Nawet polscy negocjatorzy przyznają, że oferty dolnośląskich Kobierzyc i słowackiej Tepliczki są bardzo podobne.
Koreańczycy, zanim zainwestują, domagają się od Polaków infrastruktury, rzetelnych podwykonawców i preferencji podatkowych. Zarówno Polska jak i Słowacja proponują Hyundaiowi dokładnie to czego chce.
Decydujące mogą się okazać inne kwestie - jak siła związków zawodowych, które na Słowacji sprawiają pracodawcom mniej kłopotów niż w Polsce.
Dla polskich władz rywalizacja z południowym sąsiadem wydaje się wręcz honorowa - to właśnie ze Słowacją przegrano walkę o inwestycję Peugeota. Podobną porażką Polaków była fabryka Toyoty, która ostatecznie powstała w Czechach.
Ekonomiści przyznają, że jest o co walczyć - fabryka, która ma produkować nawet 300 tysięcy aut rocznie, zatrudni 3 tysiące pracowników, a kolejnych kilkanaście tysięcy będzie współpracować z Hyundaiem.
Decyzja w sprawie lokalizacji fabryki Hyundaia ma zapaść na początku marca.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.