Afera czy Aferka? Rokita-Ślepiec czy Hipokryta?

Uszanowanie paniom i panom doktorom,tudzież profesorom, a także mediom,którym zdarza się pisać o sprawach,o których mają mgliste pojęcie. Same przepisy rozporządzenia o przeprowadzaniu konkursów na wyższe stanowiska w służbie cywilnej juz z definicji sa chore.
Wystarczy sie wczytać i dopasować rzeczywistość do prawnych rozwiązań.Konstrukcja rozporządzenia nie pozostawia wątpliwości,co do celów,jakie ustawodawca zamierzał osiągnąć i osiąga.Lewe konkursy,lewy nabór i cały system służby cywilnej skonstruowany tak,że ośmiesza idee,konstytucję i państwo.Również kpi ze zdrowego rozsądku.
Komu na tym zależy?Spreparowana ustawa,spreparowany system,w imię wąskiej grupy,łatwej do zidentyfikowania,to większy szwindel,niż tak ekscutująca wszystkich "afera Rywina" i majstrowanie przy jednej ustawie o radiofonii.Tu chodzi o przepisy mające wpływ na funkcjonowanie całego państwa we wszystkich obszarach.Tymczasem "przenikliwy" członek Rady Służby Cywilnej,niejaki JM Rokita,ugania się za drobnymi hochsztaplerami i próbuje zbijać kapitał polityczny na paru cwaniakach.
Zdaje sie nie dostrzegać paru tysięcy jeszcze cwańszych,którzy usiłują podporządkować sobie nie jakiś wycinek lecz całe państwo we wszystkich obszarach.Hipokryta czy ślepiec?I co z tym systemem służby cywilnej,który z oddali pachnie korupcją, napotyzmem, kumoterstwem?
W połowie kwietnia Fundacja Batorego zaprezentuje raport o funkcjonowaniu, rzeczywistym funkcjonowaniu tego tworu,co to miał być gwarantem bezstronności,rzetelności,profesjonalizmu i apolityczności,a tymczasem jest zwykłym szalbierstwem.
Tego Rokita i jemu podobni praworządni inkwizytorzy jakoś nie dostrzegają czy może nie chca dostrzegać? Ponoć żaba w garnku,jak sie będzie powoli aczkolwiek systematycznie podgrzewać wodę,do tego stopnia ma wyłączony zmysł odczuwania zmian otoczenia,że może się żywcem ugotować.

Witold Filipowicz

mifin@wp.pl

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: