Tutaj tego nie mieli w zwyczaju. Nie chca powodowac wiekszych zamieszek, ktore moga wybuchnac... przynajmniej w teorii.
Niestety tutaj policji zostalo odebrane zbyt duzo mozliwosci. Boja sie zaskarzen o naduzywanie przemocy. No ale niestety to tak sie konczy.
Co by nie bylo jestem zdania, ze powinno sie conajmniej gumowych pociskow uzywac, bo to staje sie nie do zniesienia.
Reading mial co prawda niewiele wspolnego z zamieszkami jak na razie. Jakies podpalenie sie zdarzylo, ale jak tak dalej pojdzie to ludzie sami sie wezma i dopiero wtedy zacznie sie jatka.