TAK – jesteśmy w Unii" – wielkimi, niebieskimi literami obwieszcza poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza". Redakcyjny komentarz zatytułowano "Cud nad Wisłą", przytoczony jest też wywiad udzielony przez prezydenta "GW" tuż po ogłoszeniu wstępnych wyników. "Gdyby nie było 50-procentowej frekwencji, to swoje wystąpienie zacząłbym: "Chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zawsze" – powiedział A. Kwaśniewski. Zaznaczył też, że rząd Leszka Millera nie może uznawać wygranego referendum unijnego za swój sukces, bo wygranymi są wszyscy Polacy.
"Europo! To twój szczęśliwy dzień. Wchodzimy" – taki tytułu umieszcza na pierwszej stronie "Superexpress". Popularny dziennik zamieszcza też reportaż z gospodarstwa rolnika, którego ziemia graniczy z Ukrainą. "Za 328 dni będzie tam granica Unii Europejskiej" – pisze gazeta.
"Mocne TAK dla Unii, niesamowity finisz przy urnach" - pisze "Rzeczpospolita". "Najważniejsza decyzja po 1989 roku została podjęta" – napisał w komentarzu na pierwszej stronie redaktor naczelny Maciej Łukasiewicz, który przypomina, że teraz Polska musi zapewnić sobie dobre miejsce wśród krajów wspólnoty.
Niechętny Unii "Nasz Dziennik" tytułuje: "Głosowanie pod presją". Przypomina, że w sobotę frekwencja wyniosła zaledwie 17,6 proc. Dodaje, że małe zainteresowanie głosowaniem "wywołało panikę wśród środowiska prounijnego". Dlatego – stwierdza dziennik – w czasie ciszy wyborczej sieci telefonii komórkowych rozsyłały SMS zachęcające do udziału w referendum, zaś TVP powtarzała informacje o frekwencji.
Takich obiekcji nie ma lewicowa "Trybuna". "To my, Naród, a nie zgromadzeni w parlamencie politycy zdecydowaliśmy, że Polska będzie w Unii Europejskiej – pisze dziennik.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.