Frank Luck, Ricco Gross, Sven Fischer i Michael Greis pokazali prawdziwą klasę. Nie tylko dobrze pobiegli, ale i bezbłędnie strzelali. Niemieccy kibice, po czwartkowych porażkach ich zawodników w biegach indywidualnych, tym razem byli zachwyceni.
Na drugim miejscu uplasowali się Norwegowie, mistrzowie olimpijscy z Salt Lake City. Prowadzili po pierwszej zmianie, jednak na drugiej Lars Berger pomylił się aż dwa razy i Norwegowie spadli na szóstą pozycję. Srebrny medal zawdzięczają Ole Einarowi Bjoendalenowi, który nie mylił się na strzelnicy i biegł tak, że nikt nie mógł mu dorównać.
Na trzecim miejscu uplasowali się Francuzi. Podobnie jak Niemcy na strzelnicy ani razu się nie pomylili, jednak dużo gorzej biegają. Brąz zawdzięczają swojej największej gwieździe Raphaelowi Poiree, który stoczył na ostatnich metrach pasjonującą walkę z Białorusinem.
Polacy - Michał Piecha, Wiesław Ziemianin, Tomasz Sikora i Grzegorz Bodziana - zajęli 11 pozycję.
Wyniki :
1. Niemcy (Frank Luck, Ricco Gross, Sven Fischer, Michael Greis) 1.17:50,3 (0)
2. Norwegia (Halvard Hanevold, Lars Berger, Egil Gjelland, Ole Einar
Bjoerndalen) strata 15,7 (2)
3. Francja (Ferrerol Cannard, Vincent Defrasne, Julien Robert, Raphael
Poiree) 33,3 (0)
4. Białoruś 36,5 (0)
5. Rosja 49,9 (0)
...
11. Polska 3.26,8 (0)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.