Moskwa przedstawiła Brukseli listę 14 zastrzeżeń obejmujących m.in. zwiększenie przez UE kwot importu rosyjskiej stali i zmianę dotychczasowych - korzystnych dla Rosji - stawek celnych w handlu z UE.
Według władz rosyjskich zasady celne i handlowe, które obecnie obowiązują Moskwę z "Piętnastką" są dla niej mniej korzystne niż te, które wynikają z umów podpisanych indywidualnie z niektórymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej wstępującymi do UE 1 maja.
Bruksela odrzuciła rosyjskie żądania. Zdaniem brukselskiego korespondenta "The Independent", Rosja obawia się, że zostanie wyrugowana z rynków krajów post-komunistycznych z chwilą, gdy staną się one elementem jednolitego, unijnego rynku.
Ministrowie spraw zagranicznych UE na spotkaniu w Brukseli ostrzegli władze Rosji, że jeśli będą domagać się respektowania dwustronnych umów z nowymi członkami Unii, mogą się narazić na nałożenie sankcji gospodarczych.
Wartość rosyjsko-unijnego handlu w ub. r. wyniosła 78 mld euro.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.