Wejście do Unii przyniesie polskiemu odbiorcy energii elektrycznej wymierne korzyści - liberalizację rynku - czyli obniżenie rachunku za prąd: od 1 maja dla firm, najpóźniej do końca 2006 roku dla odbiorców indywidualnych.
Elektrownie, które podpisały długoletnie kontrakty rządowe na dostawy energii za gwarantowaną cenę poniosą zatem straty w stosunku do tego, na co liczyły. Komisja Europejska akceptuje zasadę dotowania dostawców energii w takich przypadkach, ale domaga się od strony polskiej przyznawania rekompensat wyłącznie według konkretnych wyliczeń, a nie szacunkowo.
Przedstawiony przez rząd projekt rozporządzenia oznacza - zdaniem Komisji - danie polskim władzom wolnej ręki w tej sprawie, czyli w obszarze gospodarczym ściśle kontrolowanym przez Brukselę. Na to nie wyrażono zgody. Bruksela uważa, że polskim elektrowniom należą się dotacje tylko za rzeczywiste pomniejszenie zysków.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.