Zdaniem kontrolerów Izby, obie instytucje są winne poważnej niegospodarności. Jak ustaliła NIK, część pieniędzy przeznaczonych na budowę autostrad – zmarnowano. Urzędnicy łamali też przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. W efekcie przez ponad 3 lata, zbudowano 136 km autostrad - zamiast planowanych 250 rocznie. Najwyższa Izba Kontroli skrytykowała też rząd za brak postępów w budowie szybkich dróg.
Wiceprezes Krzysztof Szwedowski uchyla się od wskazania, czy bardziej zawiniła ekipa Jerzego Buzka czy Leszka Millera. Kontrola objęła okres, w którym działały oba rządy.
"Zamiast budować drogi sporządzano plany budowy o charakterze życzeniowym, nie powiązane zbytnio z możliwościami finansowymi w tym zakresie. Jeżeli już powstawały kolejne odcinki dróg, to za pieniądze publiczne - nie zaś w systemie koncesyjnym", ocenił Szwedowski.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.