93-letni dziś Papon to były urzędnik francuskiego kolaboracyjnego rządu Vichy. Nadzorował wysyłanie transportów Żydów do Oświęcimia.
6 lat temu, w przeddzień skazania, Papon nie stawił się do więzienia, jak wymagało francuskie prawo. Został za to pozbawiony prawa do apelacji, co europejski trybunał w Strasburgu uznał za pogwałcenie praw człowieka.
Obrońcy Papona uważają, że to orzeczenie unieważnia wyrok sądu przysięgłych i ich klient ma teraz prawo do nowego procesu, bez potrzeby apelacji. Jak donosi korespondent BBC, większość prawników we Francji nie podziela jednak tej opinii.
Papona zwolniono z więzienia po 3 latach, ze względu na stan zdrowia. W opublikowanym w czwartek wywiadzie powiedział, że nie spowodował niczego, co mogłoby wywołać żal i wyrzuty sumienia
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.