Wiadomości

Tu i Teraz

08/03/2004 13:42:18

Wymijająco o kompromisie w UE

Rzecznik niemieckiego rządu Bela Anda nie zajął jasnego stanowiska wobec doniesień prasowych o nowej niemieckiej propozycji przełamania impasu w sporze o konstytucję europejską, podkreślił jednak wolę kanclerza Gerharda Schroedera uchwalenia konstytucji w pierwszym półroczu 2004 r.

W rozmowie Anda powiedział w poniedziałek w Berlinie, że celem Niemiec jest uchwalenie konstytucji w czasie sprawowania przez Irlandię przewodnictwa w Unii Europejskiej, tzn. najpóźniej w czerwcu br.

"Istnieją szanse, ale istnieją także przeciwności - zauważył rzecznik. - Jeżeli istnieją możliwości kompromisu, to - niezależnie od ich kształtu - publiczna dyskusja nad nimi lub zajmowanie wobec nich stanowiska byłoby niewłaściwe".

Jak podał w niedzielę dziennik "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung", niemiecki rząd rozważa w kluczowej kwestii dochodzenia do większości w Radzie UE możliwość obniżenia jednego z progów przy podejmowaniu decyzji w systemie podwójnej większości.

"Byłaby to zasadnicza zmiana kursu" - ocenia gazeta. "Dotychczas dyskutowano wyłącznie o podniesieniu progu" - zauważa.

Obniżenie progu 60 proc. ludności UE, przy równoczesnym podwyższeniu progu 50 proc. dotyczącego liczby krajów, ułatwiłoby, zdaniem Berlina, zgodę Polski na przyjęcie konstytucji - ocenia "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".

Niemcy i Francja stanowczo popierają projekt konstytucji zakładający, że uchwały w Radzie UE przechodzą, jeśli opowie się za nimi połowa krajów członkowskich, reprezentujących 60 proc. ludności Wspólnoty. Takie rozwiązanie jest szczególnie korzystne dla Niemiec, które są najludniejszym krajem UE (82 mln).

Polska i Hiszpania bronią natomiast traktatu z Nicei, który daje im w Radzie UE niemal równe wpływy, co Niemcom i Francji. W Nicei przyznano Warszawie i Madrytowi po 27 głosów, niemal tyle samo, co Berlinowi i Paryżowi (29).

Spór o system głosowania uniemożliwił przyjęcie Traktatu Konstytucyjnego na szczycie UE w Brukseli w połowie grudnia 2003 r. Kraje Unii poszukują obecnie kompromisu, który pozwoliłby na uchwalenie konstytucji przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Obniżenie progu ułatwiłoby mniejszym krajom przeforsowanie uchwał w Radzie nawet wbrew woli największych krajów - uważa "FAS". Takie rozwiązanie służyłoby ograniczeniu obaw małych krajów przed dominacją największych członków Unii, Niemiec i Francji