uwierz mi) ale podatki na ich leczenie chetnie płacimy.
Co mnie jeszcze bawi to nagonka na tych co te BENEFITY tak kradna...Wykrzykuje taki jeden z drugim że nie będzie nierobów ze swoich podatków utrzymywał ale już nie wspomni słowem że kupa hajsu z jego podatków idzie na leczenie degeneratów (ludzi którzy zatracili swiadomość gdzie kończy sie dobra zabawa a zaczyna nałóg)którzy ćpaja i pewnie cpać będą.

Jeżeli alkoholicy moga się dorzucić do składki na ich leczenie (mowa o akcyzie) to czemu narkomani maja byc leczeni za damski.... cycek?

Nie kazdy jak to piszesz degenerat znalazl sie w swojej sytuacji zupelnie na wlasne zyczenie. Nie kazdy nauzywajacy alkoholu cy narkotykow potrzebuje leczenia, bo pewnego dnia siedzac z kartka papieru i robiac liste rzeczy ktore "musi" zrobic przed smiercia, wpisal doswiadczenie tych substancji w nadmiarze. Dlatego nie nazwalabym degeneratem/nierobem/etcetc ogolnie wszystkich. Ludzie niestety nie wszyscy maja na tyle silna psychike, ze radza sobie na trzezwo z problemami. Czesto wlasnie podpowiedzi, jak to swietnie pomaga "zapomniec" eksperyment, konczy sie na pochylej sciezce w dol.

Nie jestem wbrew opini, jedyna osoba ktora twierdzi, ze trawka ma zgubne skutki. Gdybym byla, nie byloby rozwazan/badan etc i nie byloby opini osob zajmujacych sie tym problemem, ktorych ekspertyzy/raporty mam okazje czytac, z ktorymi mam okazje rozmawiac. Pojecie np drug induced psychosis, nie wzielo sie z ksiezyca.

z jednym sie z toba zgodzę....Nikt nie ponosi winy za to ze jakiś Ciupek postanowił zmarnować życie swoje czy też swojej rodziny sięgajac po alkohol czy dragi...

Biblia ponoć mówi że Bóg dał nam rozum i wolny wybór (słyszałem,nie czytałem).Jednym dał widocznie tego rozumu wiecej i piwko po pracy jest przyjemnoscia a drugiemu mniej i piwko pija rano na kaca(zamiast kawy) zanim się ogarnie i skoczy do sklepu po flache.
Ostatnio wydałem ze 3 setki na noże i ostrzałki i takie tam.Gdyby to wpadło w łapy jakiegos psychopaty to mógłby narobic bałaganu sporego.Noszenie noży o ostrzu bodajże dłuższym niż 2.5 cala jest nielegalne a ja codziennie poginam z taką teka do roby.

Co do szkodliwosci grasu na psychike to nie ma sensu się przepychać bo w tym jednym napewno sie nie dogadamy.Ty na swojej drodze napotkałaś wiele jak mówisz przypadków agresji a ja obracajac się w środowisku konsumentów ani razu a znam nawet takich ekstremistów co potrafia to palic przed najwiekszym zapierdzielem w pracy zeby obnizyć poziom stresu jak drukarka nie nadąża drukować zamówień.znam cała masę innych uzywek po których ludziom odpierdziela na tyle ze przy nich nie powinienem być Ciupkiem tylko jakimś maminsynkiem.Ale to temat o marihuanie która z feta,koksem czy hera ma tyle wspólnego co ja z baletem

Mysle ze na drodze każdego z nas pojawiaja się narkotyki, może zadziej niż alkohol czy papierosy jeśli mowa o używkach.
Cóż jeśli ktoś nie skosztował zakazanego owocu tak go nazwę [skoro jest nielegalny], będąc nastolatkiem czy dwudziestolatkiem jeszcze. To na pewno teraz wzorowy mąż czy rasowa żona tego nie zrobi. A choćby i próbował wcześniej to nie sięgnie po nie, bo już priorytety się zmieniły. Wiec mysle ze ktos tanim kosztem chce kupic sobie młodych wyborców.

Nie oszukujmy się, tak jak ktos kiedys obiecał nam drugą Japnie, tak i teraz drugiej Holandii nie bedzie.

Ktoś chce zrobić może i rewolucje narkotykowa ale nie badzmy naiwni. Jeśli zalegalizuja narkotyki to będą tak słabe czyli zawartość narkotyku w narkotyku będzie znikoma. A kto będzie się chciał konkretnie naładować lub zdecyduje się na złoty strzał i tak będzie musiał pofatygować się na czarny rynek gdzie cena może być i tak konkurencyjna.

Czy legalizacje tego to krok w dobrym kierunku? Czy naprzód? raczej NIE, to srodek nie fair play, stosowany w niektórych dziedzinach.
To bardzo podobnie jakby zalegalizowć środki dopingujące stosowane przez sportowców w czasie olimpiady, nie wiem jakie byłyby rekordy?!

Palenie marihuany byłoby nawet może i zdrowe i można by palić i latami gdyby farmerzy nie maczali tego w róznych roztworach preparując jednoczenie ścierwo.

Heroina nie jest nawet w Polsce stosowana w medycynie, chyba ze mowa o tej wytwarzanej ze słomy makowej.

Kokaine można było spożywać legalnie w coca-coli od początku jej istnienia czyli od 1886 do 1903 roku.

Napój Coca-cola wszedł na rynek w 1886 jako mieszanka ekstraktów krzewu koka i nasion drzewa kola. Reklamowano ją jako "wartościowy napój pobudzający umysł i leczący wszystkie nerwowe przypadłości". Do 1903 r., typowe opakowanie zawierało około 60 mg kokainy. Dzisiejsza Coca-cola nadal zawiera ekstrakt z liści koki – The Coca-Cola Company importuje obecnie ok. 8 ton liści rocznie. Jednak zabieg ten skutkuje jedynie w walorach smakowych, gdyż narkotyk jest usuwany.

A co mówi Palikot nie interesuje mnie bo narkotyki to nie moja liga, z perspektywy dekady czasu narkotyki sa jakby przereklamowane i jakoś nie przypadły do mojego wyrafinowanego gustu. Wole bardziej aktywne formy rozrywki.

[ Ostatnio edytowany przez: ROTAREDOM 18-12-2011 22:27 ]

Usunięte

Chwileczke...czy dobrze zrozumialam? Zalegalizowac narkotyk, zeby dealerom ulatwic zycie???

Zalegalizujmy wiec posrednikow sprzedazy towarow kradzionych, po co maja sie martwic i ponosic konsekwencje...

Sa ludzie uzaleznieni od narkotykow, ktorzy zaczeli ze zwyklej ciekawosci i poprzez wplyw srodowiska, a sa rowniez osoby, ktore przeszly w swoim czasem krotkim zyciu absolutny koszmar, i na ich nieszczescie, nie radzac sobie ze swoimi emocjami, ktos podpowiedzial im sposob na zapomnienie. Wyobrazajac sobie ta druga osobe, co jest wazniejsze, oszczedzic dealerowi i jego rodzinie wsytdu? Zerowanie na nieszczesciu innych dla poprawienia swojego stylu/poziomu zycia wg mnie nie zasluguje na przyzwolenie do bezkarnej dzialanosci.

Usunięte