Wiadomości

Tu i Teraz

05/03/2004 22:50:51

Przyszły czeski komisarz o Polsce

Czeski kandydat na komisarza Unii Europejskiej Pavel Teliczka oświadczył, że chociaż Czechy i Polska są pod wieloma względami sobie bliskie, Czesi wolą posługiwać się inną taktyką i retoryką w negocjacjach z europejskimi partnerami.

"Po to, żeby mieć wpływ (na unijne decyzje), nie należy samemu spychać się na margines. Po to, żeby mieć wpływ, nie należy za bardzo irytować innych" - powiedział w wywiadzie dla unijnego portalu EUpolitix, pytany o stanowisko Polski w sprawie konstytucji dla Unii Europejskiej.

"Nie należy używać zbyt mocnego języka, żeby nie stwarzać zbyt ponurego wizerunku samego siebie. Trzeba się posuwać do przodu i nie zajmować stanowisk skrajnych" - dodał dotychczasowy ambasador Czech przy UE, desygnowany przez premiera Vladimira Szpidlę na komisarza.

Zdaniem Teliczki, postawa Warszawy nie powinna jednak skłaniać obecnych państw członkowskich do "dania Polsce nauczki", gdyż "jest to ważny gracz w Europie, nawet jeżeli nie zawsze wszystko dobrze rozgrywa". Polska będzie "ważną częścią Unii" i "bardzo solidnym partnerem" - zapewnił czeski ambasador.

Polska "napotyka pewne trudności wewnętrzne i zasługuje na pewną dozę solidarności. Ale myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby obie strony zrobiły krok ku sobie" - zauważył Teliczka.

"Jesteśmy sobie bardzo bliscy z Polakami, chociaż czasem z zewnątrz wygląda to inaczej. W rzeczywistości, zwłaszcza na szczeblu politycznym, ale także oficjalnym, nie mówiąc o kontekście społeczeństwa obywatelskiego, jest to naprawdę jeden z najbliższych nam krajów, chociaż mamy bardzo różne poglądy na pewną liczbę spraw" - powiedział też przyszły czeski komisarz. (pap)