Władze TVN poinformowały we wtorek o zerwaniu kontraktu z Lisem. W specjalnym oświadczeniu zarządu napisano, że w ostatnich miesiącach dziennikarz wielokrotnie naruszał zasady umowy - chodziło o konieczność uzyskiwania zgody na publiczne wystąpienia i wypowiedzi.
"Niejednoznaczne wypowiedzi Tomasz Lisa dla 'Newsweeka' oraz późniejszy brak jednoznacznej wypowiedzi, iż nie będzie brał udziału w życiu politycznym stały w sprzeczności z zasadą bezstronności, godząc w wiarygodność programów informacyjnych oraz w apolityczną formułę Telewizji TVN" - napisano w komunikacie zarządu TVN.
Lis przestał prowadzić "Fakty" po ukazaniu się w "Newsweeku" wyników sondażu popularności kandydatów do fotela prezydenckiego. Wynikało z nich, że dziennikarz cieszy się znaczącym poparciem i mógłby rywalizować z pierwszą w rankingach popularności Jolantą Kwaśniewską.
"Moje stanowisko w sprawie ewentualnych planów politycznych było od początku jasne. Jestem dziennikarzem, chcę być nim nadal, a planów politycznych nie mam" – w specjalnym oświadczeniu dla Polskiej Agencji Prasowej napisał Tomasz Lis.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.