Nader, który w tym miesiącu skończy 70 lat, już wcześniej starował w prezydenckich wyborach w USA. To właśnie on w 2000 roku odebrał Alowi Gorowi głosy wielu liberalnych wyborców na Florydzie doprowadzając - zdaniem komentatorów - do klęski Gora i zwycięstwa George'a Busha. Chociaż zdobył zaledwie 3 procent poparcia, jednak gdyby głosy te otrzymał Demokrata, to on zasiadałby w Białym Domu.
Zdaniem obserwatorów, Ralph Nader, który w bezkompromisowy sposób staje w obronie środowiska naturalnego oraz zabiega o miejsca pracy dla każdego, może stanowić poważne zagrożenie dla Demokratów w tegorocznych wyborach prezydenckich i przechylić szalę zwycięstwa na stronę Busha. Najbardziej prawdopodobne jest to, że kandydatem Demokratów będzie senator John Kerry. Wygrał on większość zorganizowanych do tej pory prawyborów. Więc to właśnie Kerry’emu Nader może odebrać szanse na zwycięstwo, które w świetle ostatnich sondaży są całkiem duże.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.