Zakaz dotyczy dużych krzyży, jarmułek oraz chust, którymi muzułmańskie dziewczęta nakrywają sobie głowę.
Propozycję uchwalenia tego typu ustawy zgłosił w grudniu prezydent Jacques Chirac. Wtedy popierało ją większość ugrupowań. Potem jednak - po protestach, jakie projekt wzbudził przede wszystkim w środowiskach muzułmańskich – pojawiło się wiele głosów krytycznych.
Oponenci twierdzą, że projekt w obecnym kształcie jest zbyt radykalny. Z kolei obrońcy zapisów uważają, że zaproponowane przez prezydenta rozwiązania są niewystarczające.
Projekt ustawy wywołał też reakcje zagraniczne. W krajach demokratycznych ustawa została oceniona jako ograniczająca wolność religijną, a w krajach arabskich uznano, że Francja wypowiedziała wojnę islamowi.
We Francji muzułmanie demonstrują na ulicach, a lęk przed nimi – jak prognozują eksperci - może przyczynić się do sukcesu skrajnej prawicy w marcowych wyborach samorządowych.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.