W trakcie swojego rejsu Joyon ani razu nie przybił do portu. Dwaj jego poprzednicy - Philippe Monnet i Olivier de Kersauson – dwukrotnie przybijali do brzegu z powodów trudności technicznych.
Statek, na którym Francuz opłynął Ziemię, ma 27 m długości i jest wyposażony w maszt o wysokości 34 m. Joyon wyruszył w swoją podróż 22 listopada – 1 grudnia przekroczył równik, 12 grudnia żeglował na wysokości Przylądka Dobrej Nadziei, a 10 stycznia minął Przylądek Horn.
Eksperci podkreślają, że ten doskonały wynik udało się Francuzowi osiągnąć m.in. dzięki sprzyjającym warunkom pogodowym, ale także wytrzymałości fizycznej. Joyon przez całą podróż spał średnio po 4 godziny na dobę, ale nie więcej niż kilkanaście minut za jednym razem.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.