We wschodniej Słowacji mieszka pół miliona Cyganów, 90 procent z nich utrzymuje się właśnie z zasiłków. Jak mówi korespondent BBC, Słowacja jest w szoku. Telewizja non stop pokazuje wydarzenia na wschodzie kraju.
Grupa zdeterminowanych, głodnych Romów wtargnęła do supermarketu "Billa" w Levoczy. Jedli i kradli żywność pałowani przez policjantów, których wezwał personel sklepu – "Jesteśmy głodni!" - krzyczeli.
Do wschodniej Słowacji przerzucane są kolejne oddziały policji – "Jeśli zamkniecie sklepy pójdziemy rabować ludzi" - krzyczeli Romowie. Po obniżce zasiłków dla bezrobotnych ponad 300 tysięcy Cyganów, żyjących w skrajnej nędzy, będzie musiało utrzymać się z 1400 koron tj. 30 euro na miesiąc.
Telewizja TA3 określa sytuację jako zapalną. Szef MSZ Vladimir Palko uważa jednak, że policja opanuje sytuację.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.