Gdy przyjechał pytam się za co to jest a on za nie zapłacony bilet parkingowy ja sie pytam na jakiej ulicy a on mi wymienia i mówię ze to nie jest zaden bilet bo tam nie mam parkometrów tylko to jest ulica gdzie mieszka moja siostra a on na to że go to nie obchodzi ze mam zapłacić 450f za zdjęcie tego a jak nie jutro samochód zabrany będzie na aukcje

A druga sprawa tam u siostry nie dostałem żadnego mandatu lub nic o tym nie wiem gdyż to nie jest ciekawa dzielnica może coś było a na złość zostało mi to zdjęte wiem że jest tam permit ale rano do 9 można stać za free.
Powiedzcie co mam robić w tej sytuacji ?
