Przesłuchanie Kwiatkowskiego i Zarębskiego jednego dnia to konsekwencja dotychczasowych ustaleń prokuratury i komisji śledczej, badających tzw. aferę Rywina. Właśnie na nich - jako na swoich mocodawców - miał się powoływać Rywin podczas konfrontacji u premiera. Potwierdzili to w zeznaniach uczestnicy konfrontacji - premier Leszek Miller i Adam Michnik. Powołując się na rozmowę z samym Rywinem taką wersję przebiegu konfrontacji przedstawił sądowi także redaktor naczelny tygodnika "NIE" Jerzy Urban.
Kwiatkowski wielokrotnie powtarzał, że nie wysyłał Rywina do Agory z propozycją kupienia korzystnej zmiany prawa w zamian za łapówkę. Również były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, obecnie doradca medialny - Andrzej Zarębski - mówił, że z korupcyjną propozycją nie ma nic wspólnego. Sugerował jednocześnie, że ktoś próbuje uwikłać go w tzw. aferę Rywina.
Robert Kwiatkowski od wtorku nie będzie już prezesem Telewizji Polskiej. Jego kadencja została skrócona przez Radę Nadzorczą TVP, która następcą Kwiatkowskiego ogłosiła Jana Dworaka.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.