Zdaniem ministrów, wobec bojkotu ze strony Izraela, przesłuchania nie powinny mieć miejsca. Jednocześnie jednak Unia uważa, że budowa bariery jest nielegalna.
Takiego zdania jest między innymi szef brytyjskiej dyplomacji Jack Straw. "Nasze stanowisko w sprawie muru jest jasne; uważamy, że jego budowa jest niezgodna z prawem. W wielu miejscach narusza on międzynarodową granicę, tak zwaną zieloną linię, i budowany jest na palestyńskich ziemiach. Wielokrotnie przedstawialiśmy nasze stanowisko stronie Izraelskiej. Wierzymy także, że skutki budowy muru okażą się przeciwne od zamierzonych", podkreślał Straw.
Metalowo-betonowa konstrukcja ma - według Izraelczyków - stanowić zaporę przeciwko samobójczym zamachom. Palestyńczycy twierdzą jednak, że głównym celem jest zagarnięcie nowych terenów, dotąd przyznawanych właśnie im.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.