Witam
Mam problem z fotografem. Otóż ślub miałem 2 - go sierpnia a sesje w plenerze 7-go sierpnia. Na umowie podpisanej z fotografem jest zapis, że zobowiązuje się do wykonania projektu foto-ksiazki i przesłania nam go do zatwierdzenia po czym po tygodniu mają być gotowe 3 foto-ksiazki i 500 zdjęć ślubnych, każde obrobione na komputerze ( to też jest zapisane w umowie ). Na wszystko ma 40 dni roboczych od sesji w plenerze jednak minęło już ponad 60 dni roboczych! !! Na telefony nie odpowiada, na smsy ostatni raz odpowiedział w październiku ze zrobi do końca października a mamy juz prawie koniec listopada! !! I cisza... co mogę zrobić? Ja jestem w Londynie a on na Podkarpaciu, nie znam tam nikogo, a rodzina żony jest za spokojna i nie stworzona do wyjaśniania takich spraw. .. czy mam go postraszyć sądem w sms - ach? Czy po prostu odrazu skierować sprawę so sądu? Jeśli tak to jak? Mi naprawdę zależy na tych zdjęciach, wiadomo to ślubne. .. ma ktoś jakieś pomysły?
Wczytuję dane...