Minister informacji Ali Junesi stwierdził, że głosowanie było najlepszym sposobem wsparcia przez obywateli stabilności wewnętrznej kraju. Junesi oświadczył również, że głosowanie odbyło się bez jakichkolwiek zakłóceń.
Irańskie wybory ostro skrytykowały Stany Zjednoczone. Rzecznik Departamentu Stanu powiedział, że nie były ani wolne, ani uczciwe, ani zgodne z międzynarodowymi normami.
Jak donosi z Waszyngtonu korespondent BBC Jon Leyne, w liście zarzutów wymieniono przede wszystkim prześladowanie opozycji - zamknięcie 2 reformatorskich wydawnictw w przeddzień wyborów, wspomniano także o wykluczeniu z list wyborczych setek kandydatów opozycji. "Takie działania nie mieszczą się w normach międzynarodowych ani w pojęciu wolne i uczciwe wybory" - stwierdził rzecznik Departamentu Stanu Adam Ereli.
W przeszłości Departament Stanu wypowiadał się ostrożnie o irańskich wyborach, z obawy o pozycję umiarkowanych polityków w tym kraju.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.