Według Andrzeja Raczko kondycja polskiej gospodarki jest ogólnie dobra. Równocześnie przyznał, że oddolna presja na złotego może być związana z obawami rynku o "rozwodnienie" planu redukcji deficytu budżetowego wicepremiera Jerzego Hausnera.
Raczko, podobnie jak prezes NBP Leszek Balcerowicz, uważa, że istnieje niebezpieczeństwo, że jeszcze w tym roku – jeśli złoty będzie słabł w równie szybkim tempie, co w ostatnich dniach - deficyt budżetowy przekroczy 55 proc. PKB.
W czwartek złoty po raz kolejny ustanowił swój najniższy w historii poziom w stosunku do euro: 4,87 zł.
W czwartkowym wywiadzie dla Reutera premier Leszek Miller powiedział, że jeśli pakiet reform Jerzego Hausnera zostanie odrzucony przez Sejm w pierwszym czytaniu podczas jednego z najbliższych posiedzeń, już w czerwcu mogą zostać rozpisane przedterminowe wybory.
Plan Hausnera ma na celu zmniejszenie wydatków publicznych o 31 mld złotych w latach 2004-07.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.