Rybackie sieci jak buldożery

Rybacy korzystający z tego typu sieci ciągną je trawlerami, zbierają nie tylko ryby, ale i faunę i florę z dna morza. Szczególnie zagrożone są koralowce oraz gąbki.

Jeden z naukowców porównał ten sposób do "łowienia ryb buldożerem".

W oświadczeniu wydanym podczas dorocznego spotkania specjalistów ds. mórz i oceanów w Seattle wezwano rządy do przyjęcia prawa, która zakazywałaby tego rodzaju połowów.

Badacze wskazują przede wszystkim na fakt, że dopiero niedawno natrafiono na rafy koralowe żyjące w głębinach (do tej pory kolonie tych zwierząt kojarzono przede wszystkim z ciepłymi wodami). Naukowcy obawiają się, że takie nierozpoznane rafy są najbardziej narażone na rybackie sieci.