MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Jak się żyje w PL? Wyemigrowałam jako dziecko, warto wracać ?

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 5 z 10 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ... 8 | 9 | 10 ] - Skocz do strony

Str 5 z 10

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

stanislawski

Post #1 Ocena: 0

2020-12-19 17:35:10 (5 lat temu)

stanislawski

Posty: 7978

Mężczyzna

Z nami od: 10-04-2008

Skąd: Narnia

To świetnie kolego, że ci tak dobrze poszło w tym urzędzie. Wyczytuję nawet pewną radość w twoich słowach.
Ale nie byłoby jeszcze lepiej, gdyby ich w ogóle nie było? Tego urzędu i tych ludzi w nim pracujących? Gdyby można było to załatwić online, listownie albo telefonicznie? Nigdzie nie chodzić, nie marnować czasu.

W Polsce jest w Wietnamie za czasów Forresta Gumpa - zawsze jest dokąd iść.

---

Poza tym z większością się zgodzę. Z tym, że widzę w tej wypowiedzi pewną sprzeczność.
"o wiele lepiej niż jeszcze 10 lat temu a jeżeli chodzi o poziom życia z 2003 roku to jest to wręcz przepaść."

Czyli - nie jest tak źle.
Ale później dowiadujemy się, że tylko w dużych miastach i tylko w pewnych branżach (albo w pewnych branżach - nie jest).

[ Ostatnio edytowany przez: stanislawski 19-12-2020 17:36 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Kanonier30

Post #2 Ocena: 0

2020-12-19 17:49:05 (5 lat temu)

Kanonier30

Posty: n/a

Konto usunięte

Nie sądzę, że w we wpisach @unreal jest sprzeczność. Ktoś lokujący się dopiero w Polsce musi celować w duże aglomeracje. W urokliwych miasteczkach Podkarpacia, to jak najbardziej, gdy już się jest 'ustawionym'... standardy życia i infrastruktura o wiele lepsze od brytyjskich - np standardy wykonania budynków, apartamentów.

16 lat członkostwa w Unii Europejskiej przyniosło Polsce korzyść - jako Naród nie jesteśmy też - uogólniając - postrzegani, jako dostawca taniej siły roboczej na plantacje w Niemczech czy Hiszpanii.

Mnie to cieszy, choć nie mieszkam od dawna w Rzeczpospolitej. Cieszy mnie, że Polska jest w końcu krajem z silniejszą gospodarką, z nowoczesną infrastrukturą np drogi...*THUMBS UP*

PS.

Sama autorka wątku niewiele napisała o swoich oczekiwaniach, realnych. Być może nigdy już się nie pojawi. Praca w public sector w Wielkiej Brytanii, to rozumiem różne stanowiska typu admin clerk i tym podobne. Bez perfekcyjnego języka polskiego, to raczej nie ma szans na uzyskanie posady w urzędach, które mogą dobrze zapłacić - przebicie się w 'konkursach' bez politycznego poparcia w gminach, powiatach, województwach - znikome szanse.

Zatem Autorka z Małżonkiem szczególnych kwalifikacji nie posiadają - praca biurowa... . Ciężko jest po takim wpisie - opisie wnioskować o kwalifikacjach. W urzędach są kadry, sprawy obywatelskie, działalność gospodarcza, komunikacja, infrastruktura, inwestycje, edukacja... w czymś trzeba się specjalizować i mieć wykształcenie. Brytyjskie kursy tutaj niewiele pomogą.

*DONT_KNOW*

[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 19-12-2020 17:58 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #3 Ocena: 0

2020-12-19 17:51:23 (5 lat temu)

SweetLiar

Posty: 10992

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Ja mogę powiedzieć, że z minimalnej pensji w 2003 roku w moim mieście nie było mnie stać na wynajem nawet kawalerki. Dziś w tej samej firmie na podobnym stanowisku ludzie spokojnie dostają kredyty, jeżdżą na wakacje, normalnie żyją.
Nie wspomnę o atmosferze w pracy i traktowaniu pracowników bo to JEST przepaść.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

unreal

Post #4 Ocena: 0

2020-12-19 18:29:33 (5 lat temu)

unreal

Posty: 317

Mężczyzna

Z nami od: 14-05-2014

Skąd: ?

Cytat:

2020-12-19 17:35:10, stanislawski napisał(a):
To świetnie kolego, że ci tak dobrze poszło w tym urzędzie. Wyczytuję nawet pewną radość w twoich słowach.
Ale nie byłoby jeszcze lepiej, gdyby ich w ogóle nie było? Tego urzędu i tych ludzi w nim pracujących? Gdyby można było to załatwić online, listownie albo telefonicznie? Nigdzie nie chodzić, nie marnować czasu.

W Polsce jest w Wietnamie za czasów Forresta Gumpa - zawsze jest dokąd iść.

---

Poza tym z większością się zgodzę. Z tym, że widzę w tej wypowiedzi pewną sprzeczność.
"o wiele lepiej niż jeszcze 10 lat temu a jeżeli chodzi o poziom życia z 2003 roku to jest to wręcz przepaść."

Czyli - nie jest tak źle.
Ale później dowiadujemy się, że tylko w dużych miastach i tylko w pewnych branżach (albo w pewnych branżach - nie jest).

[ Ostatnio edytowany przez: <i>stanislawski</i> 19-12-2020 17:36 ]




ale jak ty chcesz wymienić prawo jazdy online? Z komputera ma ci nowe prawko wyskoczyć? Jestem kierowcą zawodowym i muszę co 5 lat przechodzić badania i wymieniać dokument.

Znaczy ogólnie wszędzie jest lepiej,bo nawet w patologicznych branżach zarabiasz teraz 18 złotych na czarno a 15 lat temu zarabiało się 6 złotych.Trochę poprawa przez łzy no ale cóż.

Ja myślę,że kluczem do sukcesu w Polsce jest podejmowanie się pracy,której nikt nie chce wykonywać.Wtedy zarobki będą zadowalające.Ja tak zrobiłem i dobrze na tym wyszedłem.

Pokuszę się nawet o autopromocję.W zasadzie jak patrzę w przeszłość to moje życie to pasmo niekończących się sukcesów:-].Jestem leniwy i nic mnie nie interesuje,ni skończyłem studiów,nie chciałem się uczyć bo było to dla mnie bez sensu i szybko poszedłem do pracy.Każdą moją pracę i tą obecną wykonuję zaledwie poprawnie.Nie chcę awansować,nie zależy mi na byciu specjalistą w swojej pracy i nie chcę brać na siebie żadnej odpowiedzialności zawodowej.Nie dokształcam się i nie zamierzam,nie podnoszę swoich kwalifikacji i nie zamierzam.
I mimo powyższego...moje zarobki regularnie rosną,zarabiam coraz więcej pracując coraz lżej i na coraz lepszym sprzęcie.Zarabiam coraz więcej wykonując wręcz coraz mniej.Im bardziej leniwy jestem tym lepiej na tym wychodzę:-]
Jakoś zawsze umiałem odnaleźć się na tynku pracy a jak coś spieprzyłem to zawsze spadałem na cztery łapy.Nie wiem czy to szczęście czy jakieś życiowe wyrachowanie albo cwaniactwo.Nie włożyłem kompletnie żadnego wysiłku w to żeby być teraz tu gdzie jestem,zarabiać tyle ile zarabiam i mieć to co mam.Uważam wręcz,że zarabiam patologicznie dużo jak na moje umiejętności.

Nigdy bym nie pomyślał,że w wieku 29 lat bedę miał własne mieszkanie,w wieku 33 lat je spłacę(już mam wszystko rozpisane),będę miał lekką pracę w której będą mi płacić coraz więcej bez podnoszenia kwalifikacji,a wieku 40 lat kupię drugie mieszkanie i będę de facto ustawiony do końca życia(to też już mam policzone).

Skoro Anglia to bogatszy kraj to z moim podejściem/szczęściem miałbym tam już chyba ze 2 domy w Londynie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Kanonier30

Post #5 Ocena: 0

2020-12-19 18:43:22 (5 lat temu)

Kanonier30

Posty: n/a

Konto usunięte

*THUMBS UP*

... i pięknie napisane. Życie.

PS.

Najlepiej w UK, to być czarnym identyfikującym się, jako kobieta. Zastanawiałem się nad tym - bez zmiany koloru skóry - nie wiem czy można identyfikować się, jako kobieta homo tzn lesbijka?

*DONT_KNOW*

[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 19-12-2020 18:49 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

unreal

Post #6 Ocena: +1

2020-12-19 19:52:13 (5 lat temu)

unreal

Posty: 317

Mężczyzna

Z nami od: 14-05-2014

Skąd: ?

Jeżeli autorka i jej mąż nie mają jakiegoś konkretnego zawodu czy umiejętności to może być lipa.Chłop zarobi w takim przypadku max 3500 zł do ręki a Kobieta to wątpię czy do trójki dobije.No chyba,że w tym Lidlu ale tam jest podobno fest zapieprz.

Pracownikiem biurowym to chce być każda laska po liceum,że o tych po socjologii i ochronie środowiska nie wspomnę :-).Do takich prace jest po 100 podań na jedno miejsce bo każdy chce mieć lekką pracę przy kompie.

Generalnie w Polsce zauważam coraz większe trudności w znalezieniu pracy na najpopularniejsze stanowiska i coraz łatwiejsze zatrudnienie w zawodach mało popularnych.Wszyscy trąbią jak to potrzeba na gwałt 100 tys.programistów i nagle wszystko pękło jak bańka.Rynek się nasycił,na jedno miejsce pracy przychodzi po 200 podań od ludzi po jakichś kursach programowania,a firmy już nie mają czasu i cierpliwości zajmować się niedoświadczonym pracownikiem jak jeszcze kilka lat temu.
Z drugiej strony potrafią zatrudniać np.mechaników świeżo po technikum w utrzymaniu ruchu i zajmować się nimi zanim się wdrożą.Widzę jakiś renesans techników i szkół zawodowych a sytuacja na rynku pracy potrafi się zmienić o 180 stopni w ciągu zaledwie 2-3 lat.Sam jestem technikiem farmaceutycznym i świeżo po szkole dostać robotę do był wyczyn.Po 3 latach jak gadałem ze znajomymi to już jakieś 60 % pracuje w zawodzie.I przyjmowali nawet takich co już nic nie pamiętają z tej nauki i ledwo zdali egzamin zawodowy.Zresztą moja siostra mówi,ze może mi od jutra załatwić robotę w aptece mimo iż nic już z tego nie pamiętam :-).

Niech autorka napisze czym zajmowali się w UK to może coś podpowiem odośnie zarobków i pracy we Wrocławiu.

A i jeszcze z tym moim życiem usłanym różami....może tak jest bo żyję jak...kompletny dziad? Uprzejmie proszę forumowiczów o obiektywną ocenę czy jestem wegetującym robakiem:
-żadnych wycieczek nawet krajowych( nie,no byłem w gdańsku...2 dni w wakacje)
-urlopy w domu przed telewizorem i ewentualnie jazda rowerem po parku
-żadnych fajek,alkoholu,imprez,klubów,restauracji
-kino raz na kwartał
-pizza raz w miesiącu
-żadnych konsoli,gier,elektroniki i gadżetów(no mikser kupiłem rok temu)
-Z ubrań to raz w roku spodnie i dwie koszulki,kilka gaci i jakaś bluza.Buty raz na 2 lata
-żadnego samochodu-elektryczną hulajnogę mam od 2 lat
-75 złotych na taksówki miesięcznie

Żyjąc w ten sposób w wynajmowanej kawalerce w Oxfordzie ile bym niej więcej wydał funtów na życie?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

unreal

Post #7 Ocena: 0

2020-12-23 14:33:29 (5 lat temu)

unreal

Posty: 317

Mężczyzna

Z nami od: 14-05-2014

Skąd: ?

I sumie jedna ważna sprawa.W Polsce żyje się na pewno lepiej pod jednym względem:bezpieczeństwa.
Tutaj nikt się nie wysadza w metrze albo autobusie i nikt nie odetnie ci głowy w biały dzień w imię allaha.Imigrantów mamy normalnych.Ukraińcy nie odwalają żadnych chorych akcji a jeżeli już coś robią to nie zachowują się gorzej niż zdemoralizowani Polacy.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

sqlserver

Post #8 Ocena: +1

2020-12-23 15:09:04 (5 lat temu)

sqlserver

Posty: 4355

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 07-01-2019

Skąd: yorkshire

Ja mam inne zdanie na temat bezpieczeństwa, szybciej w Polsce dostaniesz w zęby bez powodu albo cię okradną niż tu, na pewno wiele zależy od tego gdzie mieszkasz. Ja osobiście odczułem różnice kiedy zaraz po przyjeździe byłem na dyskotece i wpadłem na takiego 2 metrowego badass i wylałem mu drinka, nie wiem kto bardziej przepraszał, w Polsce takie sytuacje widziałem z boku i zawsze kończyły się ciężkim nokautem.
moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #9 Ocena: 0

2020-12-23 17:08:33 (5 lat temu)

SweetLiar

Posty: 10992

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Ja zawsze się czułam bezpieczniej w Warszawie, w Krakowie niż w Londynie.
No, ale może to tylko moje subiektywne odczucia.

Natomiast zawsze jak się rozmawia z cudzoziemcami, którzy odwiedzili Polskę turystycznie czy w celach biznesowych to bardzo często, prawie zawsze powtarzają się dwie opinie: czysto i bezpiecznie.


Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

malben1

Post #10 Ocena: +1

2020-12-23 18:24:34 (5 lat temu)

malben1

Posty: 687

Mężczyzna

Z nami od: 10-12-2007

Skąd: Stafford

w ogromnym uproszczeniu:
-15 lat temu - nienawidzilem smrodu w Klubach Nocnych... w Polsce
-teraz - nienawidze smrodu smogu unoszacego sie nad mniejszymi miastami i wioskami... (jesien/zima) w Polsce
Pamietajcie! Nikt nie da Wam tyle ile ja Wam moge obiecac...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 5 z 10 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ... 8 | 9 | 10 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,