|
Postów: 8 |
|
---|---|
TylerDurden | Post #1 Ocena: 0 2008-05-29 18:40:52 (17 lat temu) |
Z nami od: 10-01-2008 |
Witam.Wkrótce wyjeżdżam do Londynu.Zajmuję sie amatorsko fotografią z którą w przyszłości chciałbym sie związać zawodowo. Jakie są możliwości załapania się w Londynie jako asystent fotografa?Czy jest to trudne zadanie bo z tego co przeglądałem na róznych angielskich stronach internetowych o pracy to pełno jest ogłoszeń od fotografów poszukujących pomocników (rynek więc jest dośc duży w tej dziedzinie).Czy wymagane jest duże doświadczenie na tym polu i jaki sprzęt jest ogólnie wymagany przy pracy asystenta?Może ktos z was juz próbował i ma doświadczenia na tym polu?
|
dkstudio | Post #2 Ocena: 0 2008-05-29 20:01:32 (17 lat temu) |
Z nami od: 22-01-2007 Skąd: Manchester |
Po pierwsze bardzo ale to bardzo dobra znajomość języka angielskiego,
następnie wysokiej klasy sprzęt (pełna klatka matryca), super obiektywy ale to jeśli z własnym sprzętem, dotego najczęściej prawo jazdy i własny samochód. Dość spore doświadczenie poparte, dobrym portfoliem i referencjami. Ja przez rok odpowiadałem na oferty, rynek jest mocno nasycony. Powodzenia A wszelkie te ogłoszenia to w 90% asysten fotografa ślubnego, zapieprz za małe pieniądze. [ Ostatnio edytowany przez: dkstudio 29-05-2008 20:03 ] Pozaetatowy fotoreporter
Krzysztof (orłoś)
|
krakn | Post #3 Ocena: 0 2008-05-30 09:08:38 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
rynek jak to rynek, co byś się nie tknął to jest nasycenie, ale zawsze jest szansa... tylko trzeba zaryzykować i "kupić ten los"
A z ofertami to wiadomo, tak samo jak w Polsce wszyscy wołają że brakuje im rąk do pracy, natomiast problem jest z pieniędzmi. Wiesz gdzie byś nie był co byś nie robił od wieków i po wieki, zawsze czeladnik, czy też pomocnik dostaje po dupie na małe wynagrodzenie, gdzie wyjście? po prostu zostań mistrzem ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
dkstudio | Post #4 Ocena: 0 2008-05-30 09:39:46 (17 lat temu) |
Z nami od: 22-01-2007 Skąd: Manchester |
Krakn - nie bajtluj człowiekowi w głowie, bo wyląduje na ulicy jak postawi na jednego konia.
Moje miedzynarodowe doświadczenie to dla Anglików było mało ![]() ![]() Gdyby nie to że jestem na liście do koryta agencji Associated Press ( ale to trzeba było wcześniej zdobyć parę nagród), to pewnie bym dalej robił zdjecia w Polsce, lub tyrał za 6-7 marnych funcików. Pozaetatowy fotoreporter
Krzysztof (orłoś)
|
krakn | Post #5 Ocena: 0 2008-05-30 20:05:42 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
hm, nie mące motywuje
![]() Kiedyś też byli tacy co mi mówili żebym nigdy nie stawiał na jedną karte ... fakt grac w karty nie umie, ale zawsze staram się pracować dla siebie. Hm, pewnie że nie jest wygodnie, wszytko zależy, ale musisz mi przyznać racje, że praca dla siebie daje większe możliwości, choć fakt obowiązków więcej, zakres prac też większy. myślę że powinien spróbować, działać z ograniczonym ryzykiem, opracować wyjście awaryjne, być gotowym na podjęcie pracy tymczasowej, itd itd jak nie będzie próbować na pewno mu zostaną wesela, choć jak by robił je po całym świecie mógłby zebrać interesujący materiał do National Geographic ![]() hm, kurde ja to chyba nigdy nie potrafiłbym pracować jako pracownik na dłuższą mete Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
TylerDurden | Post #6 Ocena: 0 2008-05-31 08:06:46 (17 lat temu) |
Z nami od: 10-01-2008 |
Dzięki za wszystkie rady.Ale z tą pełna klatką to mnie troche zaskoczyłeś.Czy jest to naprawdę wymagane w przypadku asystenta?Ja sam posiadam Canona 10D i reporterskiego Canona 1D Mark II (crop 1.3).Czy taki sprzęt jest wystarczający?
|
dkstudio | Post #7 Ocena: 0 2008-05-31 08:22:49 (17 lat temu) |
Z nami od: 22-01-2007 Skąd: Manchester |
Spokojnie wystarczy 1D.
no i powodzenia oraz cierpliwości Pozaetatowy fotoreporter
Krzysztof (orłoś)
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2008-05-31 22:03:59 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
TRZYMAM KCIUKI!
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
TylerDurden | Post #9 Ocena: 0 2008-06-01 13:46:52 (17 lat temu) |
Z nami od: 10-01-2008 |
dkstudio mam do ciebie jeszcze jedno pytanie.Otóz jak napisałeś ogłoszenia w necie głównie dotyczą fotografów ślubnych gdzie trzeba "zapieprzać" za małe pieniądze.Ale zastanawiam sie czy w takim przypadku nie warto by spróbować,ponieważ zależy mi nie tyle na pieniądzach co na zdobyciu doświadczenia i ewentualnie refernecji.Jak sądzisz czy jako asystent takiego ślubnego fotografa można się duzo nauczyć i czy w jakims stopniu może to być opłacalne i punktować w przyszłości?Dzięki z góry za odpowiedź.
|
|