Premier krytykuje protestujących lekarzy

Szef rządu powiedział, że lekarze nadużywają prawa do protestu - tym bardziej, że jak stwierdził, nie ma powodu, by grozić strajkiem czy porzuceniem pacjentów.

"Sytuacja nie wymaga tego rodzaju działań, tego rodzaju protestu. Sytuacja znajduje się pod kontrolą. Czekam na szczegółową informację, jaką minister zdrowia przedstawi we wtorek na posiedzeniu rządu", powiedział premier.

Od kilku tygodni lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego - głównie na Górnym i Dolnym Śląsku - alarmują, że Fundusz nie podpisuje z nimi aneksów do wynegocjowanych wcześniej umów. W poniedziałek mają podjąć decyzję, o formie ewentualnego protestu przeciw działaniom Narodowego Funduszu Zdrowia.