MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/03/2004 12:16:49

Wprowadzić ograniczenia?

Polska może wprowadzić ograniczenia w dostępie do swojego rynku pracy po wejściu do Unii Europejskiej, w związku z podobnymi krokami podjętymi wobec Polski przez obecne państwa Piętnastki.

Czwartkowa informacja polskiego Ministerstwa Gospodarki, że przymierza się do ewentualnego ograniczenia prawa pracy w Polsce innych obywateli Unii pojawiła się tydzień po wypowiedzi premiera Węgier, Petera Medgyessy'ego.

Medgyessy powiedział, że jego kraj wprowadzi takie środki jako wyraz, jak to ujął, "równego statusu" jego kraju.

Frustracja

Zaledwie siedem tygodni przed przystąpieniem do Unii Europejskiej, kraje Europy Środkowo-Wschodniej są coraz bardziej sfrustrowane ograniczeniami, jakie obecne państwa Unii nakładają na wolny przepływ siły roboczej w przyszłej poszerzonej Unii.

Podczas negocjacji przedakcesyjnych uzgodniono, że mogą być zastosowane pewne ograniczenia - nawet przez siedem lat - wobec obywateli nowych państw Unii, którzy chcieliby podjąć pracę w krajach obecnej Piętnastki.

Jednak generalnie oczekiwano, że ograniczenia te będą zastosowane jedynie w takich państwach, jak Niemcy, czy Austria, które są szczególnie wyczulone na kwestie migracji pracowników ze wschodu.

Tymczasem, niemal cała Unia wprowadziła pewne ograniczenia, czy maksymalne kwoty - z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Irlandii.

Oba te państwa postanowiły utrudnić dostęp do pewnych świadczeń socjalnych osobom z nowych państw unijnych.

Teraz Polska i Węgry zapowiedziały, że rozważają wprowadzenie podobnych ograniczeń.

Budapeszt był bardziej konkretny: premier Medgyessy zasugerował, że Węgry wprowadzą ograniczenia podobne jak te przyjęte przez inne państwa.

Propozycje polskiego rządu mają być przedyskutowane pod koniec marca.

Duma narodowa

Te środki wydają się mieć więcej do czynienia z wewnątrzpaństwową polityką i dumą narodową, niż z oczekiwanym napływem siły roboczej.

Przy zarobkach w krajach akcesyjnych na poziomie jednej czwartej, lub jednej piątej tych w krajach obecnej Unii, prospekt przepływu siły roboczej na wschód wydaje się być mało realny.

W krajach akcesyjnych już teraz pracuje wielu zachodnich, zazwyczaj dobrze opłacanych, dyrektorów - często kierujących dużymi międzynarodowymi korporacjami - ale nikt nie zasugerował, by ograniczeniami objąć także i tę grupę.

Dlatego środki podejmowane przez nowe kraje członkowskie odzwierciedlają potrzebę wzmocnienia dumy narodowej.

Jest to szczególnie istotne w przypadku na przykład Polski, która postrzega siebie jako kraj stojący na równi z innymi średniej wielkości państwami Unii, jak Hiszpania.

Na Węgrzech kierowana przez Socjalistów koalicja pragnie zademonstrować troskę o narodowe interesy, szczególnie w obliczu krytyki ze strony nacjonalistycznej opozycji.

W odróżnieniu od Polski i Węgier, Republika Czeska i Słowacja dały do zrozumienia, że nie planują "odwetu" na obecnych członkach Unii.

Słowacki rząd koalicyjny w szczególności robił wszystko, by zademonstrować swój prozachodni kierunek i poparcie dla gospodarki wolnorynkowej.

Z kolei Słowenia - która ma niewielu mieszkańców, a o wiele wyższe średnie zarobki niż inne państwa akcesyjne - przyjmuje inną politykę.

Kraj ten liczy, że uda mu się wynegocjować dwustronne umowy ze swoimi sąsiadami i głównymi partnerami - Austrią, Niemcami i Włochami - które zezwolą na zniesienie ograniczeń wobec pracowników ze Słowenii. (bbc polska)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska